https://www.youtube.com/watch?v==_VSIXJy-rA0
- Droga przez mękę- tak o ulicy Portowej mówią grudziądzcy kierowcy. Trakt rzeczywiście należy do najbardziej dziurawych w naszym mieście. Żeby nie zniszczyć auta trzeba jechać bardzo powoli i slalomem. I to czasami nie jednak pomaga, bo wyrwy są na całej szerokości ulicy.
Na pierwszy ogień
Mieszkańcy dziwią się, że do tej pory urzędnicy nie skierowali ekip remontowych na ul. Portową.
- Właśnie ta trasa powinna pójść na pierwszy ogień - jest przekonany Bartłomiej Kozłowski, grudziądzki kierowca.- Drogowcy najpierw wzięli się za drogi, w których jest mniej dziur. Uważam, że to poważny błąd.
Tak jednak nie myślą pracownicy Zarządu Dróg Miejskich. - Najpierw chcemy doprowadzić do porządku te trasy, na których jest największy ruch. Ulica Portowa do takich nie należy, choć wiemy, że jest bardzo podziurawiona - twierdzi Jarosław Murgała, zastępca dyrektora ZDM.
Zapewnia on, że ulica Portowa zostania wyrównana już w przyszłym tygodniu.
- Jeśli oczywiście pogoda pozwoli - zastrzega Jarosław Murgała
Winna jest pogoda
Zmienna pogoda jest główną przeszkodą w łataniu wyrw. Nawet jeśli w dzień jest słonecznie, nocny przymrozek rozsadza warstwę, którą została wypełniona dziura.
Specjaliści od dróg przekonują, że jeśli aura będzie sprzyjająca, ze zniszczonymi ulicami uporają się w ciągu dwóch, trzech tygodni.
Kierowcy, którzy na zniszczonych ulicach uszkodzili swoje auta, mogą starać się o odszkodowanie, gdyż miasto jest ubezpieczone od takich wypadków. Wystarczy przyjść do siedziby ZDM przy ulicy Hallera, wypełnić wniosek i czekać na kontakt firmy ubezpieczeniowej.