Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gospodarze z gminy Czernikowo (powiat toruński) myślą o blokadzie urzędu

Lucyna Talaśka-Klich [email protected]
INFOGRAFIKA jerzy chamier-gliszczyński
Wielu kujawsko-pomorskich rolników jest oburzonych, bo zapłacą wyższe podatki rolne. Zazdroszczą mieszkańcom tych gmin, w których obowiązują stawki ubiegłoroczne.

Najgłośniej protestują rolnicy z gminy Czernikowo. Tam kwintal żyta w minionym roku radni wycenili na 40 złotych, w tym stawka wzrosła do 55,80 zł. Zdzisław Gawroński, wójt Czernikowa podkreśla, że radni stawki nie podnieśli, a jedynie zdecydowali, by nie obniżać tej ustawowej. Bo Główny Urząd Statystyczny ogłosił, że średnia za kwintal żyta (w pierwszych trzech kwartałach ub.r., która jest podstawą przy obliczaniu podatku) wyniosła 55,80 zł. Samorządowcy mogli stawkę obniżyć, ale nie musieli. - Rada była rozdarta - twierdzi wójt. - Sugerowała się między innymi tym, że rolnicy korzystają z ulg inwestycyjnych i nie płacą podatków za budynki mieszkalne.

Nie ustąpią!

Zdaniem rolników z gm. Czernikowo, to była jednak podwyżka. - Nieuzasadniona! - dodaje Janusz Nejman, gospodarz mieszkający w Czernikówku. - Fakt, że w czasie kryzysu narzucono nam wyższe niż w poprzednim roku stawki podatku rolnego świadczy o tym, że przedstawiciele gospodarzy mają słabą siłę przebicia w radzie. Nie ustąpimy! Jak trzeba będzie, to zablokujemy urząd.

Niezadowoleni są także rolnicy mieszkający w gm. Sadki: - Ledwie wiążemy koniec z końcem, a dzięki radnym podatki nam rosną.

- Wszyscy mieszkańcy wsi są dziś w trudnej sytuacji - twierdzi Anna Małkiewicz, wójt gminy Bobrowo. Tutejsi rolnicy też zapłacą wyższe stawki niż w poprzednim roku. - Do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej trafia coraz więcej osób, które straciły pracę - dodaje pani wójt. - Im też musimy pomóc, a gmina jest typowo rolnicza.
Typowo rolnicze są też gminy: Koneck i Inowrocław. Ale ich przedstawiciele przyjęli, by ubiegłorocznej stawki za kwintal nie zmieniać. - O podwyżce nie mogło być mowy - mówi Adam Wroniecki, przewodniczący Rady Gminy w Konecku, rolnik. -
Zastanawialiśmy się nawet nad obniżeniem ubiegłorocznej ceny.

- Jestem rolnikiem i wiem ile gospodarze stracili w czasie suszy, z powodu podwyżek cen środków do produkcji - tłumaczy Lech Skarbiński, wójt gm. Inowrocław. - Dlatego optowałem za tym, by stawki podatku nie zmieniać. I nasi rolnicy płacą najmniej w województwie. 26 zł razy 2,5 - wychodzi 65 zł za hektar przeliczeniowy!

Apel nie wszędzie pomógł

Przypomnijmy. Jesienią minionego roku Marian Zubik, przewodniczący Porozumienia Organizacji Rolniczych Regionu Kujawsko-Pomorskiego apelował do samorządowców, by weszli w położenie gospodarzy podczas uchwalania stawek podatku rolnego. - Opłacalność produkcji jest bardzo zła - tłumaczył. - Radni mają do wyboru: albo podniosą stawki (i wtedy wielu rolników przestanie płacić podatki) albo przyjmą realną cenę kwintala żyta nie wyższą niż 38 - 39 złotych.

Dziś Zubik dodaje: - W większości gmin potworzyły się towarzystwa wzajemnej adoracji. Radni dyskutują o podwyżkach dla wójtów i burmistrzów, o trzynastkach... Rzadziej pochylają się nad problemami rolników i gospodarze powinni im to pamiętać.

GUS wyliczył
Ustawodawca przyjął, że podatek rolny od 1 ha przeliczeniowego gruntów rolnych wynosi równowartość 2,5 q żyta. Ustawa o podatku rolnym daje radom gmin prawo do uchwalenia stawki niższej od tej podanej w komunikacie GUS. W ub.r. (na podstawie cen żyta z pierwszych trzech kwartałów) GUS ogłosił, że średnia wyniosła 55,80 zł za q żyta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska