Na osiedlach przelotowych, jak Lotnisko, ludzie spoza miasta podrzucają śmieci do pojemników przed blokami - alarmują mieszkańcy. I robią intruzom zdjęcia.
- To już reguła. Podjeżdża pod nasz blok samochód z rejestracją podgrudziądzką, wysiada elegancki pan lub pani i wrzuca worki z odpadami do naszego kontenera! - oburza się mieszkaniec Lotniska, Krzysztof Grabowski. - Namierzyłem raz i drugi takiego delikwenta, zrobiłem z ukrycia zdjęcia. A żeby zapamiętał, że tak robić nie wolno, wrzuciłem do jego auta mój worek śmieci.
Dowody dla strażników
W administracji osiedla już są zdjęcia osób (i ich aut z numerami rejestracyjnymi), wyrzucających śmieci do kontenerów, za które płacą inni. Ta dokumentacja zdjęciowa trafia do straży miejskiej.
- Ludzie chwycili za komórki i aparaty fotograficzne, by robić zdjęcia podrzucającym śmieci, parkującym na trawnikach, niszczącym mienie - przyznaje komendant straży miejskiej Jan Przeczewski. - Zdjęć mamy coraz więcej. Idziemy ich tropem. Sprawdzamy, czy podrzucający śmieci mają swoje pojemniki. Jeśli nie - dostają mandat i nakaz wykupienia kontenera. Ludzie nam pomagają, jak społeczni strażnicy!
Pewien posiadacz domku pod miastem wyrzucił śmieci do kontenera w Mniszku. Został "namierzony", zapłacił mandat. Nie miał przy swojej willi pojemnika. Teraz musi podpisać umowę z firmą wywożącą odpady.
Porządkują w gminie
Jadwiga Szewczyk, kierownik Referatu Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska Urzędu Gminy zapewnia: - Wszyscy sołtysi mają obowiązek sprawdzania, czy w gospodarstwach są pojemniki na odpady. Porządkujemy te sprawy. Mieszkańcy mogą podpisać umowę na odbiór śmieci z firmami, które mają zgodę gminy.
Eugeniusz Piasecki, kierownik osiedla Lotnisko rozważa obudowanie i zamknięcie na kłódki pojemników z odpadami: - Można to zrobić, tylko że to kosztuje. Obudowa kontenera, wszystkie klucze dla każdego lokatora. Na razie zmuszamy ludzi, by każdy płacił za wywóz swoich śmieci, bo to jednak spora część czynszu.