Grodzka zależy od Platformy. Szykuje się awantura w Sejmie

Dziś Ruch Palikota zdecyduje, kogo zaproponuje na wicemarszałka Sejmu w miejsce Wandy Nowickiej. Przedwczoraj Anna Grodzka powiedziała, że Janusz Palikot zaproponował jej kandydowanie na tę funkcję.

Przeczytaj także:Grodzka lepsza od Kopacz

Najprawdopodobniej, jak powiedział nam wczoraj Andrzej Rozenek, rzecznik klubu RP, Wanda Nowicka sama zrzeknie się funkcji. Jednak i tak musi to przegłosować Sejm. Może się to stać na najbliższym posiedzeniu, w przyszłym tygodniu.

Na czyje poparcie spośród kujawsko-pomorskich posłów może liczyć Anna Grodzka?

Posłowie PO w większości wychodzą z założenia, że kluby mają wolną rękę w tym, kogo desygnują na dane stanowisko.- To sprawa RP, kogo zgłosi - mówi Tomasz Lenz (PO). - Tak, jak poparłem wicemarszałka z PiS, tak poprę z RP.

Na pytanie o merytoryczne przygotowanie Anny Grodzkiej do pełnienia funkcji Lenz odpowiada, że nie miał okazji słyszeć jej wypowiedzi w sprawach dotyczących prac w parlamencie, wypowiadała się raczej w kwestiach światopoglądowych.

Jego partyjny kolega Krzysztof Brejza mówi, że dobrym sejmowym obyczajem jest wolę klubu poprzeć. - Należy uszanować wolę partnera, który jest w opozycji.

Anna Bańkowska (SLD) poprze swoją imienniczkę. - Wydaje mi się, że Anna Grodzka wciągnęła się już w prace Sejmu, jest merytorycznie przygotowana i pełniłaby tę funkcję w sposób należyty. Nie będę miała nic przeciw.

Ale to koniec tych, którzy wcisną przycisk "za".

- Nie poprę tej kandydatury, bo to prowokacja polityczna - mówi Eugeniusz Kłopotek (PSL). - Byłem przeciw Nowickiej z uwagi na jej nieszczęsne wypowiedzi dotyczące rodziny, będę za jej odwołaniem, bo podtrzymuję swoje zdanie. Abstrahując od Anny Grodzkiej, Ruch Palikota swoją działalnością nie zasługuje, żeby mieć stanowisko wicemarszałka. Może być jeden wicemarszałek mniej. Poza tym kandydata może zgłosić także Solidarna Polska.

PiS, jak poinformowała wczoraj PAP, zamierza zgłosić wniosek o zmniejszenie liczby wicemarszałków Sejmu z obecnych 5 do 4.

O prowokacyjnym zgłoszeniu kandydatury mówi także Bartosz Kownacki (PiS). Dlatego Anny Grodzkiej zdecydowanie nie poprze. - Nie jest to osoba na tyle przygotowana, by reprezentować parlament - mówi. - RP ma wielu bardziej kompetentnych posłów, którzy mogą te funkcje pełnić. Anna Grodzka odstawałaby od innych wicemarszałków.

Brak kompetencji podkreśla też Tomasz Latos (PiS), dlatego Grodzkiej nie poprze. - Ona sama w określony sposób siebie pozycjonuje, czemu się dziwię. I żeby była jasność - nie podobają mi się niektóre wypowiedzi pod jej adresem różnych posłów z różnych ugrupowań, w tym również z mojego - podkreśla.

Zbigniew Girzyński (PiS) mówi krótko: - Nie głosowałem za obecną wicemarszałek i za następną też nie będę. Nie ze względu na osobę, ale na formację. To partia, która szkodzi Polsce.
Ruch Palikota wycofał swoje poparcie dla Wandy Nowickiej po tym, jak - podobnie, jak inni wicemarszałkowie - przyjęła nagrodę pieniężną za ubiegły rok.