https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Ratusz zabrał dzieciom. Pomoże darczyńca

(marz)
Archiwum GP
Można zwątpić w urzędy, ale w ludzi - nie! Po lekturze artykułu "Ratusz zabiera dzieciom" nasz czytelnik postanowił pomóc grupie młodzieży, której grudziądzki magistrat cofnął dotację. Na kilka dni przed wyjazdem na obóz.

Nam się przedstawił z imienia i nazwiska, podał telefon i mail. Nie chce natomiast rozgłosu i wokół siebie szumu medialnego.

- Jak można zabrać młodym turystom z Grudziądza dotację, raz przyznaną? - mówił zbulwersowany czytelnik, który zastrzegł swoje nazwisko. - Daję od siebie członkom tego obozu wędrownego 1000 zł, aby przynajmniej o jeden dzień wydłużyli swoją wędrówkę po Bieszczadach. Nasz Urząd Miejski zapomina, dla kogo jest. Skoro są w grupie międzyszkolnego koła PTTK Zawrat dzieci z biednych rodzin, powinno się im specjalnie pomóc, a nie w ostatniej chwili wycofywać dofinansowanie. Mam nadzieję, że moja pomoc przynajmniej w jakiejś części rozwiąże problemy finansowe, z jakimi tuż przed wyjazdem musieli borykać się młodzi ludzie, opiekunowie i rodzice.

Dodał, że sam jeździł w Bieszczady i tylko chciałby, aby dziewczyna z tej grupy, która pięknie fotografuje, przywiozła z wyprawy fajne zdjęcia. Chętnie je obejrzy.

Obiecujemy, że je w "Pomorskiej" zaprezentujemy.

Radość w kole Zawrat

Wiadomość o prezencie w postaci 1000 zł przekazaliśmy dziś telefonicznie grupie, która już jechała pociągiem na obóz. Wszyscy niesamowicie się ucieszyli.

- Z całego serca dziękujemy naszemu darczyńcy za wsparcie! - mówił Wiesław Żurawski, opiekun koła PTTK Zawrat. - To rzeczywiście umożliwi nam przedłużenie o ten jeden dzień obozu. Planujemy m.in. odwiedzanie skansenów i muzeów. Martwiliśmy się nawet, czy starczy na bilety wstępu i inne drobne wydatki, bo budżet mieliśmy napięty do granic możliwości. Dziękujemy też "Pomorskiej" za zajęcie się sprawą.

Grudziądz. Ratusz zabiera dzieciom dotacje

Dowiedzieliśmy się też, że po wycofaniu przez Urząd Miejski 2240 zł dotacji dla tej grupy, odbyło się spotkanie opiekuna koła Wiesława Żurawskiego z rodzicami i uczestnikami wyprawy. Głosowano, czy rodzice dołożą, każdy po 120 zł. Nie wszyscy byli w stanie te pieniądze wygospodarować.

Jedna z zamożniejszych mam, poruszona sytuacją, wyłożyła 120 zł za tę, którą nie było stać na dopłatę do wyjazdu.

Ostatnie dni przed wyjazdem, zamiast radości, przyniosły więc niektórym uczniom i ich rodzicom stres i przykre chwile, a nawet łzy. Nikt nie chce się przyznawać publicznie, że jest tak biedny, że nawet nie ma niedużych - zdawałoby się - pieniędzy dla dziecka na obóz.

Członkowie koła Zawrat na obozie wędrownym planowo mieli przebywać do 8 sierpnia. Skrócili trasę o dwa dni, gdy ratusz im zabrał 2240 zł. Ale teraz może uda się ją wydłużyć chociaż o jeden dzień i dłużej cieszyć się wędrówką po Bieszczadach.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Nieładnie
g
gość
...z resztą gdyby nie nagłośnienie sprawy, wrócilibyśmy o 2-3 dni wcześniej, a dzięki "Gazecie Pomorskiej" i darczyńcą obóz trwał 14 dni. Serdecznie dziękujemy
u
uczestniczka
Czemu mieszacie do tego politykę? Jest nam bardzo przykro nie dlatego, że miasto nas nie dofinansowało, ale dlatego, że zachowało się w taki sposób. Można było od razu odrzucić wniosek, to byśmy sobie inaczej zorganizowali plan obozu, nie wpłacalibyśmy zaliczek na wszystkie noclegi. Niestety wniosek został odrzucony kilka dni przed wyjazdem, gdzie już wszystko było zaklepane i co mieliśmy zrobić? Większość nas i naszych rodziców nie mogło dołożyć 120zł. Nie chodzi tu o bogate czy biedne dzieci, co to w ogóle za podział, czy ktoś jest gorszy? Nie znam drugiej takiej osoby w Grudziądzu, która organizuje tego typu obozy wędrowne - przede wszystkim tanie i ciekawe. Kto nigdy nie był z Panem Żurawskim to nie wie jak to jest. Cała "frajda" polega na tym, że cały dzień jedziemy pociągiem, aby dotrzeć, każdy nocleg w innym schronisku (nie liczą się luksusy) po całym dniu chodzenia najważniejsze jest miejsce do spania, kąpiel i kolacja. Zapewniam że nasz opiekun jest kompetentną osobą, z resztą nie jest on jedynym opiekunem, który z nami jedzie... Obóz był od 15 lat zawsze dofinansowany i jakoś nikomu to nie przeszkadzało, ja sama byłam teraz po raz czwarty.

uczestniczka
a
artix
Podobno znaleźli się kolejny darczyńcy? i super, na samorząd liczyć nie można? jednak....
a
artix
Kiepska polityka ratusza, ale to dotyczy z tego co wiem wielu organizacji, oszczędzają mierne grosze na nich, w sumie niewielkie pieniądze, a tyle z tym kłopotu.
Nie wiem jakie by to koło pttk nie było zawsze daje wielu młodym ludziom czas jaki mogą spędzić w różnych miejscach, wyjazdach, czy na rajdach czy co tam oni jeszcze organizują.
Dla mnie takie postępowanie jest nielogiczne, ale wierzcie mi to jest w skali kraju norma, każdy alaPO stara się przestrzegać prawa na siłę, bardziej niż to konieczne. Boja się, że jak PIS wygra wybory a obawiam się, że wygra wbrew tym sondażom co widać, to będą rozliczeni z 5 lat lawirowania, dobrze wiemy co się działo przez te lata..... Owszem budowa dróg, ale ... sami zobaczycie zresztą, każda władza rozochocą, obecna także i to wszędzie dlatego aż strach co będzie jak PIS dojdzie do władzy bo tak jak oni Kaczyńskiego i Ziobry nie są w stanie przez 4 lata przywołać zarzutów, to obawiam się, że sprawa w stronę obecnie rządzących to będą żniwa.. jakich w Polsce nigdy nie było, a jak wiadomo znowu pis jest nadgorliwe w tym zakresie co tez nie jest dobre. I tak źle i tak niedobrze.
G
Gość
Powinna się Pani w pierś zdrowo walnąć!!! O ile mi wiadomo ITD nie jest potrzebne bo dzieciaki jadą PKP. Szkalująca dla pana Żurawskiego jest ta wypowiedź. Jak nie pasują Pani tego typu wyjazdy to proponuję apartamenty nad morzem i wdychanie jodku, może pomoże na niektóre czści ciała! Wystarczy troche pogrzebać w internecie i poczytać opinie uczestników z poprzednich lat!

Najlepiej niech się kobieta walnie gumowym młotkiem w łeb. Wyjazdy w góry to nie wycieczka na Krupówki czy nad Morskie Oko asfaltem. Cały bajer, by minimalnym kosztem zwiedzić jak najwięcej, śpi się w schroniskach, szkołach itp, a jak ktoś tego nie rozumie, niech nie jedzie na wędrówkę po górach a wypoczywa "na Monciaku" czy w innym lanserskim miejscu!
G
Gość
Bardzo dobrze, że Ratusz nie bierze współodpowiedzialności za obóz organizowany przez to koło turystyczne.

Nie bierze? tyle lat brał, nawet nagradzał wielokrotnie koło dostało dziesiątki jeśli nie setki wyróżnień w tym od ministerstwa, medale, sam Żurawski przecież dostał medale od Ministra oświaty i chyba prezydenta za zasługi na rzecz rozwoju turystyki itd... więc takie paplanie jest bez sensu, bo potwierdzone merytorycznie przez organy ratusza, a także nawet ministerstwa, kuratorium i nie tylko.

Z tego co czytałem Zawrat jednak wyjechał już kilak dni temu ale obóz skrócowny o 2-3 dni jest.
M
Małgosia
Drodzy czytelnicy! Nie obwiniajcie za wszystko Ratusz! Urzędnicy wiedzieli co robią, zabierając dotację panu Żurawskiemu. Jest on bowiem osobą niekompetentną i fatalnym organizatorem. Miałam (nie)szczęście uczestniczyć w jednej z wypraw przez niego organizowanej, więc wiem, co piszę. O (dez)organizacji innych słyszałam od uczestników. Rodzice, przestrzegam Was, jeśli młodzież wyjeżdża w góry autokarem, radzę przed podróżą wezwać Inspekcję Transportu Drogowego! Młodzieży radzę uważać na opiekuna, bo może się Wam w górach zgubić (niestety)! Poza tym życzę udanej wyprawy, bo Bieszczady są przepiękne!

A co ma Żurawski do autokaru? za to odpowiada przewoźnik, sprawdzić nie zaszkodzi każdy ma do tego prawo. Byłam na wielu wycieczkach z Profesorem i zawsze było fajnie, mało kto teraz organizuje już tanie wyjazdy, a zawsze trzeba się z brakiem kasy borykać. A u niego zawsze z tego co wiem są i dotacje z Urzędu Marszałkowskiego i od sponsorów, także od Urzędu Miasta były zawsze. To chyba trudno nazwać złą organizacją? tym bardziej, że nauczyciele nie dostają za taki wyjazd żadnych pieniędzy z tego co wiem po za chyba skromną dietą, co starcza na jedzenie. Wiem, bo sama jestem teraz nauczycielem i mile wspominam wyjazdy.
T
Tina
Drodzy Czytelnicy! Nie obwiniajcie o wszystko Ratusz! Urzędnicy wiedzieli co robią, odbierając dotację. Pan Żurawski jest bowiem fatalnym, nieodpowiedzialnym organizatorem. Miałam (nie)przyjemność uczestniczyć w organizowanej przez niego wyprawie; o przebiegu innych słyszałam z "pierwszych ust". Włos się na głowie jeży! Rodzice, jeśli Wasze dzieci wyjeżdżają w góry autokarem, radzę przed podróżą wezwać Inspekcję Transportu Drogowego! Młodzież natomiast niech uważa, aby opiekun nie zgubił się im w górach (niestety)! Poza tym życzę udanej wyprawy, bo Bieszczady są przepiękne!

Powinna się Pani w pierś zdrowo walnąć!!! O ile mi wiadomo ITD nie jest potrzebne bo dzieciaki jadą PKP. Szkalująca dla pana Żurawskiego jest ta wypowiedź. Jak nie pasują Pani tego typu wyjazdy to proponuję apartamenty nad morzem i wdychanie jodku, może pomoże na niektóre czści ciała! Wystarczy troche pogrzebać w internecie i poczytać opinie uczestników z poprzednich lat!
c
cezbak
Mam wrażenie, że ktoś tu "strzelił sobie w stopę" podejmując decyzję, która uderza w dzieciaki! Ja będę o tej decyzji pamiętał przy kolejnych wyborach na pewno!
Co do p. Żurawskiego - nie znam go osobiście, ale wiele słyszałem o organizowanych przez niego imprezach turystycznych (marsze, rajdy) i nigdy nie dotarły do mnie żadne opinie krytyczne, a rozmawiałem z nauczycielami, którzy przyłączali się do wspólnych imprez. Nie rozumiem więc skąd ta bardzo negatywna opinia "przedmówczyni". Facet robi kawał dobrej roboty więc powinien liczyć na pełne wsparcie a nie rzucanie kłód pod nogi.
Dzieciakom życzę niezwykłych wrażeń w Bieszczadach. Urzędnikom (a szczególnie pani, dla której 120 zł to nic)- więcej rozsądku i życzliwości dla ludzi. Kiedyś każdy staje się petentem.
m
mort79
jakies glupie niedorosle zagryweczki finansowe tylko ze dzieci cierpia i to jest slabe, wstydzic sie powinniscie, mam nadzieje ze juz sie wstydzicie
G
Gość
Niedługo urzędnikom trzeba przyznać premie a kasa pusta, więc te trochę pieniędzy wspomoże biednych z ratusza
m
mela
Bardzo dobrze, że Ratusz nie bierze współodpowiedzialności za obóz organizowany przez to koło turystyczne.

ciekawe. To dlaczego komisja konkursowa przyznała dotację 13 czerwca a prezydent to podpisał?
G
Gość
a to dlaczego ? 15 lat organizował wyprawy , ratusz dopłacał do nich i teraz nagle jest niedobry?
G
Gość
Bardzo dobrze, że Ratusz nie bierze współodpowiedzialności za obóz organizowany przez to koło turystyczne.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska