Decyzję o przeniesieniu militariów podjęli urzędnicy i wygląda na to, że nie mają zamiaru jej zmieniać. Wojskowy sprzęt zostanie usunięty po zakończeniu odnowy parku, a ta ma ruszyć jeszcze w tym roku (miasto pozyskało na tę inwestycję unijne pieniądze: 4 mln zł).
- Czołg, samolot i działa nadal będą eksponowane. Nie zapadła jeszcze decyzja, gdzie zostaną umieszczone - informuje Magdalena Jaworska-Nizioł, rzecznik prasowy Ratusza.
Z "rozkazem" urzędników nie zgadza się emerytowana nauczycielka, która telefonując do redakcji przekonywała, że militaria należy "podrasować" i zostawić na swoim miejscu.
- Należałoby jeszcze umieścić przy nich tabliczki informacyjne - przekonuje kobieta. Jej główny argument: ten sprzęt to pomoce naukowe na lekcje historii.
- Zabierałam swoich uczniów do parku i pamiętam, że wielu z nich zatrzymując się przy czołgu oraz samolocie zaczynało zadawać pytania dotyczące tego sprzętu. Uczyli się w ten sposób historii - wspomina była nauczycielka .
Orkiestry dęte zagrały w Parku Miejskim [zdjęcia]
Opcji jest kilka
- Wielu z nas darzy dużym sentymentem ten sprzęt, więc nie dziwię się, że zdania co do jego lokalizacji są podzielone - komentuje Anna Wajler, historyk z muzeum.
O sentymencie mówi też Michał Czepek, pracownik Informacji Turystycznej. - Jako grudziądzanin wolałbym, żeby militaria zostały w parku, bo się do nich przyzwyczaiłem. Decyzja o ich przeniesieniu jest jednak słuszna, bo park po renowacji ma nawiązywać do okresu międzywojennego.
Zdaniem Michała Czepka, cały "arsenał" powinien trafić na Cytadelę lub w jej okolice.
- W grę wchodzi choćby Dzieło Rogowe, w którym mogłyby się odbywać lekcje historii nowożytnej. Dobry byłby również np. Fort Tarpno - twierdzi radny Czepek.
Sławomir Kosmala, szef grudziądzkiego stowarzyszenia "Rawelin" (organizuje wycieczki po Cytadeli) przypomina, że decyzję o umieszczeniu tam sprzętu, może podjąć jedynie wojsko. - Swego czasu rozmawiałem na ten temat z poprzednim dowódcą Garnizonu Grudziądz. Deklarował, że jest to możliwe - tłumaczy Kosmala.
Podkreśla jednak, że zmienił się dowódca i ma nadzieję, że urzędnicy prowadzą z nim rozmowy dotyczące przeniesienia militariów. - My nie możemy się nimi zaopiekować, bo nie mamy gdzie ich ustawić - ucina szef stowarzyszenia Rawelin.
Mariusz Żebrowski, historyk, pasjonat militarnych dziejów Grudziądza uważa, że docelowo "arsenał" powinien zostać wyeksponowany w ogólnodostępnym miejscu.
- Do momentu znalezienia takiego miejsca, sprzęt powinien znajdować się pod opieką wojska na Cytadeli. Nie możemy go ustawić gdziekolwiek, bo zostanie rozkradziony. A to byłaby niepowetowana strata - przekonuje Żebrowski.
Czołg - podobnie jak inne militaria w parku - przyciągają dzieci i dorosłych. Gdzie powinny teraz stanąć? czekamy na propozycje na forum
Czytaj e-wydanie »