Gospodynie idą po wygraną. Co panie mogą wnieść do toruńskiej rady miasta?

Kandydatki komitetu Czas gospodarzy zaprezentowały swój program wyborczy na konferencji dla dziennikarzy. Jest on skierowany przede wszystkim do kobiet oraz młodych torunian. - Na swoich listach mamy 16 pań - zauważa Krzysztof Koman, rzecznik prasowy komitetu. - Chcemy, aby kobiety odgrywały większą rolę nie tylko w samorządzie i życiu gospodarczym naszego miasta, ale również polityce krajowej.

"Gospodynie" zamierzają wspierać kobiety na rynku pracy - główne te młode, które chcą pracować po urlopie macierzyńskim. 29-latka Joanna Makaruk, absolwentka zarządzania i marketingu planuje pracę na własny rachunek i zachęca do tego również innych młodych ludzi. - Chciałabym przekonać ich, by nie bali się marzyć - mówi Makaruk, która startuje z okręgu obejmującego m.in. Chełmińskie Przedmieście, Wrzosy i Starówkę. - Bo od marzeń zaczynały się wielkie rzeczy. Zamierzam im pokazać, skąd można pozyskać pieniądze na działalność artystyczną i gospodarczą.

Ewa Pedrycz-Pijanowska to "czwórka" CzG na Bydgoskim Przedmieściu. Skończyła socjologię na UMK, jest trenerem rozwoju osobistego i działa w Fundacji Kultura. Jej pasją jest fotografia i biegnie. - Chcę zająć się rewitalizacją Bydgoskiego - zapowiada Pedrycz-Pijanowska. - Tak, by nie tylko zabytkowe kamienice odzyskały dawną świetność, ale też ożyła ta dzielnica. Jestem za tym, by przenosić imprezy kulturalne ze starówki właśnie na Bydgoskie. Stawiam też na sport i rekreację dla całych rodzin.

Pedrycz-Pijanowska zaprezentowała też swoją stronę internetową - www.pedrycz-pijanowska.pl - gdzie znajdziemy pełny program oraz spot wyborczy.
Udostępnij