Od frontu - czysto. Za rogiem - kupa śmieci
Od ulicy - niby ładnie: trawnik, drzewka. Pozamiatane, czysto. Wystarczy zajrzeć za róg budynku przy ul. Chełmińskiej 91. Jest tak, jak pisze pani Anna Borowska: wyrzucone stare kanapy, chodniki, części samochodów, monitory...
- Pobliskie garaże są wynajmowane przez miasto kierowcom, ale nie widzę, by stał tam pojemnik na śmieci. A przecież wykonuje się tam naprawy i nie ma gdzie tych odpadów, często toksycznych, wyrzucać - tłumaczy pani Anna - tuż pod ścianą domu, oprócz rozbebeszonych lodówek i tapczanów, starych dywanów i gruzu, bardzo często porozrzucane są stare kanistry, pojemniki po oleju samochodowym, ubrudzone smarem szmaty...
Ludzie się przyzwyczaili
- Tak tu jest całe lata! - mówią napotkani mieszkańcy budynku - co się uprzątnie te odpady, zaraz pojawiają się nowe. Ludzie się przyzwyczaili, że tu wyrzucają niepotrzebne rzeczy.
To będą musieli się odzwyczaić! Wizyta "Pomorskiej" i strażników w tym miejscu oznacza, że śmietnik ma zniknąć i to w mig!
- Będziemy ten zakątek systematycznie kontrolować - zapowiada zastępca komendanta Straży Miejskiej Henryk Januszewski.
Napotkane, sympatyczne dziewczyny, mieszkające w pobliżu też wolałyby mieć w tym miejscu ładny zakątek do spędzenia czasu: trawnik, kwiatki, ławki. Monika Perłowska, Natalia Wiśniewska i Monika Romanowska wierzą, że dorośli staną na wysokości zadania i śmietnik zniknie raz na zawsze.
Nasi Czytelnicy gremialnie zareagowali na akcję "Pomorskiej" pod hasłem "Koniec z brudem!". Mnożą nam przykłady zaśmieconych miejsc, które koniecznie należy uprzątnąć.
Nie nadążają sprzątać
- Nie myślcie, że nie wiemy, gdzie są wysypiska śmieci i zabrudzone tereny - zastrzega Alina Obruszkiewicz z Wydziału Gospodarki Komunalnej Ratusza - tylko nie nadążamy sprzątać! Tak ludzie śmiecą! Dopiero co zakończyliśmy porządkowanie całych połaci nieużytków pomiędzy realem i Strzemięcinem oraz Rządzem i Strzemięcinem. Także skarpę nadwiślańską, od ul. Saperów do Góry Zamkowej. A z prywatnego terenu za Kauflandem, w kierunku ul. Rapackiego, wywieźliśmy aż sześć worków śmieci. Z kolei z podwórka domu przy Kwiatowej, którego 92-letni właściciel mieszka w Warszawie, aż 11 worków!
Miasto musi zrobić porządek na prywatnych posesjach wówczas, jeśli nie ma kontaktu z właścicielem albo sprawa o wymuszenie sprzątania długo toczy się w sądzie. A ludzi w centrum miasta razi brud.
Miejskie służby wezmą się wkrótce za działkowców. Zwłaszcza pod płotami ogródków przy ul. Waryńskiego i Łyskowskiego rosną góry wyrzuconych odpadów.
Dziś (12 kwietnia) powinna być już znana, wyłoniona w przetargu firma do zabierania z terenów miejskich odpadów dużych gabarytów. Bo choć było ogólnomiejskie zbieranie wielkich śmieci , to niektórzy woleli wyrzucić je pod płot lub na miejski trawnik. Firma ta zabierze śmieci m.in. sprzed Trynki , przy basenach miejskich.
DYŻUR REDAKCYJNY
Czekam na telefony i maile w poniedziałek, od 14.00 do 16.00
Poniedziałek, pod tel. 56 - 45 11 931, godz.14.00-16.00
Proszę naszych Czytelników o sygnały, gdzie są zaśmiecone miejsca a powinny być od dawna wysprzątane. Będziemy interweniować ze strażą miejską. Akcja "Koniec z brudem!" trwa.