Dyżur redakcyjny dotyczył nowego w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Nieruchomościami systemu pobierania zaliczek za ciepło i w ogóle opłat za ogrzewanie mieszkań.
- To jakaś paranoja! Wychodzi na to, że czy się odkręca kaloryfery w domu do oporu, czy też zakręca i nie grzeje, to i tak się płaci mniej więcej tyle samo - zauważa Kazimierz Kalinowski ze śródmieścia - przecież jeśli ktoś chce oszczędzać na ogrzewaniu, bo w mieszkaniu przebywa rzadko i krótko, to powinno mu się to umożliwić.
Nie warto oszczędzać
- Niestety, jest jak z ciepłą wodą. Nie opłaca się jej oszczędzać, bo jak jej zużyjesz mało, to wtedy za metr sześcienny wybulisz nawet ponad 20 zł! To samo z ogrzewaniem: nawet jak nie korzystam, to mi policzą za sieć w pogotowiu, konserwowanie instalacji itp. Bo jest to jakby abonament - argumentuje Kazimierz Kalinowski - OPEC, monoplista, specjalnie tak ustawił opłaty, żeby zmuszać odbiorców do większego zużycia ciepłej wody i centralnego ogrzewania. Bo to się bardziej lokatorowi - a w rezultacie OPEC-owi - opłaca. Musi być wreszcie jakaś konkurencja dla OPEC-u, bo nas to ogrzewanie "zje z kopytami".
- Nowy system rozliczania opłat wcale nie jest nowy - twierdzi z kolei Andrzej Kunz - przecież i tak zapłacimy to samo, tylko że we wcześniejszych zaliczkach. Możemy się cieszyć z tego, że dopłata nas nie dobije tuż przed świętami, bo ją łagodniej z nas ściągnęli.
Za centralne jak za zboże
- Mieszkam w kamienicy przy ul. Wybickiego 33 i wszyscy lokatorzy płacą tu za centralne jak za zboże, ponieważ ogrzewanie nie jest tu opomiarowane - sygnalizuje pani Ewa - W tym roku również były dopłaty, tylko że jedna z rodzin miała nadpłatę zamiast niedopłatę. Ten, kto rozliczał ogrzewanie powinien cofnąć się chyba do szkoły! Bo jak to jest możliwe, żeby 9 rodzin na 10 mieszkających miało niedopłatę, a tylko jedna dostanie zwrot? Zaliczka za centralne była naliczana adekwatnie do metrażu i za każdy metr w takiej samej wysokości, co u pozostałych lokatorów.
Co kwartał kontrola
- Jednak zmieniamy sposób rozliczeń - przekonuje prezes MPGN Zenon Różycki - przede wszystkim je przyspieszyliśmy. Rachunki wylicza się we wrześniu a nie w październiku. Odczyty liczników są w czerwcu, ale lipiec i sierpień poświęcamy na obliczenia i wystawienie rachunków. Może faktycznie pracownicy powinni faktury dostarczać mieszkańcom wcześniej, a nie w połowie października. Poprawia się i to, że w trakcie sezonu grzewczego, co kwartał kontrolujemy zużycie ciepła i dopasowujemy zaliczki do indywidualnej sytuacji lokatorów. Niektórzy sami proszą o zwiększenie zaliczek i wtedy dostają pod koniec sezonu zwrot. Tak mogło być w przypadku budynku przy ul. Wybickiego 33.
W niedawno oddanych budynkach na Nowym Tarpnie, na parterze stoją puste lokale użytkowe.
- Kto płaci za ich ogrzewanie? - dociekają mieszkańcy osiedla.
- Absolutnie nie lokatorzy - zapewnia prezes Różycki - to obciąża MPGN. Mamy przecież inne dochody, oprócz czynszów.
Do wyjaśnienia wielu pytań wrócę. Za wszystkie sygnały Czytelnikom bardzo dziękuję.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Grabowski, Zawodnik i Nowosielski zmniejszyli sobie żołądki. Ekspertka ostrzega
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Jerzy Stuhr kończy 77 lat. Przez lata budził szacunek, dziś ma zmarnowaną reputację