- To już przesada. Żeby za niesprzątnięcie po psie karać mandatem aż 200 złotych - oburza się starsza kobieta, Anna Strzelecka, która taką karę zapłaciła - rozmumiem, że trzeba dyscyplinować ludzi, ale nie jesteśmy przecież milionerami.
Niestety, nic lepiej nie będzie. Mandaty za niesprzątnięcie po psie mogą wynosić od 20 nawet do 500 zł, więc strażnicy jeszcze nie sięgnęli po te najsurowsze. Dla porównania podają, że w całym ubiegłym roku wszystkich mandatów dla niezdyscyplinowanych posiadaczy psów wypisali za 14.800 zł. W tym roku juz za 8.000 zł. I nie odpuszczą.
Tak każe inspekcja sanitarna
Strażnicy w całej Polsce otrzymali bowiem pismo od głównego inspektora sanitarnego, żeby zaostrzyć represje, bo przestrzeń publiczna jest tak zanieczyszczona zwierzęcymi odchodami, że to grozi chorobami i infekcjami.
Tylko w ubiegłym tygodniu 12 osób zapłaciło kary po 200 zł.
- I bardzo dobrze! - popiera ostrą politykę stróżów porządku mieszkaniec Starówki Edwin Kalinowski - rano nie można wyjść przed dom, by nie natknąć się na psie odchody. Gościłem rodzinę z zagranicy i cały czas się czerwieniłem!
Uważajmy zatem, bo strażnicy wykorzystają nagrania z monitoringu, a dzięki kamerom widzą, kto na Starówce skoro świt wypuszcza psy i po nich nie sprząta.