O losie 15 i 16 -latka zdecyduje sąd rodziny. We wtorek policjanci przesłali tam zebrane w tej sprawie materiały. W sumie nastolatkowie zrabowali cztery złote łańcuszki o łącznej wartości kilku tysięcy złotych.
Jak zdobywali łup?
Najpierw spotkane kobiety pytali o godzinę, a później zrywali z ich szyi łańcuszki i uciekali w siną dal.
Takich kradzieży dopuścili się na ulicach: Cegielnianej, Młyńskiej, Legionów oraz Drodze Łąkowej.
Policjanci ustalili rabusiów m.in. na podstawie rysopisów oraz nagrań z monitoringu. Łańcuszków nie udało się odzyskać. Dlaczego? Ponieważ nieletni sprawcy natychmiast po ich "zdobyciu" sprzedawali je przypadkowo napotkanym osobom.
Czytaj e-wydanie »