Złodziej został zatrzymany przez policjantów z Grudziądza.
Z posesji w podgrudziądzkiej wsi opel zniknął w nocy z 17 na 18 lutego. Właściciel samochodu od razu zgłosił jego kradzież policjantom. Wartość pojazdu oszacował na 3,5 tys. zł.
Przeczytaj także: Trzy kolizje - to bilans śnieżnego poranka w Grudziądzu. - Zwolnijcie! - apelują policjanci
Funkcjonariusze wytypowali osoby podejrzane o kradzież auta. Jedną z nich był... szwagier okradzionego mężczyzny.
Jak się okazało - był to dobry trop. Właśnie szwagier siedział za kierownicą opla, gdy kilka godzin po kradzieży, policjanci wypatrzyli poszukiwany samochód na ulicy.
25-letni złodziej usłyszał już zarzuty. Za kradzież auta może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Czytaj e-wydanie »