Grudziądzanin, który w nocy z wtorku na środę zabił swoją żonę przyznał się do winy. Za kratkami spędzi najbliższe 3 miesiące.
Decyzję o tymczasowym aresztowaniu grudziądzanina sąd podjął dziś. Wnioskowali o to śledczy, którzy wcześniej przesłuchali złoczyńcę. - Przyznał się do winy - informuje Agnieszka Reniecka, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu. Również dziś odbyła się sekcja zwłok zamordowanej 27-letniej Anny L. - Medycy uznali, że przyczyną śmierci kobiety był krwotok wewnętrzny, spowodowany ranami klatki piersiowej - dodaje Agnieszka Reniecka.
Przypomnijmy, że Krzysztof L. zabił nożem swoją żonę, podciął sobie żyły i wezwał policję, aby opowiedzieć o swoim czynie. Trafił do szpitala.