https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz: Zanim zaczną odnawiać Rynek, plenerowe kawiarenki mogłyby działać

MARYLA RZESZUT [email protected] tel. 56 45 11 931
Grudziądzanom, także tym byłym (na zdjęciu) brakuje ogródków na Rynku Głównym. W kawiarence plenerowej można było się spotkać, wypić kawę i poczytac gazety.
Grudziądzanom, także tym byłym (na zdjęciu) brakuje ogródków na Rynku Głównym. W kawiarence plenerowej można było się spotkać, wypić kawę i poczytac gazety. fot.. Maryla Rzeszut
- W innych miastach plenerowe kawiarenki dawno działają - narzeka Karol Staszewski, - a na naszym Rynku ich brak, z powodu modernizacji Starówki. Tylko że ruszy ona dopiero w lipcu!

Bywalcy plenerowych kawiarenek, w tym Karol Staszewski, nie rozumieją, dlaczego "ogródki" nie mogły na grudziądzkim Rynku Głównym działać przynajmniej przez maj i czerwiec.

- Rewitalizacja Starego Miasta ma się rozpocząć dopiero w lipcu. Znając nasze realia, nie wiadomo, czy się nie opóźni, a więc spokojnie, przez dwa-trzy miesiące moglibyśmy korzystać z kawiarenek, w samym sercu Starówki. Człowiek jedzie do Gdańska, Poznania czy Torunia i zazdrości mieszkańcom tych miast. Bo tam mogą usiąść w "ogródku", wypić kawę czy piwko - mówi grudziądzanin.

Władze Grudziądza pod koniec kwietnia ogłosiły, że tego lata nie udostępnią Rynku na gastronomiczne "ogródki", gdyż planowana jest odnowa tej części miasta.

Prace mogą ruszyć w każdej chwili

Magda Jaworska-Nizioł z biura informacyjnego prezydenta Grudziądza wyjaśnia, że zainteresowanym firmom miasto wskazało miejsca zastępcze, w których mogą urządzić plenerowe kawiarenki. - Nie wpuścimy ich na Rynek, bo w każdej chwili mogą rozpocząć się prace przygotowawcze - przekonuje. - Trwają przetargi na wykonawców, które prawdopodobnie rozstrzygnięte zostaną na początku lipca.

- Tyle razy, z dnia na dzień "ogródki" zwijały się z Rynku, przed ważnymi świętami - tłumaczy młody grudziądzanin, Adam Stefański. - Przed rozpoczęciem robót też by w mig zniknęły. Niepotrzebnie mamy smutny rynek.

- Kwiecień był ładniejszy niż maj i już od kwietnia mogliśmy ruszyć z kawiarenką - potwierdza Karol Kruszyński z pizzerii "Tomato". - Jednak jest odmowa miasta. Szkoda, bo nie chodzi tylko o nasz dodatkowy zarobek, ale miejsca pracy dla ludzi. W każdym z ogródków na Rynku pracowało 6-8 osób personelu. Teren zamienny, wskazany nad Wisłą nie jest dobry. Nie ma tam zaplecza sanitarnego. Tu, na miejscu w każdej chwili klient mógł pójść do toalety.

"Ogródek" chciała też otworzyć pizzeria "Da Grasso'", jednak... - Na sam czerwiec nie opłaca mi się - twierdzi jej szef Dariusz Bartmann. - Od maja do września to miałoby sens. A przenosić się z ogródkiem nad Wisłę? Każdy widzi, co się tam dzieje...

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Ja mieszkam na Groblowej - 'plenerowych kawiarenek' nie ma a co noc muszę słuchać meneli z monopolowego !! A jak jest weekend, to dochodzą sztuki walki ! Jak chcecie cisze to proponuje wyprowadzić się na wioskę, bo inaczej się nie da . Takie uroki miasta Co do władz, to maja gdzieś nas wszystkich. Bezrobocia nie mamy, to po co nam kolejny punkt pracy. W naszym mieście tyle jest rozrywki, że na co nam to ?? A później się dziwią że ludzie są niezadowoleni
G
Gosik
odpowiem Tobie tak jak mi odpowiadają ludzie np. na to, że nie chcę obok mojego domu średnicówki: Przeprowadź się gdzieś indziej, mieszkasz w centrum miasta a hałas, rozrywka i ludzie są jego częścią, i tyle.
G
Gość
I bardzo dobrze, że nie ma tych zakichanych 'plenerowych kawiarenek'. Mieszkam na Rynku i nie podoba mi się, że od samego rana do późnego wieczora, nieraz i nocy ludzie hałasują mi pod samymi oknami, a wieczorem i w nocy opijmordy po kilku(nastu?) piwkach drą się, przekrzykują, itp.
Mało tego, 5 czy 6 knajp wystawia swoje 'plenerowe kawiarenki', przejść przez Rynek nie można normalnie, bo więcej jak pół Rynku zajmują owe 'kawiarenki'.
Mam nadzieję, ze nie pojawią się przez długi czas, a ich miłośnikom, takim jak Panu Karolowi Staszewskiemu, mówią - wynocha do lokalu!
p
palermo
W dniu 28.05.2010 o 12:43, zdziwko napisał:

Ale co wy sie dziwicie??Malinowski - doemk z ogrodem na wsi.Sikora - domek z ogrodem na wsi.Szymański - doemek z ogrodemw Owczarkach.Kapusta - stawy w mieście ogrodzone, dom w budowie na wsi.Oni ogódki mają.Malinowski - prawie emeryt.Sikora - na 2 posadach - wiceprezydent i sekretarka u żony w wfirmie.Szymański - 2 posady - sekretarz miasta i wykłdowaca w dotowanej policealnej szkole w GSW i tam też wykłady Kapusta - asystent i prywatna firmaNizioł - 2 fuchy - niby-rzecznik i redaktor Kuriera grudziądzkiego - na zlecenie w ITPresie.Nie ma bezrobocia.



A przetargi jak (g)Nidzioł mowi, ze w "prawdopodobnie w lipcu, to znaczy, że we wrześniu :-D
Wiadomo, że bedzie jakis poślizg, bo pewnie Sikora nie sprawdził kto jest właścicielm gruntów, tak jak pod tory.
a
a kogo to?
W dniu 28.05.2010 o 13:39, Gość napisał:

Ogródków nie ma bo właściciel np Tomato nie możne sobie zamówić stolików z browarów i za miesiąc je oddać. Jak podpisuje umowę, to na cały sezon i te stoliki jada w zależności jaki browar - Toruń bądź Gdańsk tam maja magazyny z tym. Moja siostra ma bar i nie mogla zamówić tak zwanego ogródka, bo dla niej samej z Gdańska wieść nie będą dlatego zmieniła browar i przywieźli jej z Torunia po wielu prośbach. A wiadomo w lato jak nie masz ogródka to nie masz kasy...nikt nie chce siedzieć w lokalu !!



Ale co to obchodzi tych co ogódki mają.
I ogórdki i kasę, więc co się będa przejmowac tymi, którzy chcą w ogródkach posiedzieć i tymi, ktorzy mają szansę na tym zarobić.
Władzaunia.
G
Gość
Ogródków nie ma bo właściciel np Tomato nie możne sobie zamówić stolików z browarów i za miesiąc je oddać. Jak podpisuje umowę, to na cały sezon i te stoliki jada w zależności jaki browar - Toruń bądź Gdańsk tam maja magazyny z tym. Moja siostra ma bar i nie mogla zamówić tak zwanego ogródka, bo dla niej samej z Gdańska wieść nie będą dlatego zmieniła browar i przywieźli jej z Torunia po wielu prośbach. A wiadomo w lato jak nie masz ogródka to nie masz kasy...nikt nie chce siedzieć w lokalu !!
b
bingo
W dniu 28.05.2010 o 12:43, zdziwko napisał:

Ale co wy sie dziwicie??Malinowski - doemk z ogrodem na wsi.Sikora - domek z ogrodem na wsi.Szymański - doemek z ogrodemw Owczarkach.Kapusta - stawy w mieście ogrodzone, dom w budowie na wsi.Oni ogódki mają.Malinowski - prawie emeryt.Sikora - na 2 posadach - wiceprezydent i sekretarka u żony w wfirmie.Szymański - 2 posady - sekretarz miasta i wykłdowaca w dotowanej policealnej szkole w GSW i tam też wykłady Kapusta - asystent i prywatna firmaNizioł - 2 fuchy - niby-rzecznik i redaktor Kuriera grudziądzkiego - na zlecenie w ITPresie.Nie ma bezrobocia.



REWELACYJNIE NAPISANE!
NIC DODAĆ, NIC UJĄĆ!
OTO FILOZOFIA RZĄDZĄDZYCH TYM MIASTEM I ICH SŁUGUSÓW.
G
Gość
Ale o co ci chodzi?
z
zdziwko
Ale co wy sie dziwicie??

Malinowski - doemk z ogrodem na wsi.
Sikora - domek z ogrodem na wsi.
Szymański - doemek z ogrodemw Owczarkach.
Kapusta - stawy w mieście ogrodzone, dom w budowie na wsi.

Oni ogódki mają.

Malinowski - prawie emeryt.
Sikora - na 2 posadach - wiceprezydent i sekretarka u żony w wfirmie.
Szymański - 2 posady - sekretarz miasta i wykłdowaca w dotowanej policealnej szkole w GSW i tam też wykłady
Kapusta - asystent i prywatna firma
Nizioł - 2 fuchy - niby-rzecznik i redaktor Kuriera grudziądzkiego - na zlecenie w ITPresie.

Nie ma bezrobocia.
i
irka
cieszą się tylko ci którym ogródki przeszkadzają bo jest hałas
K
K88
Zapraszamy na "planty" tam jest bardzo ładny i sukcesywnie powiekszany ogródek
G
Gośka
Ogródki należą do atrakcji miasta, nikt po zwiedzaniu miasta, robieniu zakupów czy czegokolwiek w lato, nie będzie chciał zjeść czy napić sie czegoś w budynku, tylko na powietrzu, śmiech po prostu, żeby w mieście na rynku nie było gdzie usiąść, a może o to chodzi, będzie można wypisywać mandaty tym, którzy na siłę będą chcieli wypić piwko na powietrzu;) żart, ale nie rozumiem, to tak jak zamknąć plażę na wakacje:)
s
stenL
tez uważam , że do lipca mogłyby działać
m
monami
A czy nie mogą postawić ogródków do czasu rozstrzygnięcia przetargu? Prawdopodobnie w lipcu to znaczy we wrześniu :/
G
Gość
"Nie wpuścimy ich na Rynek, bo w każdej chwili mogą rozpocząć się prace przygotowawcze - przekonuje. - Trwają przetargi na wykonawców, które prawdopodobnie rozstrzygnięte zostaną na początku lipca."

Pani sobie sama zaprzecza,prace moga się rozpocząć ale przetargi PRAWDOPODOBNIE zostana rozstrzygnięte na początku lipca.Tylko UM może tak planować inwestycje ,że nie wiadomo kiedy dokładnie się zaczną.A swoja droga czy nie mozna było zacząc remontu w marcu?Ciekawe czy jesli UM nie wie tak naprawde kiedy zacznie prace ,to czy wie kiedy się zakończą?Nie zdziwi mnie jeśli np. latem przyszłego roku bo jak większość inwestycji za pieniądze z budżetu będzie ciągnąć sie w nieskończoność.Prywatny inwestor prowadząc remont czy modernizację potrafi ynegocjować od wykonawcy pracę dłużej niż tylko do godziny 15 i taniej niz miejski inwestor.
Specjaliści z UM od inwestycji ,nim obejmą stanowisko w ramach kontroli powinni przez miesiąc poprowadzić stragan z przysłowiowa pietruszką ,ciekawe ilu by dostało wymarzona posadkę w UM??
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska