Do tragedii doszło w piątek wieczorem. O tym, że w jednym z mieszkań w Gronowie został dźgnięty nożem 49-latek, powiadomiło policję pogotowie ratunkowe. Lekarzom nie udało się uratować mężczyzny - pomimo reanimacji zmarł w szpitalu.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zatrzymali konkubinę zmarłego mężczyzny. 51-letnia kobieta miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Zaraz po zatrzymaniu trafiła do policyjnego aresztu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi toruńska prokuratura.