https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądzanie: - Było ślisko! Służby zaspały. Połamani pacjenci na odziałach ratunkowych i kolizje

(xado)
Do niecodziennej kraksy doszło też dziś, na parkingu "Lidla” pod Strzemięcinem. Kierowca volkswagena nie opanował auta i... zawisł na skarpie. Pomogli mu strażacy.  - Wyciągnęliśmy samochód za pomocą liny - informują ratownicy. - Nikomu nic się nie stało.
Do niecodziennej kraksy doszło też dziś, na parkingu "Lidla” pod Strzemięcinem. Kierowca volkswagena nie opanował auta i... zawisł na skarpie. Pomogli mu strażacy. - Wyciągnęliśmy samochód za pomocą liny - informują ratownicy. - Nikomu nic się nie stało. Straż Pożarna Grudziądz
- Zrobiło się prawdziwe lodowisko - bulwersował się nasz Czytelnik ze Strzemięcina. - Żeby się nie wyłożyć na chodniku, szedłem trawnikiem!

Grudziądzanin "próbował" dziś około godz. 7.30 dojść do pracy chodnikiem wzdłuż końca ulicy Śniadeckich do ronda. - Niestety było to niemożliwe, bo na chodniku zalegała warstwa lodu - pisze w mailu do "Pomorskiej" pan Andrzej.

Przeczytaj także:Tragedia pod Świeciem. W wypadku zginęło trzech braci

Co na to zarządcy?

Andrzej Sankiewicz, kierownik administracji na osiedlu Strzemięcin: - Miejscami może nie były posypane chodniki, ale mamy tylko 16 sprzątaczy, którzy muszą zadbać o trakty wokół 63 budynków. Fizyczną niemożliwością jest, aby zrobili to wszędzie i o tym samym czasie.

Z urazami nóg trafiali na SOR

"Szklankę" na grudziądzkich chodnikach najbardziej dosadnie odczuli mieszkańcy, którzy połamani "lądowali" na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. - Przyjęliśmy kilkunastu pacjentów, głównie ze skręceniami stawu skokowego i kostek - mówi Andrzej Witkowski, ordynator SOR-u.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

To, że firmy i zarządcy budynków odpowiedzialni za dbanie o bezpieczeństwo na traktach pieszo - rowerowych dziś "zaspali" potwierdzają strażnicy. - Wydaliśmy z rana ponad dwadzieścia upomnień - podkreśla Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej.

A jak było na jezdniach?

- Doszło do trzech, niegroźnych kolizji przy ulicach Jana Pawła II, Chełmińskiej i Kraszewskiego - wylicza Marzena Solochewicz - Kostrzewska z grudziądzkiej policji.

Wiadomości z Grudziądza

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zgred
Takie małe pytanko do Ciebie - czy służby MZK mają prowadzić każdego mieszkańca za rączkę i kierować ich autami?

Mamy zimę i każdy powinien liczyć się z trudnymi warunkami.

Ja co rano przed wyjściem do pracy spoglądam za okno aby zobaczyć jakie panują warunki i wówczas się do nich dostosowuję. Napadło śniegu - wychodzę pięć minut wcześniej aby odśnieżyć samochód - Ty czekasz , aż zrobi to MZK, szyby w aucie zaszronione - wychodzę też pięć minut wcześniej aby je oczyścić - Ty czekasz ... (j.w.). Wieczorem pada deszcz, a rano na zaokiennym termometrze - temperatura poniżej zera - rzecz normalna - będzie ślisko ja ostrożnie stawiam każdy krok, a Ty czekasz aż przyjedzie MZK i wyłoży Ci dywanik na oblodzonym chodniku!

I tak na koniec - NIE JESTEM PRACOWNIKIEM MZK!

Masz 100% racji, czy przypadkiem nasze wymagania nie są na wyrost. Zima to jest zima i nic na to nie poradzimy bo żyjemy w takim klimacie. Można mieć jedynie pretensje, że walą tej soli bez opamietania co ogromnie szkodzi przyrodzie, naszemu obuwiu i karoseri samochodów.
N
Nikolas
A i owszem odśnieżyć autko i usunąć szron z szyb jest obowiązkiem właściciela pojazdu jednak zimowe utrzymanie nawierzchni ulic należy do gminy lub w naszym układzie do miasta.Porównując PUM i MZK ten pierwszy robił to zdecydowanie staranniej inie było przypadku aby podczas hamowania włączały mi się w maszynie ABS-y.

Dokładnie!!!
Masz zagwarantowanego plusa.
Na dziś nie mam już limitu.
T
Tom
Takie małe pytanko do Ciebie - czy służby MZK mają prowadzić każdego mieszkańca za rączkę i kierować ich autami?

Mamy zimę i każdy powinien liczyć się z trudnymi warunkami.

Ja co rano przed wyjściem do pracy spoglądam za okno aby zobaczyć jakie panują warunki i wówczas się do nich dostosowuję. Napadło śniegu - wychodzę pięć minut wcześniej aby odśnieżyć samochód - Ty czekasz , aż zrobi to MZK, szyby w aucie zaszronione - wychodzę też pięć minut wcześniej aby je oczyścić - Ty czekasz ... (j.w.). Wieczorem pada deszcz, a rano na zaokiennym termometrze - temperatura poniżej zera - rzecz normalna - będzie ślisko ja ostrożnie stawiam każdy krok, a Ty czekasz aż przyjedzie MZK i wyłoży Ci dywanik na oblodzonym chodniku!

I tak na koniec - NIE JESTEM PRACOWNIKIEM MZK!
A i owszem odśnieżyć autko i usunąć szron z szyb jest obowiązkiem włściciela pojazdu jdnak zimowe utrymanie nawierzchni ulic należy do gminy lub w naszym układzie do miasta.Porównując PUM i MZK ten pierwszy robił to zdecydowanie staranniej inie było przypadku aby podczas hamowania włączały mi się w maszynie ABS-y.
G
GOSTEK_new
jedźcie do Torunia czy Bydgoszczy, to zobaczycie jak tam jest/było pięknie odśnieżone/odlodzone
u nas jest luxus pod ty względem - nie dotyczy dróg ostatniej kategorii
N
Nikolas
Mają dbać by nie były jezdnie oblodzone.
PUM robił to o wiele sprawniej.
G
Gość
Takie małe pytanko do Ciebie - czy służby MZK mają prowadzić każdego mieszkańca za rączkę i kierować ich autami?

Mamy zimę i każdy powinien liczyć się z trudnymi warunkami.

Ja co rano przed wyjściem do pracy spoglądam za okno aby zobaczyć jakie panują warunki i wówczas się do nich dostosowuję. Napadło śniegu - wychodzę pięć minut wcześniej aby odśnieżyć samochód - Ty czekasz , aż zrobi to MZK, szyby w aucie zaszronione - wychodzę też pięć minut wcześniej aby je oczyścić - Ty czekasz ... (j.w.). Wieczorem pada deszcz, a rano na zaokiennym termometrze - temperatura poniżej zera - rzecz normalna - będzie ślisko ja ostrożnie stawiam każdy krok, a Ty czekasz aż przyjedzie MZK i wyłoży Ci dywanik na oblodzonym chodniku!

I tak na koniec - NIE JESTEM PRACOWNIKIEM MZK!

Jeżeli będziemy usprawiedliwiać takie zachowanie służb odpowiedzialne, to za chwilę nasra....na głowę a ty powiesz, że śnieg pada i nic się nie stało. Swego czasu Gierek podniósł cenę mięsa i z tego powodu ludzie ginęli. A dzisiaj robią co chcą a my ich usprawiedliwiamy
k
kicia
Niestety, ale najbardziej zaspały służby MZK.
Tak to jest, jak firma od komunikacji zajmuje się drogami!
Ani komunikacja porządnie nie działa, ani drogi na czas nie są zabezpieczone.

Takie małe pytanko do Ciebie - czy służby MZK mają prowadzić każdego mieszkańca za rączkę i kierować ich autami?

Mamy zimę i każdy powinien liczyć się z trudnymi warunkami.

Ja co rano przed wyjściem do pracy spoglądam za okno aby zobaczyć jakie panują warunki i wówczas się do nich dostosowuję. Napadło śniegu - wychodzę pięć minut wcześniej aby odśnieżyć samochód - Ty czekasz , aż zrobi to MZK, szyby w aucie zaszronione - wychodzę też pięć minut wcześniej aby je oczyścić - Ty czekasz ... (j.w.). Wieczorem pada deszcz, a rano na zaokiennym termometrze - temperatura poniżej zera - rzecz normalna - będzie ślisko ja ostrożnie stawiam każdy krok, a Ty czekasz aż przyjedzie MZK i wyłoży Ci dywanik na oblodzonym chodniku!

I tak na koniec - NIE JESTEM PRACOWNIKIEM MZK!
J
Jarek
Ten gościu co wozem spadl ze skarpy przy Lidlu to driftował samochodem bo mu sie podobało. No i w koncu o jeden niekontrolowany poslizg miał za duzo. Ciekawe, czy zapłacił za przyjazd strażaków?
N
Nikolas
Niestety, ale najbardziej zaspały służby MZK.
Tak to jest, jak firma od komunikacji zajmuje się drogami!
Ani komunikacja porządnie nie działa, ani drogi na czas nie są zabezpieczone.
G
Grzegorz
Gdzieś słyszałem, że mieszkańcy płacą podatki lokalne a władze miasta za te pieniądze zatrudniają strażników miejskich których zadaniem jest dbać i bezpieczeństwo mieszkańców i odpowiednio motywować leniwych Bolków którzym się trochę przysnęło albo ktoś chciał zaoszczędzić na etacie. A tak na marginesie jak pięknie prezentują się psie kupy na naszych trawnikach po zanikającym śniegu. Może jednak doposażyć służby dodatkowo w okulary
G
Grzegorz
Gdzieś słyszałem, że mieszkańcy płacą podatki lokalne a władze miasta za te pieniądze zatrudniają strażników miejskich których zadaniem jest dbać i bezpieczeństwo mieszkańców i odpowiednio motywować leniwych Bolków którzym się trochę przysnęło albo ktoś chciał zaoszczędzić na etacie. A tak na marginesie jak pięknie prezentują się psie kupy na naszych trawnikach po zanikającym śniegu. Może jednak doposażyć służby dodatkowo w okulary
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska