Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzki sukces roweru miejskiego w Bydgoszczy. Miasto nie może porozumieć się z operatorem systemu BRA

Anna Stasiewicz-Mąka
Część rowerów już jest zniszczona, ma m.in. stłuczone tylne światła. Koszty wszystkich napraw ponosi operator systemu.
Część rowerów już jest zniszczona, ma m.in. stłuczone tylne światła. Koszty wszystkich napraw ponosi operator systemu. Filip Kowalkowski
Jeśli obydwie strony nie dogadają się szybko, nowe stacje na pewno nie ruszą w sierpniu, tak jak chciał tego ratusz.

Przeczytaj również: Nowe stacje BRA w Bydgoszczy. Czekamy na decyzję [mapa interaktywna]

Nie ma wątpliwości, że Bydgoski Rower Aglomeracyjny okazał się wielkim sukcesem. Już po 2 tygodniach funkcjonowania na koncie BRA było 40 tysięcy wypożyczeń. Ale z czasem okazało się, że sukces ma też swoją cenę. Operator, czyli firma BikeU, nie ukrywał, że ponosi spore koszty związane właśnie z tak dużą popularnością roweru miejskiego.

Bydgoski system to 31 stacji i ponad 300 rowerów. Jak nam mówi Marcin Jeż, prezes firmy BikeU, od 1 kwietnia każdy z jednośladów był wypożyczany aż tysiąc razy! Prezes BikeU nie ukrywa, że choć rowery są wysokiej klasy, to tak częsta eksploatacja powoduje awarie. Winni są, niestety, sami użytkownicy, którzy niszczą światła i koszyki w rowerach czy skrzywiają felgi.

Już w momencie inauguracji BRA, zarówno władze Bydgoszczy, jak i przedstawiciel operatora mówili, że system będzie rozszerzany o kolejne stacje i być może o sąsiednie gminy. Nikt jednak nie podawał konkretnego terminu. Na początku maja pojawiła się oficjalna informacja, że prezydent Rafał Bruski zlecił Zarządowi Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zabezpieczenie kwoty 722 tysięcy złotych na rozbudowę Bydgoskiego Roweru Aglomeracyjnego.
Zespół ds. polityki rowerowej zaproponował prezydentowi lokalizację 6 nowych stacji roweru miejskiego: Wyszyńskiego/Powstańców Wielkopolskich, Powstańców Warszawy/Powstania Listopadowego, 16 Pułku Ułanów Wlkp/Waryńskiego,Glinki/Białogardzka, Bocianowo/Pomorska, Kołobrzeska/Koszalińska. Decyzję, czy prezydent zgodzi się na te lokalizacje, mieliśmy poznać w ciągu kilku dni.

Czytaj też: Będzie rower miejski w Fordonie? Bardzo możliwe, bo są dodatkowe pieniądze na nowe stacje

Wczoraj Marcin Jeż poinformował nas, że jego firma złożyła ostateczną ofertę, zakończyła negocjacje i czeka teraz na stanowisko miasta. A to jak dodał, "żąda od operatora nierealnych propozycji". O szczegółach mówić nie chciał, ale wiadomo, że strony różnią się co do liczby nowych stacji. BikeU nie chce zgodzić się na 6.
Po południu Marta Stachowiak odpowiedziała krótko: - Negocjacje trwają, do czasu ich zakończenia nie będziemy się wypowiadać.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska