34-letni grudziądzanin, podejrzany o zabicie swojej 27-letniej żony Anny wczoraj wciąż leżał w szpitalu.
Jego stan był jednak na tyle dobry, że lekarze zgodzili się na jego przesłuchanie. Po nim prokurator przedstawił mu zarzut: zabójstwo. Narzędziem zbrodni był nóż.
Przeczytaj także:Grudziądz. Mąż zabił żonę i próbował popełnić samobójstwo [nowe informacje]
Mężczyźnie grozi od 8 do 25 lat więzienia, lub dożywocie.
O dramacie, który rozegrał się w środę o świcie, w mieszkaniu na grudziądzkim osiedlu Strzemięcin obszernie informowaliśmy wczoraj.
Przypomnijmy, że Krzysztof L. zabił swoją żonę, podciął sobie żyły i wezwał policję, aby opowiedzieć o swoim czynie. Trafił do szpitala.
W mieszkaniu był 10-letni syn małżonków. Teraz przebywa u dziadków. O jego losie zdecyduje sąd rodzinny.
Czytaj e-wydanie »