https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Prawie tydzień do lekarza pierwszego kontaktu? To kabaret

(marz)
- Jeśli tak długo musimy czekać na przyjęcie przez lekarza pierwszego kontaktu, to znaczy, że służba zdrowia nie wywiązuje się z obowiązku dbania o pacjenta - twierdzi Alina Karpińska
- Jeśli tak długo musimy czekać na przyjęcie przez lekarza pierwszego kontaktu, to znaczy, że służba zdrowia nie wywiązuje się z obowiązku dbania o pacjenta - twierdzi Alina Karpińska Maryla Rzeszut
- Sześć dni muszę czekać na przyjęcie przez lekarza rodzinnego! - oburzona jest Alina Karpińska z Tarpna. - To jakiś kabaret z pacjentów!

Jest stałą pacjentką, od wielu lat, przychodni przy ul. Dąbrówki.

W miniony piątek (20 stycznia) postanowiła zarejestrować się do lekarza w przychodni przy ul. Dąbrówki. - Powiedziano mi w rejestracji, że terminy są dopiero za sześć dni! - relacjonuje pacjentka. - Mam migotanie serca, nie mogę spać. Nie wymagam pomocy pogotowia ratunkowego, ale też porada lekarska jest mi szybko potrzebna. Oświadczono mi, że lekarz rodzinny przyjmie mnie dopiero 26 stycznia. Dopiero w tym momencie podałam nazwisko lekarza, do którego mają mnie zapisać. Jestem pacjentką tej przychodni od 25 lat, ale jeszcze nie zostałam tak potraktowana.

Pani Alinie Karpińskiej sprawa nie dawała spokoju. Nie mogła pogodzić się z tym, że tak długo czeka się na wizytę u lekarza. Sprawdziła więc w piątek, czy np. przychodnia Jedynka przy ul. Klasztornej też ma tak odległe terminy.

- Dowiedziałam się, że przyjęliby mnie we wtorek. Dociekałam, dlaczego nie w poniedziałek? Pracownica rejestracji powiedziała mi, że może to jakieś kłopoty z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ale czekałabym 4 dni, a nie 6! - tłumaczy.

Z kolei dyrektor "Jedynki" Joanna Marcińska - Prytuła wyjaśnia, że ilość świadczeń uzyskanych z NFZ jest niezmieniona: - Nie ma mowy o organiczaniu podpisanego kontraktu z NFZ. Aktualnie wprowadzamy komputeryzację przychodni, a także wzrosła liczba zachorowań. Terminy przyjęć chorych mogą się nieco przesunąć w czasie. Jednak system komputerowy już zaczyna nam świetnie działać i pomoże nam w pracy. Także lekarze są zobowiązani skrupulatnie wypełniać dokumentację medyczną. Jeśli tego nie zrobią, grożą im kary finansowe. Mogą więc zaistnieć sytuacje, kiedy przyjmą mniej pacjentów, gdyż po prostu muszą wpisać wszystkie dane do dokumentacji.

Wiadomości z Grudziądza

Pacjent czeka, gdy wybiera konkretnego lekarza

Naczelna pielęgniarka przychodni przy ul. Dąbrówki Hanna Kordek wyjaśnia: - Mamy więcej pacjentów, jednak nie czekają aż 6 dni na przyjęcie przez lekarza rodzinnego. Na ogół dzień lub dwa. Chyba że koniecznie chcą się dostać do konkretnego lekarza, który przyjmuje raz lub dwa w tygodniu. Jeśli ktoś życzy sobie być przyjętym przez wybranego medyka, wówczas czasem trzeba poczekać. Wtedy terminy są bardziej odległe.

- Nie domagałam się wizyty u wybranego lekarza, tylko u jakiegokolwiek! Rejestrowałam się przy moich dwóch koleżankach. Są świadkami - ripostuje Alina Karpińska. - Nie możemy się godzić na takie traktowanie. To nie w porządku. Jeśli w przychodniach wyznacza się tak odległe terminy nie do specjalisty, ale lekarza pierwszego kontaktu, to znaczy, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie wywiązuje się z umów wobec pacjenta.

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 32

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
hania
Ja Odradzam przychodnie w tarpnie ul dąbrowki,nie miły personel krzykate pielęgniark. Koszmar by dodzwonić si!!! brak fachowców!!! Z łaska obsługują wysyłają na sor do szpitala!!! Ciężko zarejestrować się do lekarza 1 szego kontaktu!!! Odradzam ta przychodnie!!!
p
pacjent
Z powyższych wpisów wyciagam wniosek, że do lekarza domowego od dzisiaj będę rejestrował się profilaktycznie co tydzień jak trafi mi się choroba to kolejka jak znalazł.
m
mała
~Gość~

Napisano dziś, 18:53:21

Z tym postem od razu możesz iść do dyrekcji po premię. Kobieto w poliklinice normą jest czekanie na wizytę u lekarza przez tydzień. O wizycie domowej zapomnij. Totalna porażka.

Człowieku włączaj czasami myślenie....to nie boli. Gościu...nie chcesz to nie wierz, ale ja jaszcze nigdy nie czekałam w Poliklinice na wizytę do lekarza pierwszego kontaktu dłużej niż do następnego dnia. Nie obrażaj mnie pisząc o premii bo to nie na miejscu. Po prostu wyraziłam swoją opinię. Nie musisz się z nią zgadzać i ok, ale nie upoważnia Cię to do obrażania innych
T
Tom
Nie wiem czy to prawda,ale jutro będę wiedział na 100% bo tam się wybieram.Co do kolejek w służbie zdrowia to cały bajzel zaczął się od wprowadzenia kas chorych za czasów koalicji UW i AWS przemianowanych za SLD na NFZ.Dobiciem systemu była obecna superustawa p.Kopacz za oprzedniego rządu.Kolejki w cytowanej poprzez zostawienie kartki z nazwą leku i danymi pacjenta w rejestracji co wydatnie sparaliżowało racę przychodni.
m
maja
cholera a ja chciałam przenieść się do wojskowej - naprawdę az tyle się czeka na wizytę????
T
Tomek
Z tym postem od razu możesz iść do dyrekcji po premię. Kobieto w poliklinice normą jest czekanie na wizytę u lekarza przez tydzień. O wizycie domowej zapomnij. Totalna porażka.

Kłamca z Ciebie przyjacielu.
G
Gość
Jestem mieszkanką osiedla Rządz. Tu przychodnia lekarska podobnie jak na Strzemięcinie jest w opłakanym stanie (nie chodzi o wygląd ale o jakość świadczonych usług). W ubiegłym roku, kiedy miałam kłopoty z ciśnieniem pielęgniarka odmówiła mi przyjęcia w tym samym dniu przez lekarza. Pod wpływem nerwów jeszcze tego samego dnia przepisałam się do Wojskowej Przychodni (drugi koniec miasta) i tam lekarz przyjął mnie tego samego dnia. Fachowa opieka. Nikt nie robi łaski, że zarejestruje do lekarza a czeka się najwyżej jeden dzień. Nie jest dla mnie ważne to, że muszę jechać praktycznie przez całe miasto aby zbadał mnie lekarz. Ważne jest dla mnie to, że żadna pielęgniarka nie próbuje się mnie pozbyć a lekarz poświęca mi tyle czasu ile trzeba. I co ważne, nikt nie oszczędza na badaniach. Ostatnio przeniósł się tam również mój mąż. Sytuacja była podobna. Dziś jest już po wnikliwych badaniach i zażywa odpowiednie leki....Wojskowa Specjalistyczna Przychodnia Lekarska na ul. Legionów jest najlepsza!!!!

Z tym postem od razu możesz iść do dyrekcji po premię. Kobieto w poliklinice normą jest czekanie na wizytę u lekarza przez tydzień. O wizycie domowej zapomnij. Totalna porażka.
l
lekarze-pisarze
Zagonili lekarzy do pisania wielkich dokumentacji w gryzipiórków sie niedługo zmienią i teraz będą mieć mniej czasu dla pacjentów , wkraczabiurokracja do zawodu lekarza a to sie odbije na pacjencie
K
Kinga
Na szpitalnej dostalam sie do lekarza jeszcze tego sameo dnia i jeszcze miałam zrobione mnostwo badan.

Potwierdzam.Nie czeka się, robią badania bez jakichkolwiek podtekstów i są bardzo mili.Mnie się podobało,że porozmawiają, zapyatją, usmiechną się- a nie w innych przychodniach siedzą jak mruki i najchetniej to by chcieli abym wyszła jak najszybciej.
g
grażyna
to dlaczego w jednych się czeka już nawet tygodniami a w innych nawet tego samego dnia i to z badaniami mozna być załatwionym/
M
Monika
He he...Tomek no co ty piszesz???
Nie słyszeliście wypowiedzi dyrektora Nowaka....u nas (w Grudziądzu) dlatego są takie kolejki, bo mamy dobrych specjalistów..... Sami osądźcie
T
Tomek
Panie Marku Nowaku, mniej Pan tyle odwagi, w końcu jesteś oficerem L.W.P., aby pod swoimi wypowiedziami podpisywać się swoim imieniem i nazwiskiem. Pozdrawiam
T
Tomek
na lotnisku mówią, że rejestracja tego samego dnia co przyjmuje lekarz a jak się idzie o 9 do lekarza zarejestrować (przyjmuje do 12) to każą przyjść rano i tłumaczą, że już za późno
B
BlanLi
Ale powiedzcie czy tak powinno być, że mając przychodnie pod nosem muszę jechać na drugi koniec miasta tylko po to aby zajęto się mną tak jak powinno?
G
Gość
A w Mniszku to poszli całkiem po bandzie... zlikwidowano ginekologa i przymierzają się do likwidacji stomatologa. Ktoś uznał że dla całego osiedla nie warto mieć lekarzy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska