
Pacjenci przed okienkiem rejestracji w przychodni "Jedynka".
(fot. Maryla Rzeszut )
- Nawet nie wiem, gdzie i kiedy się przeziębiłam - mówiła Marta, licealistka, która pomocy lekarskiej szukała wczoraj w przychodni "Jedynka" przy ul. Klasztornej. - Mam silny katar, gorączkę, boli mnie gardło i w ogóle "łamie" w kościach. Mam tydzień zwolnienia z zajęć szkolnych, co mnie martwi. Nie lubię nadrabiać zaległości.
Przeczytaj również: Bądź jak Kleopatra, czyli uwierz w aromaterapię
Trzeba wyleżeć
Marta szybko kończy rozmowę, bo przeszkadza jej katar. Sięga po chusteczki. Szybko się żegna: - Źle się czuję, muszę to wyleżeć...
Przed gabinetami lekarzy pierwszego kontaktu w "Jedynce" - kolejki. Czekają chorzy w różnym wieku: od dzieci do emerytów i rencistów.
- Ja nie czekam aż się całkiem "rozłożę", tylko zawczasu zgłaszam się do lekarza - mówił Bazyli Nowakowski, umawiając z rejestratorką NZOZ "Jedynka" godzinę wizyty - Nie powinno się zdrowia narażać na szwank. Trzeba o siebie zadbać!
- Z dnia na dzień przybywa pacjentów z przeziębieniami, infekcjami dróg oddechowych i w stanach grypopodobnych - informuje Joanna Marcińska-Prytuła, dyrektor przychodni "Jedynka". - Jak zwykle o tej porze roku. Wielkiego dramatu jeszcze nie ma, ale lekarze przyjmują nadkomplety pacjentów.
- W porównaniu z wakacjami, mamy wyraźny przyrost przeziębionych pacjentów - mówi lekarz Maciej Bukowski z przychodni lekarskiej "Strzemięcin" . - Jednak w porównaniu z październikiem ubiegłego roku jest bardzo podobnie. Wiadomo, robi się coraz zimniej i wilgotniej, a ludzie o tym zapominają. Nie ubierają się odpowiednio do pogody. Nie odżywiają się, jak należy. W szkołach i przedszkolach młodzież i dzieci "łapią" infekcje. Epidemia to nie jest, ale kolejki przed gabinetami lekarskimi regularnie się wydłużają.
Przeczytaj również: Chłonniak prawie jak przeziębienie
Po szczepionce grypę zniesiesz lżej
Także w Wojskowej Niepublicznej Przychodni Lekarskiej przy ul. Legionów przybywa przeziębionych pacjentów.
- Zgłasza się coraz więcej chorych z infekcjami górnych dróg oddechowych - potwierdza dr Andrzej Małecki, dyrektor . - Nie jest to jeszcze "masówka", ale obserwujemy tendencję rosnącą. Wielu pacjentów szczepi się wcześniej przeciw grypie i dziwią się, że jednak zachorowali. Szczepionka nie chroni zawsze i całkowicie przed grypą, ale powoduje, że chorobę znosi się jednak łagodniej.
Rejestratorki w przychodni na Rządzu też zaczęły przyjmować więcej zgłoszeń pacjentów z przeziębieniami, infekcjami. I dzieci, i dorosłych. - Jeszcze wielkiego problemu nie ma - zaznacza Hanna Szefler, prezes NZOZ na Rządzu.
Najświeższe wiadomości z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz
Wygraj dwupokojowe mieszkanie loterii "Pomorskiej"
Czytaj e-wydanie »