Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz: Za darmo oddajemy tylko śmieci na prąd

MARYLA RZESZUT [email protected] tel. 56 45 11 931
- Elektrośmieci każdych gabarytów, przyjmujemy u nas bezpłatnie - zapewnia Łukasz Kamiński, pracownik Zakładu Usług Komunalnych  dorzucając do składu skaner, oddany przez mieszkańca
- Elektrośmieci każdych gabarytów, przyjmujemy u nas bezpłatnie - zapewnia Łukasz Kamiński, pracownik Zakładu Usług Komunalnych dorzucając do składu skaner, oddany przez mieszkańca Fot. Maryla Rzeszut
- Stare meble i inne graty lądują w lesie lub na obrzeżach osiedli, bo wielkich śmieci już nam nie wywozi za darmo miasto - alarmuje Adam Czerniawski. - Niedługo tereny zielone zamienią się w śmietniska.

- Ilekroć spaceruję na skraju mojego osiedla lub w Lesie Rudnickim, zawsze natknę się na wyrzucony stary mebel, kawałek tapczanu czy szafki. - mówi zbulwersowany Adam Czerniawski ze Strzemięcina. - Niestety, ludzie wolą wyrzucić niepotrzebne im wielkie śmieci gdziekolwiek, gdyż odebranie ich przez PUM kosztuje. Tak nie może być!

Miasto pozbyło się ciężaru

- Od 2006 roku miasto już nie zwozi z osiedli odpadów wielkich gabarytów - informuje Magda Jaworska-
Nizioł z biura prasowego prezydenta Grudziądza. - Radni przyjęli bowiem uchwałę, która zobowiązuje każdego mieszkańca lub firmę do wywiezienia wielkich śmieci. A odbierać je mają firmy zajmujące się wywózką odpadów.

- Ja jeszcze nie oddawałam takich odpadów, ale czeka mnie to, bo będę wymieniać meble na nowe - mówi grudziądzanka Elżbieta Mueller. - Wcale nie cieszy mnie, że za pozbycie się starej meblościanki muszę zapłacić. Jednak wydam te kilkadziesiąt złotych, jeśli nie znajdę kogoś, kto sobie weźmie te meble za darmo.

Za zabranie od mieszkańca z domu np. starego tapczanu Zakład Usług Komunalnych pobierze opłatę 25 zł. Do tego 30 zł za dojazd. - To i tak tanio, po minimalnych kosztach - tłumaczy Rafał Chmielewski, szef ZUK. - Te wpływy ledwie wystarczają na utylizację odpadów. Mamy umowy na wywóz śmieci ze Spółdzielnią Mieszkaniową i MPGN. Może nam jednak zlecić wywózkę każdy, kto chce.

Przed ZUK przy ul. Konarskiego (naprzeciwko Praktikera) stoi mnóstwo pojemników różnych rozmiarów, także na odpady rekordowej wielkości. Kto stare graty przywiezie sam, zapłaci tylko za oddanie 25 zł, albo mniej, jeśli odpady nie są tak wielkie, jak wersalka czy meblościanka.

Najpierw sprzątają biedni

- Nie przybywa odbieranych przez nas odpadów dużych gabarytów - zauważa Rafał Chmielewski. - Co roku jest ich tyle samo.

- Pozbycie się starych mebli czy innych przedmiotów wielkich rozmiarów należy do mieszkańców - zaznacza rzecznik Spółdzielni Mieszkaniowej Magdalena Zygmunt. - Jeśli jednak zalegają na osiedlach, przed kontenerami czy w klatkach schodowych, to je usuwamy. Nasi sprzątacze zgłaszają, gdzie leżą przez dłuższy czas. Wiele bowiem takich wystawionych rzeczy natychmiast zabierają biedni ludzie.

A co z wielkimi śmieciami, zalegającymi na terenach miejskich? Wywiezie je firma, wybrana w ratuszu ze zgłoszonych ofert, do jednorazowej akcji. Co pewien czas trzeba ją ponawiać, bo wciąż są ludzie, którzy bez skrupułów śmiecą w mieście lub w lesie.

Za darmo na szczęście przyjmowane są w ZUK tzw. elektrośmieci wszelkich rozmiarów: pralki, lodówki, telewizory, radia, komputery, monitory, telefony, skanery, baterie, itp. Wystarczy przywieźć i zostawić. Albo odpilnować dzień, w którym są zbierane na osiedlach.

W sobotę, w godz. 9-14 taka zbiórka prowadzona będzie na parkingu przy McDonaldzie, na ul. Hallera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska