https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz: Spóźnieni projektanci nie chcą płacić kar

(Deks)
sxc.hu
Konsorcjum, które przygotowało projekt rewitalizacji terenów poprzemysłowych nad Wisłą prosi Ratusz o zrezygnowanie z naliczania kary.

Firmy sporządzające dokumentację mają już 3 miesiące spóźnienia. W efekcie tego Ratusz nie mógł na czas złożyć do Urzędu Marszałkowskiego wniosku o dofinansowanie inwestycji.

Projektanci nie chcą jednak płacić za zwłokę, bo twierdzą, że nie mieli na nią wpływu. Urzędnicy na razie zastanawiają się czy zrezygnować z naliczania kary.

- Firma nie mogła wykonać wszystkich badań i uzyskać pozwoleń w związku z tegoroczną powodzią w maju i czerwcu. Poza tym musiała otrzymać dodatkowe wytyczne wydawane przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej dotyczące terenów zalewowych. Pojawiły się one po powodzi- tłumaczy Magda Jaworska-Nizioł, z biura prasowego Ratusza.

Nie wiadomo także czy karę zapłaci firma Vialis, która wraz z kooperantami przygotowywała dokumentację pod modernizację sieci tramwajowej. Ten projekt również został wykonany z kilkumiesięcznym opóźnieniem.
Ratusz naliczył ponad 2 miliony złotych kary. Firma zgłosiła sprawę do sądu, który oceni czy i w jakim zakresie ponosi ona winę za zwłokę. Rozprawa odbędzie się w najbliższych dniach.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jorgi
1. Po co takie bzdety wypisujesz ośle? Nawet średnio rozgarniety ćwok zakuma, że ściemnasz.
2. Jeśli jakimś cudem nie ściemnasz, to się nie dziwię Twojej żonce że poszła sobie. Z takim fujarą nikt nie wytrzyma. Już nawet takie biadolenie jest żanujące i świadczy o Twojej pierdołowatości.
3. Jak chcesz mieć na kompa, prawo jazdy, oglądanie bzdetów w telewizji i zapełnienie 2-metrowej lodówki TO WEŹ SIĘ DO ROBOTY, a nie siedzisz w necie i pierdoły na forach wypisujesz. MOPR jest dla biedaków, a nie takich tępych leni jak Ty. Nie mam ochoty płacić podatków na tekich obiboków

Jak dla mnie to jest świetna ironia. I tak każdy myślący człowiek odczyta co napisał "gośc" o lodówce i żonie :)Takie same bzdurne powody podał jak ww projektanci- i chyba o to mu chodziło. "MOPR jest dla biedaków", Co to znaczy być "biednym"? Jeden moze być biedny bo ma na życie 400 zł na mc, inny może byc uznany za biednego choć ma firmę na 10ha- nie starcza mu na kredyty. Oczywiście do MOPRu chadzają też ludzie o dochodach faktycznych "na łapę" i po kilkanaście tyś na mc, ale oficjalnie ma to żona np. Ameryki nie odkrywam. Swoją stroną ciekawe "ludzkie" podejście do "biedaków".
g
gość
-" Firma nie mogła wykonać wszystkich badań i uzyskać pozwoleń w związku z tegoroczną powodzią w maju i czerwcu. Poza tym musiała otrzymać dodatkowe wytyczne wydawane przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej dotyczące terenów zalewowych. Pojawiły się one po powodzi- tłumaczy Magda Jaworska-Nizioł, z biura prasowego Ratusza".

Jak zwykle Pani Magda Jaworska - Nizioł nie ma rozeznania lub po prostu mija się z prawdą aby otumanić mieszkańców.
Z tego co mi wiadomo wiele lat temu zostały opracowane tereny zalewowe dla miasta Grudziądza i zatwierdzone przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej również dla rzeki Osa a pomimo to na tych terenach stawia się obiekty budowlane w związku z wydawaniem wielu pozwoleń na budowę. Urząd Miejski tuszuje niektóre sprawy aby móc sprzedać działki, którym grozi podtopienie ale to nie "urzędnika" zmartwienie. Wielka powódź w 1997r pokazała, które tereny są terenami zalewowymi lecz w tym czasie ob. Malinowski nie był prezydentem a urzędnicy boją sie mówić prawdę.
jedyna ekipa, która straszy, że ściągnie odpowiednie należności tytułem odsetek umownych za nie terminowe realizowanie zadań inwestycyjnych. Tak było z kwotą 7,5 mil zł. za nie zrealizowanie w terminie I etapu Trasy Średnicowej.

Najbardziej dziwi mnie to, że rzecznik Ratusza broni biura, które zawaliło terminy. Dla kogo ona pracuje? To tak samo, jakbym ja okradał firmę, w której pracuje i oszukiwał pracodawcę. Coś jej się strony barykady znów pomyliły. Tu nie ma co się zastanawiać, bo przez takie biura nasze miasto traci dotacje, więc i płacimy podwójnie, bo nie dość, że nie naliczamy kar, to jeszcze zamiast z UE musimy wykładać kasę z kieszeni mieszkańców. Czy któryś z tych mądrych w Radzie Miasta wpadł w ogóle na to?
R
Rafał
Panie Prezydencie - ktory reprezentujesz Urzad Miasta tez rozwazam skierowanie sprawy do sadu o wielomilonowe odszkodowanie za poniesione straty finansowe, moralne, fizyczne i tak dalej.
Otoz twoj podlegly ci MOPR nie wyplacil mi zasilkow do 10 pazdziernika zgodnie z decyzja wydana przez nich samych(wplata byla dopiero 13 pazdziernika), czego efektem juz 11 pazdziernika elektrownia wylaczyla mi prad (termin oplatnosci mijal 10 pazdziernika). Malo tego dodatkowo musze zaplacic za podlaczenie licznika i w tym kary ustawowe - pewnie nakaza mi kupic licznik przedplatowy - kolejne koszta.
A ze wylaczyli mi prad to cala moja lodowka mi sie odmrozila (a mam z 2 metrowa), w ktorej mialem 3 miesieczne zapasy zywnosci, w tym na swieta wigillijne. Wszystko musialem wyrzucic na smietnik a ze kible byly pelne to odlozylem na bok w efekcje czego straz Miejska przylapala mnie i wlepila mandat za zasmiecanie.
W niedziele zonka nie mogla ogladac "Tanca z gwiazdami" bo wiadomo pradu ni ma - wiec odeszla do pierwszego lepszego u ktorego dziala telewizor. Akuratnie ladowalem akumulator czego nienaladowany nie nadawal sie aby przedstawic samochod spod smietnikow, czego efektem ci od smieciarzy nie mogli wywiezc smieci i moja zasluzona syrenke odholowali na jakis parking - pewnie bedzie mnie to jakas kwote kosztowac.
Malo tego nie mogac wlaczyc kompa i tym sprawdzac e-banku czy jest przelew musialem na drugi koniec miasta jezdzic do banku i stac w dlugich kolejkach z zapytaniem czy szacowny MOPR laske mi wyswiadczyl i przelal wreszcie jakas kwote. A ze kasy nie mialem jezdzilem na gape w efekcie kanary wlepily mi 4 mandaty.
Moja cora nie mogac korzystac z wikipedii dostala 4 oceny niedostateczne w szkole a syn ktory chodzi na kurs prawa jazdy nie zdal egzaminu bo byl nieprzygotowany - nie mogl klikac w domciu na a,b,c.
Ale to male piwko w porownaniu z tym, tu na osiedlu bylem szacowany a teraz kazdy wie ze nie mam pradu.
To jak bedzie Panie Prezydencie - czy nadal beda opoznienia czy w terminie wyplacane zasilki.

1. Po co takie bzdety wypisujesz ośle? Nawet średnio rozgarniety ćwok zakuma, że ściemnasz.
2. Jeśli jakimś cudem nie ściemnasz, to się nie dziwię Twojej żonce że poszła sobie. Z takim fujarą nikt nie wytrzyma. Już nawet takie biadolenie jest żanujące i świadczy o Twojej pierdołowatości.
3. Jak chcesz mieć na kompa, prawo jazdy, oglądanie bzdetów w telewizji i zapełnienie 2-metrowej lodówki TO WEŹ SIĘ DO ROBOTY, a nie siedzisz w necie i pierdoły na forach wypisujesz. MOPR jest dla biedaków, a nie takich tępych leni jak Ty. Nie mam ochoty płacić podatków na tekich obiboków
I
Iwan
.
g
gosc
BARAN

Sam jesteś baran. Dobrze pisze.
m
madzia
Pani (g)Nidzioł pisze to, co podyktuje jej pan Sikora.
Sama doskonale wie, że badania RZGW były już dawno przekazane urzędowi i to i tak z opóźnieniem.
Ale co ma pani Madzia zrobić, jak tak chce być ustami prezydenta a raczej wiceprzydenta.
Kariera ponad wszystko.

Projekt na torowisko tramwajowe tez opóźniony i też bez naliczania kar. Włzdza woli się dogadywac niz wgzekwować pieniądze dla miasta.
Dlaczego?
ano daltego, że opóxnienia powstają z winy urzędu i firma jak pójdzie do sądu, to jeszzce my podatnicy bysmy zapłacili za winę urzedaswó.
G
Gość
BARAN

A ty baranie co umiesz tylko to wypisac i poza tym nic.
Czy ty wogole zdajesz sobie sprawe z tego ?
Ja bym sie smial z ciebie i zycze ci tego jak firma cie w d*** kopnie albo nie wyplaci naleznosci.
Wtedy ty tak zwany baranie mozesz gadac.
g
gość
-" Firma nie mogła wykonać wszystkich badań i uzyskać pozwoleń w związku z tegoroczną powodzią w maju i czerwcu. Poza tym musiała otrzymać dodatkowe wytyczne wydawane przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej dotyczące terenów zalewowych. Pojawiły się one po powodzi- tłumaczy Magda Jaworska-Nizioł, z biura prasowego Ratusza".

Jak zwykle Pani Magda Jaworska - Nizioł nie ma rozeznania lub po prostu mija się z prawdą aby otumanić mieszkańców.
Z tego co mi wiadomo wiele lat temu zostały opracowane tereny zalewowe dla miasta Grudziądza i zatwierdzone przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej również dla rzeki Osa a pomimo to na tych terenach stawia się obiekty budowlane w związku z wydawaniem wielu pozwoleń na budowę. Urząd Miejski tuszuje niektóre sprawy aby móc sprzedać działki, którym grozi podtopienie ale to nie "urzędnika" zmartwienie. Wielka powódź w 1997r pokazała, które tereny są terenami zalewowymi lecz w tym czasie ob. Malinowski nie był prezydentem a urzędnicy boją sie mówić prawdę.
jedyna ekipa, która straszy, że ściągnie odpowiednie należności tytułem odsetek umownych za nie terminowe realizowanie zadań inwestycyjnych. Tak było z kwotą 7,5 mil zł. za nie zrealizowanie w terminie I etapu Trasy Średnicowej.
m
mietek
Panie Prezydencie - ktory reprezentujesz Urzad Miasta tez rozwazam skierowanie sprawy do sadu o wielomilonowe odszkodowanie za poniesione straty finansowe, moralne, fizyczne i tak dalej.
Otoz twoj podlegly ci MOPR nie wyplacil mi zasilkow do 10 pazdziernika zgodnie z decyzja wydana przez nich samych(wplata byla dopiero 13 pazdziernika), czego efektem juz 11 pazdziernika elektrownia wylaczyla mi prad (termin oplatnosci mijal 10 pazdziernika). Malo tego dodatkowo musze zaplacic za podlaczenie licznika i w tym kary ustawowe - pewnie nakaza mi kupic licznik przedplatowy - kolejne koszta.
A ze wylaczyli mi prad to cala moja lodowka mi sie odmrozila (a mam z 2 metrowa), w ktorej mialem 3 miesieczne zapasy zywnosci, w tym na swieta wigillijne. Wszystko musialem wyrzucic na smietnik a ze kible byly pelne to odlozylem na bok w efekcje czego straz Miejska przylapala mnie i wlepila mandat za zasmiecanie.
W niedziele zonka nie mogla ogladac "Tanca z gwiazdami" bo wiadomo pradu ni ma - wiec odeszla do pierwszego lepszego u ktorego dziala telewizor. Akuratnie ladowalem akumulator czego nienaladowany nie nadawal sie aby przedstawic samochod spod smietnikow, czego efektem ci od smieciarzy nie mogli wywiezc smieci i moja zasluzona syrenke odholowali na jakis parking - pewnie bedzie mnie to jakas kwote kosztowac.
Malo tego nie mogac wlaczyc kompa i tym sprawdzac e-banku czy jest przelew musialem na drugi koniec miasta jezdzic do banku i stac w dlugich kolejkach z zapytaniem czy szacowny MOPR laske mi wyswiadczyl i przelal wreszcie jakas kwote. A ze kasy nie mialem jezdzilem na gape w efekcie kanary wlepily mi 4 mandaty.
Moja cora nie mogac korzystac z wikipedii dostala 4 oceny niedostateczne w szkole a syn ktory chodzi na kurs prawa jazdy nie zdal egzaminu bo byl nieprzygotowany - nie mogl klikac w domciu na a,b,c.
Ale to male piwko w porownaniu z tym, tu na osiedlu bylem szacowany a teraz kazdy wie ze nie mam pradu.
To jak bedzie Panie Prezydencie - czy nadal beda opoznienia czy w terminie wyplacane zasilki.

BARAN
G
Gość
Panie Prezydencie - ktory reprezentujesz Urzad Miasta tez rozwazam skierowanie sprawy do sadu o wielomilonowe odszkodowanie za poniesione straty finansowe, moralne, fizyczne i tak dalej.
Otoz twoj podlegly ci MOPR nie wyplacil mi zasilkow do 10 pazdziernika zgodnie z decyzja wydana przez nich samych(wplata byla dopiero 13 pazdziernika), czego efektem juz 11 pazdziernika elektrownia wylaczyla mi prad (termin oplatnosci mijal 10 pazdziernika). Malo tego dodatkowo musze zaplacic za podlaczenie licznika i w tym kary ustawowe - pewnie nakaza mi kupic licznik przedplatowy - kolejne koszta.
A ze wylaczyli mi prad to cala moja lodowka mi sie odmrozila (a mam z 2 metrowa), w ktorej mialem 3 miesieczne zapasy zywnosci, w tym na swieta wigillijne. Wszystko musialem wyrzucic na smietnik a ze kible byly pelne to odlozylem na bok w efekcje czego straz Miejska przylapala mnie i wlepila mandat za zasmiecanie.
W niedziele zonka nie mogla ogladac "Tanca z gwiazdami" bo wiadomo pradu ni ma - wiec odeszla do pierwszego lepszego u ktorego dziala telewizor. Akuratnie ladowalem akumulator czego nienaladowany nie nadawal sie aby przedstawic samochod spod smietnikow, czego efektem ci od smieciarzy nie mogli wywiezc smieci i moja zasluzona syrenke odholowali na jakis parking - pewnie bedzie mnie to jakas kwote kosztowac.
Malo tego nie mogac wlaczyc kompa i tym sprawdzac e-banku czy jest przelew musialem na drugi koniec miasta jezdzic do banku i stac w dlugich kolejkach z zapytaniem czy szacowny MOPR laske mi wyswiadczyl i przelal wreszcie jakas kwote. A ze kasy nie mialem jezdzilem na gape w efekcie kanary wlepily mi 4 mandaty.
Moja cora nie mogac korzystac z wikipedii dostala 4 oceny niedostateczne w szkole a syn ktory chodzi na kurs prawa jazdy nie zdal egzaminu bo byl nieprzygotowany - nie mogl klikac w domciu na a,b,c.
Ale to male piwko w porownaniu z tym, tu na osiedlu bylem szacowany a teraz kazdy wie ze nie mam pradu.
To jak bedzie Panie Prezydencie - czy nadal beda opoznienia czy w terminie wyplacane zasilki.
G
Gość
Mieszkam na Strzęmięcinie i z powodu powodzi nie mam na czynsz.Prosze urzędnikow o zastanowienie się i zadumę w mojej sprawie.Umowa to duży hoooj.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska