Do najlepszego z chórów trafiła statuetka „Kryształowe serce” i 2 tys. złotych ufundowane przez burmistrza i organizatorów ze Stowarzyszenia Przyjaciół Chóru „Collegium Cantorum”.
- Wystąpiliśmy w Chełmnie po raz drugi - mówi Danuta Czeczot. - Pierwszy raz przyjechaliśmy na koncert kolęd w styczniu. Wówczas też dostaliśmy dużo punktów i zdobyliśmy srebrne pasmo. Była to dla nas - szarych myszek z małego miasta - duża nobilitacja, ponieważ rywalizowały w tym konkursie profesjonalne chóry, akademickie. Mieliśmy okazję wysłuchać wspaniałych wykonań. Przy okazji zwiedziliśmy Chełmno - z gimnazjalistką, która miała dużą wiedzę. Bardzo nam się podobało. Byliśmy też pod wrażeniem organizacji. Z radością przyjęliśmy więc zaproszenie na kolejny konkurs.
Zwycięzcy zaśpiewali trzy utwory, m.in. „Cud niepamięci” Stanisława Sojki w aranżacji Marcina Wawruka i „Baba Yetu” Christophera Tina. Na scenie wystąpiło 27 chórzystów w wieku od 13 do 19 lat i dyrygent. Nagrodę finansową planują wydać na nagranie płyty z ambitną muzyką rozrywkową - pop/jazz.
Złote pasma jury przyznało trzem chórom, w tym właśnie zdobywcy Grand Prix. Zdaniem jury zasłużyły na nie też: Olsztyński Chór „Bel Canto” pod dyrekcją Jana Połowianiuka i Chór Kameralny „Vivace” Zespołu Szkół w Pamiątkowie pod dyrekcją Urszuli Grzędy. Srebrne pasma dostały: „Chorus Osen-sis” z Osia pod dyrekcją Michała Rajewskiego, Warlubski Chór Kameralny pod tą samą pod dyrekcją, Kleszczowski Chór Mieszany „Sonore” pod dyrekcją Sławomira Szafrańskiego oraz Chór „Hemantus” z Mogilna pod dyrekcją Sławomira Palucha.
Nagrodę specjalną dla najlepszego dyrygenta dostał Jan Połowianiuk - dyrygent chóru z Olsztyna, a laur za najlepsze wykonanie utworu G.G. Gorczyckiego doceniono chór „Sonore”.
Przewodniczącym jury był prof. zw. dr hab. Roman Grucza, członkami: ks. dr hab. Kazimierz Dąbrowski, dr hab. Grażyna Wolter-Kaźmierczak, dr Krzysztof Niegowsk, a sekretarzem Adam Czaster.