Grudziądz. Z okazji Dnia Samorządowca najwięcej dostali szefowie miasta

www.pomorska.pl/grudziadz

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Mimo że Dzień Samorządowca obchodzony był 27 maja, pracownicy grudziądzkiego Ratusza dopiero teraz otrzymali ekstra-pieniądze z tej okazji.

W sumie nagrody dla urzędników będą kosztowały budżet miasta 138 tysięcy złotych.

Prezydent Robert Malinowski najbardziej hojny był dla swoich najbliższych współpracowników ze ścisłego kierownictwa miasta.

Wiceprezydenci Marek Sikora i Mariola Sokołowska oraz skarbnik miasta Mariusz Szczubiał dostali po 2.200 złotych.

Około 1.500 zł wpłynęło z kolei na konto Tomasza Szymańskiego, sekretarza miasta.

- Otrzymał on niższą nagrodę, bo dość długo przebywał na zwolnieniu lekarskim - mówi Magdalena Jaworska-Nizioł, z biura prasowego urzędu.

Zadowoleni z nagród powinni być również kierownicy oraz naczelnicy wydziałów Ratusza.

W zależności od zaangażowania w pracę i zakresu obowiązków otrzymali oni od 1.200 do 1.680 zł. Wypłata gratyfikacji dla tej grupy urzędników pochłonie łącznie ponad 27 tysięcy złotych.

Najmniej otrzymali pracownicy obsługi, sekretarki oraz młodsi referenci. Ci ostatni mogą liczyć na nagrody od 250 do 600 zł.

Wypłatę zaplanowano na dziś nieprzypadkowo.

O godzinie 14 w teatrze, z okazji 20-lecia odrodzenia samorządu terytorialnego w naszym kraju, spotkali się obecni i byli włodarze, radni wszystkich kadencji oraz urzędnicy, którzy pracują od lat pracują w magistracie.

Przypomnijmy. Ostatni raz urzędnicy otrzymali nagrody pod koniec ubiegłego roku.

Tak samo jak teraz, prezydent najbardziej szczodry był wtedy dla kierownictwa miasta.

Po 7 tys. zł otrzymali Marek Sikora i Mariusz Szczubiał. 5,5 tys. wpłynęło na konto Tomasza Szymańskiego. Mariola Sokołowska musiała się zadowolić kwotą 4 tys. zł.

Wypłatę tak wysokich nagród bardzo krytycznie ocenili mieszkańcy naszego miasta.

Prezydent tłumaczył na łamach "Pomorskiej", że nie zamierza oszczędzać na pracownikach.
Udostępnij