Ten wydatek zakłada poprawka do budżetu miasta. Podczas dzisiejszej sesji zajęli się nią rajcy.
Głos w tej sprawie zabrał tylko Łukasz Mizera, radny niezależny i szef lokalnych struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zanim przeszedł do meritum, uprzedził, że jego słowa mogą zostać uznane za populistyczne.
- Co się panu nie podobało w skodzie? Czy siedzenie było niewygodne, czy pukało z prawej strony? - zwracał się do prezydenta. I podkreślał, że skody nie trzeba wymieniać. Przynajmniej teraz.
Robert Malinowski wyraźnie zdenerwowany, uczulał rajcę, żeby nie komentował sprawy, tylko zadawał pytania.
Zdaniem prezydenta, skodę superb trzeba wymienić, bo koszty jej eksploatacji są wysokie. Poza tym auto często się psuje.
- Zdarzyło się, że wiceprezydent Marek Sikora wraz z członkami delegacji z Niemiec musiał je pchać - tłumaczył włodarz miasta.
Zgodnie z decyzją radnych, na zakup nowego auta w budżecie miasta zarezerwowano 120 tys. zł.
7-letnia skoda superb zostanie sprzedana. Rzeczoznawca wycenił ją na nieco ponad 18 tys. zł.
Czytaj e-wydanie »
