Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gospodarze potrzebują pracowników. A oni gdzieś wyjechali i nie wracają

[email protected]
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne pixabay.com
Problem z brakiem pracowników w gospodarstwach rolnych jest coraz większy. Nawet Ukraińców trudno zatrudnić, chociaż rolnicy starają się zapewnić lepsze warunki - nie tylko płacowe, ale i mieszkaniowe.

Michał Sobociński z Wójcina (pow. żniński) zamieścił w internecie ogłoszenie, że poszukuje chętnych do pracy w gospodarstwie. Ma 90 krów mlecznych, łącznie 230 sztuk bydła. Napisał, że oferuje także zakwaterowanie i wyżywienie. Może nieźle zapłacić. Efekt? - Dzwoniący pytają przede wszystkim o mieszkanie - mówi rolnik. Nadal szuka chętnych do pracy.

Wypytują o warunki i tyle

Inny z rolników (z pow. aleksandrowskiego, ma 50 krów mlecznych) poza pracą i płacą oferuje bezpłatne korzystanie z pokoju z łazienką i aneksem kuchennym, a także wyżywienie. - Na ogłoszenie odpowiedziały tylko dwie osoby - opowiada gospodarz. - Wypytały o warunki i nawet nie chciały przyjechać, umówić się na spotkanie!

Zobacz też: Burze piaskowe, susza - to nie Sahara, a polskie pole. Apel o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej

Kiedyś chciał zatrudnić Ukraińca. - Ale nic z tego nie wyszło, bo nie znał się na rolnictwie - mówi gospodarz z pow. aleksandrowskiego. - Zresztą sam przyznał, że sobie nie poradzi.

I właśnie także to jest problemem, że w gospodarstwach specjalizujących się np. w produkcji mleka trzeba umieć obsługiwać maszyny i urządzenia coraz bardziej naszpikowane elektroniką. Kto nie ma zrobotyzowanej obory, potrzebuje osób chociażby do obsługi hali udojowej, wozu paszowego. Drogiego sprzętu nie można powierzyć komuś bez przeszkolenia, wiedzy.

Agro Pomorska odcinek 59. Wiejska e-skrzynka, KGW, terminy ważne dla rolnika [wideo]

Ukraińcy pojechali dalej

Z kolei przede wszystkim chęci do pracy są potrzebne w gospodarstwach zajmujących się produkcją np. warzyw i owoców miękkich.
- Z powodu problemów z brakiem pracowników na rynku, zrezygnowałem z produkcji warzyw - mówi Michał Gmys, rolnik z Wtelna (pow. bydgoski). - Ale mam jeszcze truskawki i też będę potrzebował pracowników sezonowych.

Przez kilka lat rolnik z Wtelna zatrudniał obywateli Ukrainy. Był z ich pracy zadowolony, oni twierdzili, że warunki mieli dobre. Ale wyjechali i nie wrócili. - Dzwoniłem do nich, ale nawet nie odbierają telefonów - mówi Michał Gmys. - Pewnie pojechali gdzieś dalej do pracy. Szukałem też przez nowych pośredników. Najpierw obiecywali, że kogoś dla mnie znajdą, a potem także oni nie odbierali telefonów
.

Stawki poszły w górę

Niektórzy Ukraińcy, zamiast w Polsce, wolą pracować w Niemczech, bo mogą tam więcej zarobić. Także wielu Polaków wyjeżdża do pracy w gospodarstwach na terenie np. Niemiec, Holandii czy Francji.

- Syn pracuje u niemieckiego gospodarza i wcale nie jest zadowolony, bo płace są tam coraz niższe, a koszty utrzymania rosną - mówi emerytowany rolnik z pow. inowrocławskiego. - Tłumaczę mu, że teraz polscy rolnicy płacą nawet 15 zł za godzinę (na rękę), ale on nie chce wrócić. Mówi, że u naszych sąsiadów za parobka robić nie będzie!

__________________________
Agro Pomorska odcinek 59, premiera 24.04.2019

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska