Hubert Ptaszek, który w tym sezonie debiutuje w roli kierowcy Orlen Teamu, wiele sobie obiecywał po starcie w Polsce. Wspólnie z pilotem Macieje Szczepaniakiem spisywali się znakomicie. Po pięciu najlepszych odcinkach torunianin był najlepszym polskim zawodnikiem, zajmował 19. miejsce w klasyfikacji generalnej i piąte w swojej klasie WRC–2.
Szósty odcinek odwołano, a na siódmych jego Skoda Fabia R5 wypadła z trasy. - Klatka bezpieczeństwa ucierpiała. W koleinie zahaczyliśmy prawdopodobnie wahaczem, samochód podbiło i wyrzuciło na słupki, także betonowe. Ciężki moment dla nas. Dziękujemy kibicom za doping - powiedział Ptaszek.