
Piotr Rohde z mamą Sławomirą bawił mieszkańców róznych osiedli do północy
(fot. Fot. NADESŁANE)
Powitanie lata przesunięto z 24 czerwca na 4 lipca, bo zwykle zawodziła pogoda.
Tym razem trafiła idealnie!
Gdy słońce chyliło się ku zachodowi, całymi rodzinami ciągnęli na tę imprezę nie tylko mieszkańcy Rządza i Mniszka, ale zza lasku - także sąsiedzi ze Strzemięcina. Dotarli też grudziądzanie ze Śródmieścia, Lotniska i innych dzielnic. Rządz przyciągnał na plac przy ul. Łęgi niemal 1000 osób! Stanęło więcej niż w ubiegłym roku stołów pod parasolami i ław.
Chmura baloników
Najpierw bawiły się dzieci i młodzież. Były konkursy z nagrodami. Firma Lemigo dała sto zielonych baloników, które dzieci nadmuchały i rzucały nimi, tworząc zieloną "chmurę" nad imprezującymi mieszkańcami.
Kierownik osiedla Andrzej Burkiewicz rzucał w tłum kolorowe piłki. Ten, który złapał, otrzymywał czekoladę lub batona, a dorośli - piwo lub szampana. Płonęły ogniska, ludzie piekli kiełbaski i chętnie zgłaszali się do konkursów.
Liną przeciągnęli administrację
Żeby wyłonić swoją reprezentację do przeciągania liny z pracownikami administracji osiedla, mieszkańcy zrobili trzy eliminacje i wybrali 5 najsilniejszych. Rzeczywiście, pokonali administrację. W konkurencji podnoszenia ciężarków wygrała rodzina państwa Sarneckich, stałych uczestników plenerowych imprez na Rządzu. Był również konkurs wiązania jak najdłuższego sznura z krawatów.
Odbył się też konkurs kankana dla... panów!
Nikt nie zapomni, jak podrygiwali w kusych spódniczkach, przyniesionych przez instruktorkę klubu "Słońce" Sławomirę Rohde. Wytrwale grał na keyboardzie i śpiewał Piotr Rohde. Ludzie mu wtórowali.
Znane wszystkim piosenki zachęcały do tańca. Mieszkańcy całego miasta utworzyli wężyki i poszli w tany, wywijając ewolucje nawet na scenie, przy orkiestrze. Kiedy kierownik osiedla wyłączył o północy prąd, bo
ludzie nie chcieli iść do domu,
rozległy się okrzyki: "Jeszcze! Jeszcze!". Niestety, zabawa przewidziana była do północy i organizatorzy - osiedlowa administracja, żegnała się z uczestnikami do... następnego lata.
Ludzie żałowali, że tylko raz w roku jest taka impreza, a chętnie bawiliby się w plenerze w ten sposób znacznie częściej. Długo jeszcze pozostawali na placu, dziękując zespołowi i organizatorom za świetną imprezę.
* W klubie "Słońce" na Rządzu od poniedziałku odbywają się półkolonie. Codziennie przychodzi około 30 dzieci.