https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Przetarg na zakup samochodu dla urzędników został unieważniony

(dd)
Piotr Bilski/Archiwum GP
Lada dzień przy urzędzie miejskim stanąć miał nowy służbowy samochód - typu crossover, czyli w wersji uterenowionej. Miał, ale na razie nie stanie, bo przetarg został unieważniony. Dlaczego?

Gotowość do podstawienia samochodu zgłosiły trzy firmy. Dwie oferty zostały odrzucone, bo nie spełniły wymogów jakie w specyfikacji przetargowej samochodowi postawili urzędnicy. Trzecia odpadła, bo była za droga - samochód miał kosztować 68,2 tys. zł, a to, jak informuje Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka ratusza, kwota wyższa niż samorząd planował na auto wydać.

Urzędnicy zapowiadają, że z zakupu crossovera nie zrezygnują. Nie spuszczą też z tonu w sprawie stawianych mu wymagań. Ogłoszą nowy przetarg. Bo auto jest im potrzebne m.in. do szukania dzikich wysypisk śmieci.

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kris
A w jakim to terenie urzędnicy UM chcą szukać dzikich wysypisk, gdzie to są takie tereny, ze trzeba samochodem terenowym poruszać się? Coś tu nie gra!
he he i nie wiem jak oni to sobie wyobrażają. chcą wyjechać nowym samochodem terenowym z salonu i mają zamiar jeździć po kniejach? zaraz się lakier porysuje od gałezi czy czegoś chyba że nie mają zamiaru jeździć w aż tak trudnym terenie tylko pytanie w jakich miejscach są takie wysypiska? a po lesie rudnickim nie trzeba terenówki żeby ,ścieżkami jeździć a idiotą trzeba być żeby wysłać nowy samochód w głąb lasu
G
Gość
60tys to praca dla 2 bezrobotnych+2rowery praktycznie bez kosztow.
Auto za 60tys to koszty paliwa i przeglady .
Pytanie co lepsze dla ludu a co lepsze dla wladzy ,ktory sie nie liczy z pieiedzmi bo to nie ich wlasne .
S
Sól w oku
Można dogadać się z okolicznymi ośrodkami jeżdzieckimi i wykupić od nich akcyjne wiosenne, czy jesienne patrolowanie terenu i odszukania wszystkich wysypisk, o których mieszkańcy bez końca informują ratusz i straż ale bez efektu. Nikt nie notuje skarg i zza biurka nie rusza.. Koń wjedzie wszędzie -samochód niekoniecznie.

Czy w tym celu (poszukiwania śmieci) zwiększa się ilość urzędników w ochronie środowiska i dla nich ten samochód? Po trzech akcjach urzędnicy usiądą za biurkiem, samochód zabiorą ci co go potrzebują, bo zamawiają ?
Żeby napić się piwa trzeba cały browar kupić? Chyba tak , by pokazać społeczeństwu, że jednak COŚ widocznego robimy. Dalej z zapałem marnotrawimy podatki podatników na pomysły nie znajdujące uzasadnienia w kryzysie.To priorytety wychodzenia z zapaści? gdy na wszystko brakuje?

Dwóch pracowników z urzędu plus samochód zdziała więcej jak włączone do działania społeczeństwo? Trzeba tylko to społeczeństwo grzecznie poprosić, a nie kolejny raz (jak przy znaku# gruz) lekceważyć i realizować to co wpadnie do głowy nie licząc się z wydatkami , jedynie pompując swoje urzędowe ego.
Niczego się nie uczycie. O pokorze również myślę.
G
Gość
Nie żartuj - "per pedes"?. Też będą chcieli przynajmniej Jeepa

Przecież nie będą jeździli Dacią
c
cezbak
Szkoda, że w Grudziądzu nie ma Straży Miejskiej, mogłaby się zajmować takimi sprawami.

Nie żartuj - "per pedes"?. Też będą chcieli przynajmniej Jeepa
q
qwerty
Na jaki nr tel zgłaszać dzikie wysypiska? Prościej i taniej. Nawet zdjęcia komórką wam wyśle kazdy, kto chodzi chociazby do lasu rudnickiego.
q
qwerty
Na jaki nr tel zgłaszać dzikie wysypiska? Prościej i taniej. Nawet zdjęcia komórką wam wyśle kazdy, kto chodzi chociazby do lasu rudnickiego.
M
Michu_Gru
Robert, czy nie łatwiej by było podać ludziom numer telefonu, pod który trzeba zgłaszać zauważone dzikie wysypiska? Ludzie lubią, gdy mają czysto wokół domów, więc na pewno zgłosiliby wszystkie takie miejsca. A zaoszczędzone 60 tysięcy mógłbyś przeznaczyć na kwiaty na Starówce i osiedlach.

Szkoda, że w Grudziądzu nie ma Straży Miejskiej, mogłaby się zajmować takimi sprawami.
M
Michu_Gru
Robert, czy nie łatwiej by było podać ludziom numer telefonu, pod który trzeba zgłaszać zauważone dzikie wysypiska? Ludzie lubią, gdy mają czysto wokół domów, więc na pewno zgłosiliby wszystkie takie miejsca. A zaoszczędzone 60 tysięcy mógłbyś przeznaczyć na kwiaty na Starówce i osiedlach.

Szkoda, że w Grudziądzu nie ma Straży Miejskiej, mogłaby się zajmować takimi sprawami.
R
Robercie pozdrawiam Cię
Robert, czy nie łatwiej by było podać ludziom numer telefonu, pod który trzeba zgłaszać zauważone dzikie wysypiska? Ludzie lubią, gdy mają czysto wokół domów, więc na pewno zgłosiliby wszystkie takie miejsca. A zaoszczędzone 60 tysięcy mógłbyś przeznaczyć na kwiaty na Starówce i osiedlach.
R
Robercie pozdrawiam Cię
Robert, czy nie łatwiej by było podać ludziom numer telefonu, pod który trzeba zgłaszać zauważone dzikie wysypiska? Ludzie lubią, gdy mają czysto wokół domów, więc na pewno zgłosiliby wszystkie takie miejsca. A zaoszczędzone 60 tysięcy mógłbyś przeznaczyć na kwiaty na Starówce i osiedlach.
p
piowel
POdobno rowery są zdrowe i dojadą wszędzie! POlecam Tesco za 200 zł!
I to max na co zasłużyli.
Nie może być jak w USA jednago roku kupują od Forda, potem od GM a w trzecim roku od Chryslera....
p
piowel
POdobno rowery są zdrowe i dojadą wszędzie! POlecam Tesco za 200 zł!
I to max na co zasłużyli.
Nie może być jak w USA jednago roku kupują od Forda, potem od GM a w trzecim roku od Chryslera....
w
wyborca
Samochód jest im potrzebny do szukania szczawiu w okolicach nasypów kolejowych.
Całe szczęście to już ostatnia kadencja tej bandy.
Z
Zgred
A w jakim to terenie urzędnicy UM chcą szukać dzikich wysypisk, gdzie to są takie tereny, ze trzeba samochodem terenowym poruszać się? Coś tu nie gra!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska