Pani Halina Świderska kupiła kurtkę w sklepie z używaną odzieżą "Modna Szafa" przy ul. Gdańskiej 18. Nie była jednak przekonana co do swojej decyzji, wobec czego sprzedawczyni dała jej możliwość późniejszej wymiany towar na inny.
Przeczytaj także:Wolontariusze chcieli ukraść pieniądze z puszek?
Kiedy jednak minął weekend i postanowiła oddać towar, właścicielka sklepu odmówiła jej tego prawa, gdyż kurtka była już używana. W efekcie doszło do awantury, w której nie brakować miało wulgarnych wyzwisk. Obydwie strony konfliktu nie szczędzą sobie zarzutów. Pani Halina żądająca zwrotu pieniędzy miała obrażać innych klientów oraz pluć na towar. Mąż właścicielki sklepu z kolei dopuścić się miał rękoczynów. W końcu na miejscu interweniowała policja.
Przeczytaj także:Wiadomości ze Żnina
Sprawa może mieć swój finał w sądzie. Wygląda jednak na to, że po naszej interwencji obydwie strony mogą dojść do swoistego porozumienia.
- Mogę zwrócić tej pani pieniądze. Jednak nie dlatego, że się jej należą, ale ponieważ nie chce mieć z nią już do czynienia. - mówi właścicielka "Modnej Szafy".
Czytaj e-wydanie »