Nie bez powodu w tym właśnie miejscu, dane historyczne mówią, iż pierwsze publiczne ujęcie wody pitnej w Wielkim Mędromierzu zbudowano w 1877 r. We wsi znajdowało się 26 pomp i 25 studni, z czego jedna pompa i dwie studnie stanowiły wspólną własność społeczności wiejskiej. Pozostałe należały do prywatnych użytkowników. Aby rozwiązać problemy z wodą pitną, pod koniec lat sześćdziesiątych na gruncie szkolnym powstała studnia głębinowa, a później obok niej pobudowano hydrofornię.
Mieszkańcy postanowili upamiętnić to miejsce i zadbać o nie.
- W tym roku na studni posadziliśmy piękne pelargonie - mówi Ewelina Olejniczak, sołtyska wsi. - Na tym nie koniec, bo grupka mieszkańców ma dalsze plany. Chcą oni podświetlić otwór i porządnie go zabezpieczyć ozdobnymi kratami.
Rośliny na wystrój przekazał urząd gminy w Gostycynie, mieszkańcy sołectwa dbają o ich wygląd. Codziennie pielęgnują i podlewają wodą z pobliskiego stawu. Również warto wspomnieć, iż miejsca wokół przepompowni ścieków w wiosce, które od zeszłego roku stanęły po budowie kanalizacji, jest obsadzone tujami.
- W ten sposób nasza wioska wypiękniała - cieszy się Olejniczak. - Dziękuję mieszkańcom.
Przez cały tydzień trwał plener rzeźbiarski. Artyści wykonali cztery postaci - św. Floriana - patrona strażaków, św. Ambrożego - patrona pszczelarzy, św. Izydora od rolników oraz Stanisława biskupa i męczennika - patrona parafii.
- Biskup stanie koło kościoła, a trzej święci na obrzeżach wioski, jako witacze - tłumaczy sołtyska. - Będą niewątpliwie ozdobą naszej wsi.