https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz: Był znanym strong-manem. Jest wicemistrzem Europy w kulturystyce

Maryla Rzeszut
Tomasz Lech ze srebrnym medalem mistrzostw Europy do 100 kg i  pucharem, przywiezionym z Maastricht.
Tomasz Lech ze srebrnym medalem mistrzostw Europy do 100 kg i pucharem, przywiezionym z Maastricht. Fot. Maryla Rzeszut
Grudziądzanin Tomasz Lech "Papaj' dziś obchodzi 33. urodziny. I świętuje podwójnie: zbiera gorące gratulacje także za sukces - srebrny medal, który zdobył na mistrzostwach Europy w Holandii.

pomorska.pl/grudziadz

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

To ogromne zaskoczenie. Zaledwie przed 10 miesiącami zaczął trenować kulturystykę. Na ogólnopolskich "Debiutach" w marcu tego roku był drugi w wadze do 100 kg. Już w kwietniu, w Golubiu Dobrzyniu został mistrzem Polski. Okazał się też najlepszy w klasyfikacji open, spośród wszystkich złotych medalistów mistrzostw kraju.

Czołowy, polski strong-man Tomasz Lech "Papaj" narzucił sobie drakońską dyscyplinę - dietę i całkiem inne treningi, niż w zawodach strong-manów. Kulminację formy obliczył na mistrzostwa Europy w Maastricht.
Elwira, partnerka Tomka, wspierała go w toku niełatwych przygotowań do mistrzostw Europy.

- Musiał przestrzegać drakońskiej diety. I trenować już od godz. 6.00 rano, więc wstawał o 5.30. Nie mógł złamać reżimu trningów i zasad odpowiedniego odżywiania się, więc czasem reagował nerwowo. Wiedziałam, że sam z sobą też walczy i psychicznie jest mu ciężko, więc starałam się łagodzić "spięcia" - wspomina - bo wiedziałam, że organizm sportowca tak reaguje. Byłam na to przygotowana. Kiedy w Holandii okazało się, że wyrzeczenia i ciężka praca przyniosły sukces, cieszyliśmy się oboje bardzo. Wraz z wszystkimi przyjaciółmi i osobami, które dodawały nam cały czas otuchy i wiary, że warto było zadać sobie ten trud i walczyć.

Tomasz Lech zakończył więc 7-letnią, udaną karierę strong-mana. Rozpoczął nowy etap - w kulturystyce. Najbliższe zawody, na które znów się perfekcyjnie zamierza przygotować, to Puchar Polski w listopadzie 2011 r , podczas którego odbędą się kwalifikacje do mistrzostw świata.

W czwartek, 20 maja, w wydaniu papierowym "Pomorskiej" przeczytacie więcej o sukcesie Tomasza Lecha i o tym, jak było na mistrzostwach Europy.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
haker
jest w porządku gość , zasłużył na ten medal
G
Gość
Świetna wiadomość!
Tym bardziej, że "Papaj" to naprawdę w porządku facet! Pamiętam jak chodziłem jeszcze na Solanki na siłownię, to nawet jak człowieka nie znał, to podszedł się przywitać, doradził jak ćwiczyć czy jak się odżywiać, żeby osiągnąć zamierzony efekt. Zupełnie bezinteresownie.
Facet, który naprawdę wierzy w to, co robi
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!
s
stella
podziwiam samozaparcie i dyscyplinę ,pełen szacunek
m
maks L
wielki wyczyn , tylko pogratulowac!!!
b
bonzo
no fajnie bardzo ładnie, wreszcie coś w grudziądzu na plus!
g
gregor
zawsze mnie cieszy , gdy grudziądzanin pokazuje, że mozna odnieść sukces na skalę europejską życzę więc teraz powodzenia w mistrzostwach świata
m
moreno
gratulacje , coś pięknego fantastyczny sukces
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska