www.pomorska.pl/grudziadz
Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz
Na tym osiedlu na razie są dwie kamery. Miejska - na wieżowcu przy ul. Warszawskiej 17 i spółdzielcza - na budynku przy ul. Stachonia 8. Administracja osiedlowa testuje ją od kilku miesięcy. Sprawdza się.
Kierownik osiedla Lotnisko Eugeniusz Piasecki zapowiada, że za kwotę 15 tys. zł., zaplanowaną na kupno nowej kamery, uda się kupić równie nowoczesne, aż trzy! - To możliwe - przekonuje. - Pierwszą zamontowaliśmy na próbę, na pół roku. Jest dobrej jakości i spełnia swoją funkcję. Firma, która ją dostarczyła, jest w stanie w ramach jednej opłaty 15 tys. zł, przekazać nam jeszcze dwie, tak samo dobre. Dlatego, że technologia tego rodzaju urządzeń błyskawicznie idzie do przodu.
Teren na osiedlu Lotnisko obserwować więc będą jedna miejska i trzy spółdzielcze kamery. Już za kilka miesięcy.
Będzie więcej spokoju
Spotkana na osiedlu, na spacerze młoda mama Elżbieta Krzemińska z trzyletnim synkiem Adasiem popiera ten plan: - Bardzo słuszna decyzja. Na naszym osiedlu wciąż nie jest na tyle bezpiecznie, byśmy mogli o każdej porze dnia i nocy spokojnie wyjść z domu. O wiele większy porządek i spokój zapanował w miejscach, które są już teraz monitorowane przez kamery. Także te mniejsze, przy budynku spółdzielczej administracji. Jeśli zainstalowane zostaną nowe, to Lotnisko tylko zyska na bezpieczeństwie. Przy okazji nagrają się ci, którzy nie sprzątają po psach lub podrzucają nam do pojemników śmieci.
- Dodatkowe kamery na Lotnisku? To na pewno nie zaszkodzi, będą same plusy - uważa młody mieszkaniec tego osiedla Ariel Wentland - Jeśli złodzieje czy inni przestępcy czują się obserwowani przez kamery, od razu pokornieją, mają respekt.
"Lekarstwo na chuliganów
- Każdy wie, że np. na ul. Toruńskiej, od chwili zamontowania kamer, jest o wiele spokojniej - argumentuje Sebastian Kiełpiński. - Jeśli więc na naszym osiedlu przybędzie kamer, to chuligaństwa i różnych wybryków będzie mniej. Mnie one nie przeszkadzają.
Kiedy nowe kamery zaczną obserwować osiedle? - Chcielibyśmy podłączyć je jak najszybciej - wyjaśnia Magdalena Zygmunt, rzecznik Spółdzielni Mieszkaniowej. - Jeśli tylko rozwiążemy problem techniczny: gdzie będą monitory, kto je ma obserwować i jak reagować. Potrzebne jest pomieszczenie i funkcjonariusze. Sieć spółdzielczych kamer ma bowiem sens, o ile będzie podłączona do ogólnomiejskiego monitoringu. Kiedy to nastąpi, to tylko kwestia czasu.
Jak zapowiada pani rzecznik, Spółdzielnia Mieszkaniowa ma w tym roku pieniądze na zakup siedmiu kamer. Zostaną zamontowane m.in. na Rządzu i w śródmieściu.
