Chłopiec, dzięki któremu udało się namierzyć złodzieja, również padł jego ofiarą. Do zdarzenia doszło przy ul. Armii Krajowej. Tutaj do dwunastolatka podszedł dorosły mężczyzna, który zapytał go "o godzinę".
- Dziecko wyciągnęło telefon i udzieliło odpowiedzi, po czym udało się do szkoły - tłumaczy Marzena Solochewicz - Kostrzewska, rzeczniczka prasowa grudziądzkiej policji.
Przeczytaj także:Grudziądzanka chciała być piękniejsza za darmo. Ukradła puder
Na terenie szkoły do ucznia podbiegł ten sam mężczyzna i poprosił o telefon, aby mógł zadzwonić do znajomego. - Chłopiec wyjął "komórkę", a 29 - latek wyrwał ją i uciekł - dodaje rzeczniczka policji.
Zapamiętał rysopis
Malec szybko pobiegł do dyrektora placówki, a ten zawiadomił policjantów. - Chłopiec był bardzo bystry, bo dokładnie zapamiętał rysopis sprawcy łącznie z tatuażami - kontynuuje Marzena Solochewicz - Kostrzewska.
Dzięki temu, funkcjonariusze wytypowali podejrzanego o kradzież i zatrzymali go po kilku dniach. Jak się okazało, w ten sam sposób ukradł jeszcze dwa telefony.
Teraz będzie się tłumaczył przed sądem.
Czytaj e-wydanie »