https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Grudziądzu jako placówka tzw. "drugiego rzutu" do opieki nad pacjentami z podejrzeniem koronawirusa. Czy jesteśmy przygotowani?

PA
Szpital w Grudziądzu
Szpital w Grudziądzu archiwum
- Mamy dużo do zrobienia - przyznał podczas sesji w środę prof. Aleksander Goch, zastępca dyrektora szpitala w Grudziądzu. - Musimy przede wszystkim zastanowić się nad tym kwestiami logistycznymi: jaki budynek czy też oddział wyznaczyć do opieki nad pacjentami zarażonymi bądź poddawanymi obserwacji. Dodajmy, że od piątku do niedzielnego południa nie zgłosił się żaden pacjent do naszego szpitala z podejrzeniem zarażenia koronawirusem, ani nie odbywały się transporty takich osób do oddziałów zakaźnych na terenie województwa.

Podczas obrad Rady Miejskiej w środę swoimi wątpliwościami dzielił się m.in. Andrzej Witkowski, radny PiS, lekarz, wieloletni ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego: - Nie można w tak krótkim tempie przygotować się na takie wyzwanie. Kto będzie leczył tych pacjentów? Chirurdzy? interniści? Przecież w Grudziądzu nie ma lekarzy ze specjalizacją chorób zakaźnych.

Prof. Aleksander Goch, odpowiadając stwierdził że personel będzie konsultował się z lekarzami "zakaźnikami". Andrzej Witkowski apelował także, aby działać mądrze, by sytuacja nie wymknęła się spod kontroli, gdyż nie jesteśmy szpitalem zakaźnym.

CZYTAJ TEŻ: Szpital w Grudziądzu ogranicza odwiedziny u chorych

Z kolei radny Paweł Napolski z Koalicji Obywatelskiej dopytywał o to, czy zgoda na to, aby grudziądzka lecznica była drugą po bydgoskim szpitalu obserwacyjno - zakaźnym dedykowaną do opieki nad pacjentami z koronawirusem nie była zbyt pochopna. - Przecież są też inne szpitale o profilu zakaźnym choćby w Toruniu - zauważał Paweł Napolski.

- Jako lekarz nie mogłem podjąć innej decyzji. Chory człowiek to chory człowiek, nie można rozróżniać : tego leczyć, a tego nie. Sądzę też, że z innymi szpitalami z Torunia czy Włocławka także NFZ będzie prowadził rozmowy - argumentował w środę na sesji prof. Goch.

Grudziądzki szpital - szpitalem tzw. "drugiego rzutu"

Sprawę precyzuje Izabela Hirsch - Lewandowska z działu marketingu i promocji zdrowia: - Nasz szpital został wyznaczony jako placówka medyczna tzw. "drugiego rzutu" do opieki nad pacjentami, u których jest podejrzenie zarażenia koronawirusem. Oznacza to, że w przypadku wystąpienia epidemii koronawirusa w Polsce, w sytuacji kiedy oddziały zakaźne znajdujące się w naszym województwie nie miałyby już możliwości hospitalizacji pacjentów podejrzanych o zarażenie koronawirusem, pacjenci skierowani zostaną m.in. do naszej placówki.

PISALIŚMY: Dwie osoby z podejrzeniem koronawirusa zgłosiły się do lekarzy w Grudziądzu

WAŻNE __Przypominamy, że szpitalami z oddziałami zakaźnymi w województwie są: Wojewódzki Szpital Obserwacyjno - Zakaźny w Bydgoszczy, Szpital w Świeciu i Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu. To do tych placówek w pierwszej kolejności są i będą kierowani pacjenci z podejrzeniem zarażenia koronawirusem.

CAŁODOBOWA INFOLINIA NFZ DOT. KORONAWIRUSA: 800 190 590

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Daj nam Bóg,żeby nie było jak we Włoszech......!!!!Trzeba żyć normalnie,każdy na swoją świeczkę,jak już czas no to trzeba się żegnać z tym światem,czy to przez wirusa czy przez inną chorobę,wypadek itp.

G
Gość

Grudziądzki szpital nigdy nie będzie gotowy...Po pierwsze: kto ma leczyć??Po drugie: za co??Po trzecie: kto da na to środki?Po czwarte: przecież to umieralnia....

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska