Grom Osie - Pogoń Mogilno 1:1 (1:0)
Bramki: Arkadisuz Piskorski (9) oraz Krzysztof Szal (55 - karny)
GROM: Gwizdała - Osiński, Łytkowski, Wolski, Walda - Warchoł, Bettka, Paczkowski, Waśkowski - Piskorski, Kucenko. Na zmiany wchodzili: Grudziński, Kolmajer, Marks, Orłowski, Kłopotek.
POGOŃ: Wanecki - Duszyński, Szyszkowski, Gorgoń, Ł. Kempski - J. Wojciechowski, Malczewski - Krajnyk, Laks, Czaplewski, Szal. Na zmiany wchodzili: Deresiewicz, J. Wojciechowski, Mrówczyński, M. Wojciechowski, Chęciński.
Na tle lidera z Mogilna osianie zaprezentowali się z dobrej strony.
- To był dla nas pożyteczny sparing z silnym rywalem - mówi trener Gromu Włodzimierz Korecki. - Zagraliśmy dosyć dobry mecz. Stworzyliśmy kilka fajnych akcji. Do przerwy mogliśmy prowadzić wyżej niż 1:0. Arek Piskorski z trzech sytuacji wykorzystał tylko jedną, w 9. min. Raz trafił w słupek. Po przerwie też mogliśmy się pokusić o następne bramki. Gola straciliśmy z rzutu karnego podyktowanego za przypadkowe zagranie ręką. Pogoń kilka razy też nam zagroziła, ale bardzo dobrze bronił Dawid Gwizdała. Dobrze zastąpił nieobecnego Roberta Mielcarskiego.