Świąteczne ozdoby powstają w świetlicy w Żołędowie z zachowaniem tradycji. Palmy – jak kiedyś na wsiach – gospodynie tworzą z prawdziwego bukszpanu i bazi. Przyozdabiają je kwiatami z kolorowej krepy.
- Dochód ze sprzedaży ozdób świątecznych przekazany zostanie na wsparcie obywateli Ukrainy, aktualnie przebywających w Żołędowie – informują nas pracownicy GOK w Osielsku.
Bo tej placówce podlegają wszystkie, działające w gminie świetlice wiejskie. Jak dowiadujemy się - nie będzie to jedyna akcja dedykowana uchodźcom z udziałem KGW w Żołędowie. W planach są kolejne inicjatywy.
Gospodynie z Żołędowa stawiają na integrację
- W naszym sołectwie w ostatnim czasie zamieszkało wiele nowych osób, to głównie uchodźcy z Ukrainy. Myślę, że najważniejszą sprawą jest integracja całego środowiska. Dlatego chcemy organizować w tym roku przede wszystkim imprezy integracyjne – podkreśla Violetta Frelichowska, przewodnicząca KGW Żołędowo i sołtys wsi.
- Nasze KGW działa prężnie, dużo się przy tym śmieje, chętnie nawiązuje nowe relacje i poprzez wspólne działania pielęgnuje stare, często kilkudziesięcioletnie więzi oraz wiejskie, nieformalnie utarte zwyczaje – słyszymy w świetlicy w Żołędowie.
To Cię może również zainteresować
Koło w Żołędowie to jedno z dwóch Kół Gospodyń Wiejskich działających w gminie Osielsko. Drugie jest w Maksymilianowe. Gospodynie z Żołędowa są szczególnie widoczne podczas różnych imprez organizowanych przez samorząd i sołectwa. - Zawsze można na panie liczyć – przyznaje Marek Manuszewski, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Osielsku.
Nie tylko rękodzieło...
Jednak nie tylko rękodziełem gospodynie się zajmują. Ich domeną jest m.in. kuchnia. Oprócz domowych ciast i placków firmową przekąską KGW z Żołędowa jest chleb ze swojskim smalcem i ogórkiem kiszonym. W tym roku także – podczas imprez integracyjnych w sołectwie - będzie okazja go skosztować.
Więcej wiadomości z Bydgoszczy i okolic na www.pomorska.pl/bydgoszcz[/a]
W 2021 r. największym sukcesem KGW był udział w kulinarnej „Bitwie Regionów”. Na 50. startujących kół Żołędowo zajęło 5 miejsce i zdobyło wyróżnienie. -To było dla nas zaskoczenie, nie spodziewałyśmy się takiego sukcesu – przyznają panie. W tym roku startu w kolejnej „Bitwie Regionów” gospodynie nie planują, ale na laurach też nie zamierzają spocząć. Pomysłów mają wiele. Już wiadomo, że z powodu wojny na Ukrainie będzie to rok szczególny.
Panowie też się angażują w działalność KGW
Obecnie KGW w Żołędowie skupia 35 osób. Spotykania odbywają się raz miesiącu w świetlicy wiejskiej w Żołędowie. Wbrew nazwie w KGW działają nie tylko same panie. - Mamy też kilku panów, z czego bardzo się cieszę – przyznaje Violetta Frelichowska. Panowie bardzo pomagają, choćby przy rozstawianiu stoiska, ale bywa, że i w kuchni pomogą. - Jeden z nich jest na przykład specjalistą od wędzenia potraw – słyszymy.
KGW w Żołędowie to koło z tradycjami. W 2020 r. w świetlicy wiejskiej w Żołędowie świętowano hucznie jego 60-lecie . Podczas uroczystości wyszło jednak na jaw, że historia koła jest dłuższa i sięga roku 1956.
- Nasze koło założyła Rozalia Leszczyńska. Gdy zbieraliśmy informacje dotyczące historii koła założycielka już nie żyła. O początki działalności pytaliśmy więc inne, najstarsze członkinie – wspomina przewodnicząca. - Z naszych ustaleń wynikało, że koło powstało w 1960 r. Dziś wiadomo że powstało cztery lata wcześniej.
