Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. CBA donosi do prokuratury na prezydenta Roberta Malinowskiego i jego poprzednika

Przemysław Decker
Archiwum
Centralne Biuro Antykorupcyjne: prezydent Robert Malinowski i jego poprzednik Andrzej Wiśniewski mogli popełnić przestępstwo. Śledztwo prowadzi prokuratura.

pomorska.pl/grudziadz

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Postępowanie toczy się w sprawie niedopełnienia obowiązków przez włodarzy Grudziądza. Obecnej i poprzedniej kadencji.

- Nie przesłuchano jeszcze żadnych świadków. Trwa gromadzenie materiałów - mówi Agnieszka Reniecka, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.

Śledztwo zostało wszczęte po tym jak CBA złożyło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydentów.

Sprawa dotyczy Krzysztofa Dąbrowskiego, który w latach 2005-2009 był nie tylko prezesem Miejskich Wodociągów i Oczyszczalni, ale także właścicielem 100 proc. udziałów w firmie Inwestmix. Dąbrowski nie ukrywał tego faktu i informację o posiadanych udziałach wpisywał do swoich oświadczeń majątkowych.

Zdaniem CBA posiadanie własnej firmy i kierowanie drugą komunalną jest sprzeczne z ustawą o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.

Wina prezydentów polegać ma zaś na tym, że nie zwrócili na to uwagi i nie odwołali Dąbrowskiego ze stanowiska.

Udostępnij

Spec-służba zadaje pytania

CBA poprosiło Ratusz o wyjaśnienia pod koniec listopada ubiegłego roku.

- Prezydent odpisał, że w dniu udzielania odpowiedzi pan Dąbrowski nie narusza ustawy - informuje Magdalena Jaworska-Nizioł, z biura prasowego Ratusza.

Włodarz miasta tak odpowiedział CBA, bo w listopadzie Dąbrowski miał już tylko 10 proc. udziałów w Inwestmixie. Większość zbył w sierpniu.

Dlaczego wcześniej prezydent nie zwrócił na to uwagi? - Nie czytam oświadczeń majątkowych, mam od tego pełnomocnika. Jeśli były jakieś nieprawidłowości to on powinien je zauważyć - tłumaczy Robert Malinowski.

Jaworska-Nizioł, dodaje, że jej szef o udziałach Dąbrowskiego w prywatnej firmie dowiedział się w listopadzie 2009 roku.

Wodociągi się rozwijały

Oświadczeń majątkowych nie czytał też Andrzej Wiśniewski, były prezydent miasta. O Investmixie jednak wiedział.

- Nie widziałem w tym jednak nic złego. Dla mnie najważniejsze bowiem było, że dzięki Krzysztofowi Dąbrowskiemu Wodociągi świetnie się rozwijały - zapewnia Wiśniewski. Do samego śledztwa nie chce się odnosić, bo nie zna jego szczegółów.

Prezes Dąbrowski twierdzi, że o ewentualnej "kolizji prawnej“ dowiedział się w listopadzie, bo wtedy Ratusz poprosił go o wyjaśnienia.

- W tym czasie dotarły do mnie informacje, że zgodnie z nową interpretacją ustawy Wodociągi mogą być potraktowane jako gminna osoba prawna - mówi Krzysztof Dąbrowski. - Wcześniej osoby odpowiedzialne za analizowanie moich oświadczeń majątkowych ani razu nie zwróciły na to uwagi. Nigdy nie kryłem, że byłem 100 proc. właścicielem Inwestmixu. Teraz mam tylko 10 proc. udziałów.

Kiedy prezydent dowiedział się o firmie?

Inwestmix zajmuje się m.in. produkcją betonu. O firmie tej zrobiło się głośno w sierpniu 2009 roku. "Pomorska“ ujawniła wówczas, że Wodociągi kupowały beton od tej właśnie firmy.

Już wtedy prezydent Robert Malinowski wiedział o Inwestmixie.

- Skoro był najtańszy, to nie widzę powodu żeby z jego oferty nie korzystać - mówił w sierpniu na łamach "Pomorskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska