https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Dziś nikt nie może być głodny

Aleksandra Pasis
Archiwum
- Nie odmawiamy żadnemu głodnemu ciepłego posiłku - mówi ks. Marek Borzyszkowski z "Caritasu". Tutaj codziennie stołuje się kilkuset biednych mieszkańców.

O tym, że wielu grudziądzan korzysta z różnych form pomocy, nie trzeba specjalnie przekonywać. Wśród nich sporą grupę stanowią osoby, które korzystają z dożywiania. Jak zauważają pracownicy organizacji niosących wsparcie, potrzebujących jest więcej, gdy spada temperatura.

- Bezdomni, którzy w ciągu roku sami organizują sobie jedzenie, zimą decydują się jednak przyjść do nas i zjeść coś ciepłego - zauważa ks. Marek Borzyszkowski. - Zwykle wydajemy kilkanaście posiłków więcej.

Żeby otrzymywać obiady z Caritasu trzeba najpierw otrzymać decyzję o ich przyznaniu. Wydaje ją Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Decyzja jest ważna przez pół roku.

- Nasi podopieczni spożywają ciepłe posiłki w trzech barach i stołówce Caritasu - informuje Jolanta Zarębska, wicedyrektorka MOPR-u. - Łącznie 644 osoby.

Z obiadów korzysta również 975 najbiedniejszych dzieci. Jedzą je w szkolnych jadłodajniach.

MOPR przyznaje także potrzebującym rodzinom żywność z Unii Europejskiej. Takim wsparciem objęto ok. 5 tys. osób. W tym roku do Grudziądza trafiło już 290 ton "unijnego" jedzenia.

Będą rozdawali polarowe kamizelki

Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem. Z tej okazji na każdego głodnego, na Rynku Rybnym będzie czekała grochówka i drożdżówka. - Będzie także możliwość zmierzenia sobie poziomu cukru we krwi i ciśnienia - zapowiada Ewa Szymańska z Polskiego Czerwonego Krzyża.

Wolontariusze będą rozdawali ciepłą odzież. Akcja ruszy o godz. 11, a zakończy się o 14.

Natomiast dziś, na ulicach Grudziądza w godz. 11-16 będzie można spotkać kwestującą młodzież PCK. Wolontariusze będą zbierali datki m.in. na bożonarodzeniowe paczki dla najuboższych.

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kapo
W tym kraju to tylko leniom i nierobom rozdaje się żarcie, paczki, ciuchy, zasiłki, pomoce i inne. Jest to kosztem emerytur. Dla nich już nie starcza. Ja to dziadostwo przegnałbym na cztery strony świata. Patologię jedną....Jak widzę tę ciągłą żebraninę po sklepach, ulicach to mam mdłosci. Wyrafinowana grupa nierobów-cwaniaków..Fe.

dla takich jak ty, dorzuciłbym się na cegiełkę odbudowy komór w auswitz. śmieci trzeba utylizować. ekologicznie.
D
Darmozjady
W tym kraju to tylko leniom i nierobom rozdaje się żarcie, paczki, ciuchy, zasiłki, pomoce i inne. Jest to kosztem emerytur. Dla nich już nie starcza. Ja to dziadostwo przegnałbym na cztery strony świata. Patologię jedną....Jak widzę tę ciągłą żebraninę po sklepach, ulicach to mam mdłosci. Wyrafinowana grupa nierobów-cwaniaków..Fe.
k
karusia
Kur..e jaka głupota... to co Ci ludzie mają jeść przez czas odpowiedzi 30 dni?? jeszcze w takie chłodne dni jakie już są?? I jeszcze w piątek ostatni posiłek tygodnia o ile to nie święto... BZDURA... Ja też zawsze daję pieniądze,chociaż wiem ze nie zawsze są one przeznaczane na jedzenie... Wydaje mi się ze te 2 złote na tydzień nikomu z nas krzywdy nie zrobi a i nawet pomoże...

Pewnie i nie zrobi,tylko trzeba sie zastanowic na co tak naprawde przeznaczaja te pieniadze,kiedys zamiast przyslowiowego grosika kupilam po prostu cos do zjedzenia,zosalo to wyrzucone to przy mnie do smietnika,czy ktos kto jest glodny postepuje w ten sposob?pozdrawiam.
z
ze.now4
A teraz, autorka tego artykółu Aleksandra Pasis, powinna iść za ciosem i po dogłębnym przeanalizowaniu tego forum, zbadać sprawę dokładnie i się ustosunkować do problemu.Tylko wtedy miałoby to jakiś sens i konkretny wymiar po wysłuchaniu drugiej strony a nie tylko księdza.
G
GRUDZIĄDZANIN
zero

DLACZEGO RADNI NIE INTERESUJĄ SIĘ TYM WAŻNYM TEMATEM. POWINNI PRZECIEŻ PRZECIWSTAWIĆ SIĘ TAKIEJ BIUROKRACJI. SKORO BEZROBOCIE W NASZYM MIEŚCIE JEST NAJWYŻSZE TO BIEDY TEŻ JEST NAJWIĘCEJ.JAK SMUTNO MUSI BYĆ TUM LUDZIOM SKORO SŁYSZĄ , ŻE MIASTO NIE MA PIENIĘDZY A RAPTEM PAN PREZYDENT PRZYZNAJE NAGRODY LUDZIOM BARDZO DOBRZE ZARABIAJĄCYM PO KILKA TYSIĘCY ZŁOTYCH NIE WIADOMO ZA CO.JAK MUSZĄ CZUĆ SIĘ PRACOWNICY SOCJALNI, KTÓRZY ZARABIAJĄ NAJNIŻSZĄ KRAJOWĄ I SŁYSZĄ OD PREZYDENTA ,ŻE MIASTO MA DEFICYT I NIE MA MOŻLIWOŚCI PRZYZNANIA IM NAWET PO 200, ZŁ. PANIE PREZYDENCIE PŁACE URZĘDNIKÓW POWINNY ZALEŻEĆ OD WYNIKU EKONOMICZNEGO MIASTA . JEŻELI JEST DEFICYT TO NIE MOŻNA WYPŁACAĆ NAGRÓD. POPRZEDNIK TEŻ WYPŁACAŁ NAGRODY , ALE WYGOSPODAROWYWAŁ NADWYŻKI BUDŻETOWE. TO BYŁO UZASADNIONE DZIAŁANIE.NATOMIAST PANA DECYZJE SKUTKUJĄ NEGATYWNIE, DLATEGO MIASTO NIE JEST W STANIE WYPROMOWAĆ SYMPATYCZNEGO WIZERUNKU. GRUDZIĄDZ PRZEGRAŁ I POWINIEN PAN ROZLICZYĆ SIĘ Z PORAŻKI.
n
nawiedzony
Co jest bzdurą?
Jeśli mi nie wierzysz to podzwoń po instytucjach, lub popyta podopiecznych.
30 dni, jest ustawowo zapisanym terminem na udzielenie odpowiedzi.
Jest tam także haczyk.
Dokładnie nie powtórzę. Ale jest taki zapis, że jeśli sprawa wymaga dokładniejszego "prześwietlenia" termin 30 dni, może być przedłużony na czas bliżej nie określony.
Mówiąc po POlsku, na święte nigdy.

zero
G
Gość
nawiedzony
n
nawiedzony
nawiedzony

sorry to to swojaka ryposta
n
nawiedzony
A ja dawałem daję i dawać będę.
Pokrętne są życia losy, i jutro ja mogę być w ich dzisiejszej sytuacji. Przecież oni też takimi nie urodzili się, tylko stali się z jakichś powodów życiowych.

nawiedzony
h
havona
A propo's głodu- tu link.
I
Izunia
Co jest bzdurą?
Jeśli mi nie wierzysz to podzwoń po instytucjach, lub popyta podopiecznych.
30 dni, jest ustawowo zapisanym terminem na udzielenie odpowiedzi.
Jest tam także haczyk.
Dokładnie nie powtórzę. Ale jest taki zapis, że jeśli sprawa wymaga dokładniejszego "prześwietlenia" termin 30 dni, może być przedłużony na czas bliżej nie określony.
Mówiąc po POlsku, na święte nigdy.

Wierzę Ci. Bzdurą jest właśnie to czekanie na odpowiedz..
h
havona
Kur..e jaka głupota... to co Ci ludzie mają jeść przez czas odpowiedzi 30 dni?? jeszcze w takie chłodne dni jakie już są?? I jeszcze w piątek ostatni posiłek tygodnia o ile to nie święto... BZDURA... Ja też zawsze daję pieniądze,chociaż wiem ze nie zawsze są one przeznaczane na jedzenie... Wydaje mi się ze te 2 złote na tydzień nikomu z nas krzywdy nie zrobi a i nawet pomoże...

Co jest bzdurą?
Jeśli mi nie wierzysz to podzwoń po instytucjach, lub popyta podopiecznych.
30 dni, jest ustawowo zapisanym terminem na udzielenie odpowiedzi.
Jest tam także haczyk.
Dokładnie nie powtórzę. Ale jest taki zapis, że jeśli sprawa wymaga dokładniejszego "prześwietlenia" termin 30 dni, może być przedłużony na czas bliżej nie określony.
Mówiąc po POlsku, na święte nigdy.
I
Izunia
Dziwne. To nie wiedziałeś tego?
Wpierw trzeba napisać prośbę o posiłki i zanieść ją do Opieki. Prośbę trzeba udokumentować spełnieniem Ich wymagań, bo nie każdy w POlsce zasługuje na jeden talerz ciepłej zupy na dzień. Standardowy czas odpowiedzi to 30 dni. Jeśli będziesz szczęściarzem, dostaniesz talon do zupodajni. Po codziennym odstaniu swego na dworze, posilisz się michą zupy. To musi wystarczyć Ci do jutra. Nie chciałbym wprowadzać w błąd, ale jeśli się nie mylę, w soboty, niedziele i dni wolne- POSIŁKÓW NIE WYDAJE SIĘ! W końcu nie od dziś wiadomo że są głodni i najedzeni, a jeden drugiego nie zrozumie. Poza tym, ponoć post uszlachetnia?!

Kur..e jaka głupota... to co Ci ludzie mają jeść przez czas odpowiedzi 30 dni?? jeszcze w takie chłodne dni jakie już są?? I jeszcze w piątek ostatni posiłek tygodnia o ile to nie święto... BZDURA... Ja też zawsze daję pieniądze,chociaż wiem ze nie zawsze są one przeznaczane na jedzenie... Wydaje mi się ze te 2 złote na tydzień nikomu z nas krzywdy nie zrobi a i nawet pomoże...
a
asia
ja mieszkam kolo miejsca gdzie ta zywnosc jest wydawana i widze jak nosza jedzenie..po 1 wszystct dostaja mleka sery i masla nawet a nie jak pisze ktos ze tylko mamarony czy kasze.. po 2 czasem to mam az chcec porobic zdjecia jakimi to brykami przyjezdzaja po ta zywnosc i nie mowie tu o samochodach rzedu 3 czy 4 tys zlotych bo wiadomo ze mozna miec samochod pare lat a sytuacja mogla sie zmienic niedawno na gorsza co zmusilo kogos do korzystania z tych darow ale o autach rzedu 40 czy wiecej tys kiedy u nas nad wisła byla zapora w czasie powodzi to pilnujace tam strazniczki widzac te auta lapały sie za głowe i pytały po co one pracuja w sumie... po 3 jeszcze dobrze nie odejda od punktu wydawania zywnosci juz sprzedaja wszystko i tak mleko maslo idzie po 1 zl czy 1.50 serki 80 gr ser zołty po 3 zł mamarony kasze zlezenie od 50 gr do 1,20... nie bede wymienicac wiecej.. co chwilka widze jak sprzedaja chodza po domach sie nawet pytac i slyszalam i widzialam na wlasne uszy jak sprzedawali sasiadom moim... wiec pytam sie.. jak ktos jest biedny i potrzebujacy to sprzeda zywnosc????????nie .... wiec ja juz nie dam na caritas nawet grosza....nie bede dofinasowaywac interesu tych rzekomo biednych ludzi.... przejdzie sie czasem po rynku tam tez sprzedaja.....oczywiscie zstrzegam tu ze nie wszystcy tak robia i oszukuja... tym co potrzeba niech dadza ale tym pijakom i oszustom to nic bym nie dala i tyle....apisze na opakowaniach jak byk zywnosc w ramach pomocy ue nie do sprzedazy a i tak to robia
G
Gość
Wiem ze w chuja wala nawet w Caritasie czy Baku Zywnosci tej darmowej z UNII , koles co ma wylaczony gaz , prąd
deb***E dali mu chyba wszystkiego 10 kg ale tylko makaron, jakiesz kasze i inne gowna typu groszek w puszce ?
Na cvzym on ma soebie to zrobic no na czym ?
Wyjebal to wszytko do TRYNKI a mowil ze jak masz tam chody to dostaniesz puszki miesa takie 1 kg lub cos trwalszego np ser mleko itp.
Dziadostwo i tyle wszedzie kradna jak tylko moga a to co ma dotrzec do najbiedniejszych idzie calkowiecie gdzie indziej.
Amen co chcialem napisalem bo wku***aja mnie takie teksty jak to sie pomaga najbiedniejszym.

To nie nowosc ze i tam przekrety robia tylko ze robia to na najbiednieszych bo ich mozna w ch...ja zrobic.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska