Medycyna na Politechnice Bydgoskiej będzie miała 60 miejsc. Panie rektorze, ulga?
Powiem więcej – to olbrzymia ulga, ale też potwierdzenie tego, że wszystko, co udało się nam do tej pory wykonać, aby uruchomić kierunek lekarski, przygotowaliśmy tak, jak tego wymagano. Po tym, co zrobiliśmy, nie mieliśmy wątpliwości, że w październiku ruszymy z medycyną.
Zdecydowana odpowiedź. Może i dlatego, że limit już przyznany?
Nie zgadzam się z taką sugestią. Byliśmy wręcz pewni, że otrzymamy te 60 miejsc, bo cały czas mieliśmy świadomość, że do uruchomienia medycyny jesteśmy dobrze przygotowani. Z drugiej strony, podczas budowania tego projektu byliśmy cały czas otwarci na wszelkie uwagi i sugestie. Tu szczególnie doceniamy rolę Polskiej Komisji Akredytacyjnej (PKA), z której zdaniem zawsze się liczyliśmy. Przyjęliśmy wszystkie jej uwagi z 2023 roku i zgodnie z nimi wprowadziliśmy kilka zmian. Między innymi zmieniliśmy warunki rekrutacji, zmodyfikowaliśmy część sylabusów i obsadę przedmiotów.
Jak Pan sądzi, dlaczego PBŚ nie otrzymała od razu limitu tych 60 miejsc na kierunku lekarskim? Przecież solidnie się do niego przygotowywała.
Myślę, że po prostu zabrakło czasu na ocenę sytuacji…Pani minister zdrowia chciała się upewnić co do naszego przygotowania, a kalendarz PKA jest mocno napięty. Weryfikacja naszej uczelni przez ekspertów Komisji odbyła się dopiero 5 czerwca i wówczas potwierdzili oni nasze deklaracje.
Co dla Politechniki – kształcącej do tej pory inżynierów – było w tym powołaniu medycyny najtrudniejsze?
Tak jednoznacznie trudno na to pytanie opowiedzieć. Na pewno było bardzo dużo pracy, na przykład aż 2 lata zajęła nam ocena potencjału naszej uczelni, zaplecza szpitalnego miasta, dostępności kadry... Mocno zaangażowały nas konkretne negocjacje - z władzami samorządowymi, centralnymi, z dyrektorami szpitali i dziesiątki rozmów z przyszłymi wykładowcami, jak i powołanie zespołu oraz przygotowanie wniosku do MEiN. To 2710 stron. A po pozytywnej decyzji właściwego ministra - konkretne uchwały Senatu PBŚ, zatrudnienia, utworzenie Wydziału Medycznego, remonty, zakupy i na koniec rekrutacja.
Słyszymy, że zakończył się pierwszy etap tworzenia medycyny na PBŚ. Co obejmuje?
Głównie przygotowanie zaplecza infrastrukturalnego. Finalizujemy zakupy do 4 profesjonalnych laboratoriów uczelni, które będą wykorzystywane w dydaktyce na biofizyce, biochemii czy histologii - przedmiotów podstawowych na medycynie. Do tej pory laboratoria te służyły studentom na Wydziale Technologii Inżynierii Chemicznej oraz na Wydziale Hodowli i Biologii Zwierząt, stąd wymagają drobnej modyfikacji, doposażenia. W sierpniu, w Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim w Bydgoszczy zakończy się remont prosektorium, które wyposażymy w preparaty formalinowe z utworzonego na Politechnice Programu Świadomej Donacji Zwłok. Wszystko idzie zgodnie z planem, pierwsze odbiory inwestycji przewidujemy na 20 sierpnia. W ten pierwszy etap wpisuje się też rekrutacja, którą zakończyliśmy 19 lipca. Efekt - 847 kandydatów, czyli ponad 14 osób na jedno miejsce. Zapewniam, że całą bazę dydaktyczną przygotujemy do 1 października. Wbrew niektórym opiniom, zdążymy!
Kadra profesorska jest już w komplecie?
Proces formowania kadry medycznej cały czas trwa, ale na pierwsze 2 lata studiów mamy zapewnioną pełną obsadę. Właściwie można powiedzieć, że na kolejne lata częściowo też, bo poczyniliśmy już wiele ustaleń - głównie z pracownikami szpitali, z którymi mamy podpisane porozumienia. Jeszcze nie ujawnię, o kogo chodzi. Powiem jedynie, że są to medycy głównie z bydgoskich szpitali. Kilka konkursów jest już rozpisanych, kolejne w przygotowaniu.
A Porozumienie Rezydentów OZZL kwestionuje przygotowanie PBŚ do rozpoczęcia kształcenia na medycynie i wskazuje, że obecna sytuacja kadrowa jest gorsza od tej deklarowanej we wniosku uczelni o uruchomieniu kierunku, z sierpnia 2023 roku.
Trudno mi na taki zarzut odpowiedzieć, ale wydaje mi się, że osoby skupione w Porozumieniu chyba nie znają systemu, zgodnie z którym ubiegaliśmy się o utworzenie kierunku lekarskiego. Blisko rok temu faktycznie w tym wniosku do MEiN zadeklarowaliśmy około 150 wykładowców. Chcę jednak zwrócić uwagę na to, że proces zatrudniania na uczelniach jest zawsze bardzo dynamiczny i adekwatny do potrzeb kształcenia. A jeśli któryś z naukowców, z zadeklarowanych wtedy w tym wniosku, nie jest obecnie zainteresowany współpracą z nami to – według mnie - jest to normalne, że ludzie zmieniają zdanie i w konsekwencji pracę. O jednym mogę zapewnić: każdy, kto z tej listy jest u nas zatrudniony, ma ogromne doświadczenie dydaktyczne i zawodowe. Co jeszcze ważne, wielu pracowników Wydziału Medycznego nigdy na tej liście nie było, bo decyzję o współpracy z nami podjęli dużo później. Zapewniam, że nasze kadry są doskonale przygotowane do kształcenia na kierunku lekarskim.
Politechnika podpisała umowy o współpracy z 8 szpitalami w regionie. Jak będą wyglądały praktyki studenckie, bo nie wszystkie te placówki są w Bydgoszczy.
Nie wszystkie, ale ogromna większość tych zajęć będzie odbywać się w bydgoskich szpitalach - w tym w Centrum Onkologii, MSWiA, 10. Szpitalu Wojskowym z Polikliniką czy w Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim. Na pewno w kolejnych latach chcielibyśmy też skorzystać z bardzo dobrej kadry i zaplecza w Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu oraz Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu, w którym planujemy zajęcia z pediatrii. W tych przypadkach rozważamy organizację transportu dla studentów. Zastanawiamy się też nad noclegami, tam na miejscu - jeśli będzie to konieczne. Wszystkie te szpitale są solidnie przygotowane do praktyk, trzeba będzie jedynie odświeżyć w nich sale seminaryjne lub szatnie dla studentów. Na to mamy czas, bo zajęcia kliniczne będą odbywały się dopiero od 3 roku.
Co znajdzie się w II etapie tworzenia medycyny na PBŚ?
Przede wszystkim budowa Centrum Symulacji Medycznych i naszego, samodzielnego Prosektorium Anatomii Prawidłowej na terenie Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy.
Szpital miał być przekazany Politechnice do końca czerwca. Tak się nie stało. Skąd to opóźnienie?
Nie potrafię tak do końca na to pytanie odpowiedzieć. Wydaje się, że może wynika to z tego, że rozporządzenie minister zdrowia o przyznaniu limitów na naszej medycynie dość późno zostało podpisane. A przekazanie szpitala uzależniono (uchwała RMB), od podjęcia działalności dydaktycznej na kierunku lekarskim, więc może tu były wątpliwości… Jesteśmy dobrej myśli i liczymy na to, że najpóźniej w sierpniu proces zmiany podmiotu tworzącego szpital będzie zakończony. Wtedy przystąpimy do prac projektowych, na inwestycje zabezpieczyliśmy blisko 70 mln zł. Będzie to nowoczesna baza dydaktyczno-badawcza Wydziału Medycznego.
Wiele tych przygotowań… Natomiast Porozumienie Rezydentów OZZL ma wątpliwości czy Politechnika będzie dobrze kształciła przyszłych lekarzy.
Naprawdę trudno mi się do tego poglądu ustosunkować, bo Porozumienie Rezydentów OZZL nie jest żadnym formalnym organem uprawnionym do jakichkolwiek kontroli, tym samym do wydawania takich opinii. Pan przewodniczący PR OZZL wyznacza i ogłasza opinii publicznej konkretne zadania dla swojej organizacji, które wchodzą w zakres wyłącznych kompetencji PKA i właściwych ministerstw. Argumentacja, że robi to Pro Publico Bono jest jedynie graniem na emocjach. Nadmienię tylko, że od jakości kształcenia przyszłych architektów czy konstruktorów również zależy nasze życie, a jakoś tego argumentu nikt nie porusza. Działamy zgodnie z planem, który zatwierdziły i pozytywnie oceniły obydwa ministerstwa - zdrowia oraz nauki i szkolnictwa wyższego i nie widzę powodu, aby tutaj rodziły się jakiekolwiek wątpliwości co do kształcenia lekarzy na naszej uczelni.
PBŚ oraz Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu mają na medycynie po 60 miejsc. UMK w Toruniu - łącznie 365. Z kim ewentualna współpraca?
Od lat już współpracujemy z Collegium Medicum UMK, czego potwierdzeniem są liczne publikacje i wspólnie realizowane projekty. Nie tylko w obszarze nauk medycznych, ale też w ramach inżynierii, sztucznej inteligencji czy projektowania. Myślę, że dalsza współpraca z tą uczelnią będzie konieczna i bardzo na nią liczę.
Podsumujmy jeszcze, jakie środki pochłonie medycyna na PBŚ?
Ze środków własnych, na wynagrodzenia ponad 30 nauczycieli akademickich na naszej medycynie przeznaczyliśmy już około 1,5 mln zł. Z 70 mln zł rządowych środków – 3,6 mln zł idzie na kształcenie informatyków, bo taki był wymóg, a 66,4 mln zł - na medycynę. Nasz projekt „Studenci Hipokratesa - kompleksowy program utworzenia i wdrożenia kierunku lekarskiego na Politechnice Bydgoskiej” - to 9,5 mln zł. Na tym nie koniec. Nie tak dawno, na spotkaniu z Urszulą Demkow, wiceminister zdrowia, otrzymaliśmy zapewnienie, że jeśli wypełnimy wszystkie warunki potrzebne do utworzenia medycyny, to możemy liczyć na wsparcie finansowe ze strony Ministerstwa Zdrowia. Tak więc po wakacjach będziemy zabiegać o spotkanie i środki na nasz kierunek lekarski.
Wspomnienia Polaków związane z powrotem do szkoły - sonda
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Gwiazda "DDTVN" wietrzy brudy stacji. To tak wyglądało jej brutalne zwolnienie
- Sipowicz na salonach z młodszą o 50 lat asystentką. Pomalował paznokcie na czerwono
- Joanna Brodzik wraca na salony. Obok niej znów zabrakło Pawła Wilczaka | ZDJĘCIA
- Dziewczyna Hakiela na żywo wygląda zupełnie inaczej, niż na własnych zdjęciach! Szok?