16-latek jadący jednośladem nie wyhamował, uderzył w auto szkoły kierowców i głową zbił jego tylną szybę. Został przewieziony do szpitala.
Piotr Bilski
(fot. Piotr Bilski)
Do kraksy doszło, chwilę przed godz. 12, na ul. Piłsudskiego w Grudziądzu , przed przejściem dla pieszych między bankiem PKO BP a marketem "Kaufland".
Auto prowadziła młoda kursantka. To była jej szósta lekcja nauki jazdy. Całą sytuacją - choć doszło do niej, nie z jej winy - była bardzo zestresowana. Zbadano jej trzeźwość - urządzenie pokazało same "zera".
Na miejsce wypadku przyjechał także szef ośrodka nauki jazdy.
Oficjalne przyczyny wypadku ustalają policjanci.
Przerażoną kursantkę uspokajała policjantka Piotr Bilski
Przerażoną kursantkę uspokajała policjantka (fot. Piotr Bilski)
Szkoda tylko, że instruktor nauki jazdy zamiast udzielić pomocy motorowerzyście śmiał się z niego i jedyne co zrobił to zadzwonił do szefa. Uważam, że ten człowiek powinien stracić uprawnienia instruktora i odpowiedzieć za nieudzielenie pomocy poszkodowanemu w wypadku. Przecież dla takiego człowieka udzielenie pierwszej pomocy przedmedycznej nie powinno być czymś niezwykłym, a jego śmiech może świadczyć o potrzebie skierowania go na ponowne badania psychologiczne. Szkoda mi kursantki, a młody powinien dostać szlaban na jednoślad od ojca.
Ty jesteś nieżle jebnięty...
o
oto ja
tak te gowniaze sa niebliczalni na tych bzykach ale kierowcy tez sa nie lepsi najgorsze sa dresiaze lysolcy mysla ze ma merola albo bmw i jest panem a w glowie pusto no i tiry z biedronki poraszka
poraSZka to czytanie Twojej wypowiedzi...
gdybyś nie wiedział o co mi chodzi to wyjaśniam:PORAŻKA nie piszemy przez "sz"
o
olo
To prawda. Śmieciarki z PUMu sieją popłoch na grudziądzkich drogach...
G
Gość
tak to jest jak gówniarz dorwie się do auta albo skutera, a od kierowców z biedronki to się odwalcie!!!
biedronki to pikus , chociaz zapier***aja to fakt,ale gorszy jest pum z tymi kontenermi, am to dopiero deb***e jezdza
A
Aga
tak to jest jak gówniarz dorwie się do auta albo skutera, a od kierowców z biedronki to się odwalcie!!!
m
marcin
tak te gowniaze sa niebliczalni na tych bzykach ale kierowcy tez sa nie lepsi najgorsze sa dresiaze lysolcy mysla ze ma merola albo bmw i jest panem a w glowie pusto no i tiry z biedronki poraszka
G
Gość
W tym wszystkim jest jedno małe ale że nikt z was nie wie jak dokładnie było a prawdopodobnie L zatrzymała się na pomarańczowym (wczesnym) a motorowerzysta być może sądził że L pojedzie i stało jak się stało no i trzeba pamiętać że DWA KOŁA to nie CZTERY tutaj łatwiej o tragedie a w puszkach masz pasy i inne zabezpieczenia.
c
cwaniak
Szkoda tylko, że instruktor nauki jazdy zamiast udzielić pomocy motorowerzyście śmiał się z niego i jedyne co zrobił to zadzwonił do szefa. Uważam, że ten człowiek powinien stracić uprawnienia instruktora i odpowiedzieć za nieudzielenie pomocy poszkodowanemu w wypadku. Przecież dla takiego człowieka udzielenie pierwszej pomocy przedmedycznej nie powinno być czymś niezwykłym, a jego śmiech może świadczyć o potrzebie skierowania go na ponowne badania psychologiczne. Szkoda mi kursantki, a młody powinien dostać szlaban na jednoślad od ojca.
d
dh
Zaraz, zaraz motorowerzysta wpadl na L-ke i to kursantce badali poziom alkoholu?? A motorowerzyscie co zrobili?
no przecież kolesia zabrali do szpitala. Pewnie nieprzytomnego po takim przyłożeniu. To jak miał dmuchać? Pewnie pobiorą mu krew na zaw. alko. A teraz badanie wszytskich uczestników kraksy to norma. mają alkotest do dmuchania, nie musza kupowac balonikow, ani ustników, to nie oszczędzaja
k
kolo dżolo
Motorowerzysta powinien niezly w pier dol od ojca dostac. Jak widze tych pajacow na tych komarkach to mnie przeraza zero umiejetnosci zero znajomosci przepisow i kompletne siano w glowie
g
generał
haha , już przerażona będzie dopiero wtedy jak będzie miała prawko i samochód i pojedzie w trasę , tam to dopiero od groma wariatów i dopiero się przerazi , żal ...
k
kierowca
I znowu motocykliści będą biadolić, że nie patrzymy w lusterka...
G
Gierwazy
Kilkanaście lat temu w takich samych okolicznościach, prawie w tym samym miejscu (dokładnie zaraz za skrzyżowaniem), zginął człowiek. Też motor, też samochód - tyle, że ciężarówka - nie było szyby tylko twarda blacha w którą "wbił" się motocyklista. Do dziś ktoś zapala tam znicze.
Wbrew pozorom to niebezpieczne miejsce dla kierowców przejeżdżających skrzyżowanie z ul. Mickiewicza na żółtym świetle, szczególnie jeśli jadąc od strony Tarpna rozwinęli dużą prędkość a muszą gwałtownie zahamować przed nieszczęsnym przejściem dla pieszych do Kauflandu.
p
pablo
gnojkimaja posciagane ograniczniki predkosci i jezdza jak wariaci i potem tak sie dzieje
K
Kornik
Zaraz, zaraz motorowerzysta wpadl na L-ke i to kursantce badali poziom alkoholu?? A motorowerzyscie co zrobili?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl