https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądzanie już mogą testować "przystanek dla mięśni" [zdjęcia, wideo]

(odxa)
Urządzenie treningowe stanęło przy rondzie ks. Popiełuszki, przy zjeździe do lasu rudnickiego. Będzie można na nim ćwiczyć przez najbliższy tydzień.

O tym, czy Przystanek Workout - który zbudował grudziądzanin - Szymon Sadowski - będzie służył mieszkańcom uprawiającym sport zdecydują władze miasta. To do nich bowiem należy decyzja o jego zakupie. Koszt jednego to ok. 15 tys. zł.

W sobotę pierwszymi testerami urządzenia do ćwiczeń byli m.in. członkowie Akademii Biegania oraz klubu sztuk walki "Kokoro Gym".

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marcin
Powinni zrobic w Grudziadzu jak w niektorych miastach - sciezke zdrowia. Np. przez las co kawalek instrucje tu pare pompek dalej jakies sklony itd. Fajna sprawa.
G
Gość
W dniu 18.09.2013 o 09:10, gość napisał:

A kto będzie brał poradę psychiatryczną na oczach publiki ? Chyba faktycznie wariat !!! Do dziennych ośrodków psychiatrycznych ludzie wchodzą i rozgładają się czy aby znajomi ich nie widzieli.

a ja chętnie się przebadam, jakiś czas temu, diagnoza bz. Czas upływa więc, co mi szkodzi ponownie się zbadać.

S
Szym
Świetny pomysł :). Mam nadzieje ze powstanie wiecej takich przystanków w naszym mieście
G
GOSTEK_new
W dniu 19.09.2013 o 15:04, szymonx11 napisał:

    Panie Przemysławie, dziękuję za komentarz. Niniejszym pozwolę sobie odnieść się do niego.    Tak jak skatepark powstały na osiedlu Strzemięcin, urządzenie adresowane jest dla określonej grupy osób, która w ostatnich latach bardzo się powiększyła co widać gołym okiem. Niemniej sam byłem świadkiem jak korzystały z niego dwie panie mające już swoje lata - odstawiły kijki do nordic walking i zaczęły wykonywać na drabince ćwiczenia, które zapewne pamiętały jeszcze z lat szkolnych. Argument, że nie jest dla kobiet i osób starszych jest chybiony. Proszę podać adres mailowy - prześlę Panu video pokazujące podobne urządzenie znajdujące się w Rio de Janerio oraz osoby w różnym wieku i płci wypowiadające się na jego temat. Nie wymagam, żeby znał Pan portugalski aczkolwiek łatwo odniesie Pan wrażenie, że oceniają je pozytywnie.    Kolejna rzecz: "W innych miastach urządzenia wyglądają na znacznie bezpieczniejsze". Proszę sprecyzować co w Przystanku Workout wygląda na niebezpieczne. Rozumiem, że będzie to Pana subiektywna ocena... Zapraszam do przestudiowania chociażby normy en 957.    Cieszę się, że użył Pan słowa inwestycja. Zapewne zdaje Pan sobie sprawę, że zaproponowane przez Pana urządzenia oprócz kosztu zakupu wiązać się będą z nieuniknionymi wydatkami na konserwację - malowanie, wymiana pochwytów (widziałem przypalane, pocięte lub zwyczajnie skradzione), wymianę części ruchomych, siedzik itp.    Pozwolę sobie zacytować  inny Pański post - " Jakby Sadowski był fundatorem, to wykonałby ten i kolejne za darmo po kosztach aluminium i tego drewna na dole. Na oko jakieś 8-9 tysięcy złotych." Nie stać mnie na to, żeby być fundatorem, przykro mi. Pragnę jedynie aby takie urządzenia powstały i mogli korzystać z niego  mieszkańcy a te aluminium to w rzeczywistości stal nierdzewna gatunek AISI 304. Nie wymaga malowania, jest estetyczna, a prace konserwatorskie ograniczają się do niezbędnego minimum. To w wielkim skrócie.Urządzenie nie jest skończone. Docelowo pojawiłaby się wolnostojąca tablica istruktażowo-reklamowa. Tablica znajdująca się na szczycie urządzenia natomiast wykorzystana byłaby jako powierzchnia reklamowa zawierająca widoczne logo sponsora/reklamodawcy. Jest to rozwiązanie korzystne dla władz miasta, dysponujących ograniczonym budżetem, firm chcących wnieść wkład w rozwój naszej społeczności lub po prostu szukających skutecznej formy reklamy (firmy kosmetyczne, sportowe) w atrakcyjnych miejscach (przypominam o planach rozbudowy ścieżki pieszo-rowerowej planowanej na przyszły rok) oraz co za tym idzie - dla Nas. Jest to sytuacja typu win-win. Dochód z reklam przeznaczony byłby na zakup nowych urządzeń oraz obsługę już istniejących. To jest dla mnie definicją inwestycji i będę dążyć do tego, aby mój plan wdrożyć w życie.    Ze względów finansowych nie wykonałem ławki oraz stojakół na rowery. Mówiąc stojaki nie mam na myśli tzw. "wyrwikółek". Oba obiekty znajdują się w projekcie.Jednocześnie nie mam nic przeciwko urządzeniom przedstawionych przez Pana. Zastanawiam się jedynie nad sensem stosowania bieżni oraz przyrządu do nordic walking jak to widać na jednym ze zdjęć...Zważając na ton oraz język w szczególności tego fragmentu:    "To co zaprezentowane zostało w Grudziądzu z aluminium to pseudosiłownia wyłącznie dla już aktywnych ludzi, którzy i tak potrzebują ćwiczeń na inne partie mięśni"mam nieodparte wrażenie, że jedyne co chce Pan osiągnąć to zdyskredytować mój pomysł co w pewnych okolicznościach jest całkowicie zrozumiałe.Z poważaniem,Szymon Sadowski

Panie Szymonie, świetny pomysł, dziękuję :)

s
szymonx11
W dniu 16.09.2013 o 13:34, Łukasz napisał:

Testował urządzenie, ma złe uchwyty do podciągania dla dłoni, powinny one być gładkie, a nie szorstkie do gryfów, przez co powodują zrywanie odcisków, proponuje Panu Sadowskiemu zapoznać się z konstrukcja drążka dosiężnego. Ogólnie bardzo dobry pomysł ale posiada poważne niedoróbki, brak górnej drabinki, brak wolnego drążka do wymyków, no i jeszcze raz położę nacisk na niszczenie dłoni powoduje to kontuzje i przestoje a trochę skóry trzeba zetrzeć by wygładzić taka tarkę. Myślę że prototyp po paru przeróbkach będzie się nadawał do kalisteniki.

Panie Łukaszu,
drążki zostały zmoletowane i ma to swoje wady i zalety. Jeżeli bolą Pana dłonie polecam ćwiczenie w rękawiczkach, tak jak jest to powszechnie robione.
Zdaje sobie sprawę z tego, że górna drabinka oraz drążek do wymyku byłyby dobrym rozwiązaniem. Niemniej ze względów finansowych nie wykonałem ich co nie oznacza, że urządzenia nie można rozbudować o te elementy.

Pozdrawiam.

Szymon Sadowski

s
szymonx11

    Panie Przemysławie, dziękuję za komentarz. Niniejszym pozwolę sobie odnieść się do niego.
    Tak jak skatepark powstały na osiedlu Strzemięcin, urządzenie adresowane jest dla określonej grupy osób, która w ostatnich latach bardzo się powiększyła co widać gołym okiem. Niemniej sam byłem świadkiem jak korzystały z niego dwie panie mające już swoje lata - odstawiły kijki do nordic walking i zaczęły wykonywać na drabince ćwiczenia, które zapewne pamiętały jeszcze z lat szkolnych. Argument, że nie jest dla kobiet i osób starszych jest chybiony. Proszę podać adres mailowy - prześlę Panu video pokazujące podobne urządzenie znajdujące się w Rio de Janerio oraz osoby w różnym wieku i płci wypowiadające się na jego temat. Nie wymagam, żeby znał Pan portugalski aczkolwiek łatwo odniesie Pan wrażenie, że oceniają je pozytywnie.

    Kolejna rzecz: "W innych miastach urządzenia wyglądają na znacznie bezpieczniejsze". Proszę sprecyzować co w Przystanku Workout wygląda na niebezpieczne. Rozumiem, że będzie to Pana subiektywna ocena... Zapraszam do przestudiowania chociażby normy en 957.

    Cieszę się, że użył Pan słowa inwestycja. Zapewne zdaje Pan sobie sprawę, że zaproponowane przez Pana urządzenia oprócz kosztu zakupu wiązać się będą z nieuniknionymi wydatkami na konserwację - malowanie, wymiana pochwytów (widziałem przypalane, pocięte lub zwyczajnie skradzione), wymianę części ruchomych, siedzik itp.
    Pozwolę sobie zacytować  inny Pański post - " Jakby Sadowski był fundatorem, to wykonałby ten i kolejne za darmo po kosztach aluminium i tego drewna na dole. Na oko jakieś 8-9 tysięcy złotych." Nie stać mnie na to, żeby być fundatorem, przykro mi. Pragnę jedynie aby takie urządzenia powstały i mogli korzystać z niego  mieszkańcy a te aluminium to w rzeczywistości stal nierdzewna gatunek AISI 304. Nie wymaga malowania, jest estetyczna, a prace konserwatorskie ograniczają się do niezbędnego minimum. To w wielkim skrócie.
Urządzenie nie jest skończone. Docelowo pojawiłaby się wolnostojąca tablica istruktażowo-reklamowa. Tablica znajdująca się na szczycie urządzenia natomiast wykorzystana byłaby jako powierzchnia reklamowa zawierająca widoczne logo sponsora/reklamodawcy. Jest to rozwiązanie korzystne dla władz miasta, dysponujących ograniczonym budżetem, firm chcących wnieść wkład w rozwój naszej społeczności lub po prostu szukających skutecznej formy reklamy (firmy kosmetyczne, sportowe) w atrakcyjnych miejscach (przypominam o planach rozbudowy ścieżki pieszo-rowerowej planowanej na przyszły rok) oraz co za tym idzie - dla Nas. Jest to sytuacja typu win-win. Dochód z reklam przeznaczony byłby na zakup nowych urządzeń oraz obsługę już istniejących. To jest dla mnie definicją inwestycji i będę dążyć do tego, aby mój plan wdrożyć w życie.
    Ze względów finansowych nie wykonałem ławki oraz stojakół na rowery. Mówiąc stojaki nie mam na myśli tzw. "wyrwikółek". Oba obiekty znajdują się w projekcie.
Jednocześnie nie mam nic przeciwko urządzeniom przedstawionych przez Pana. Zastanawiam się jedynie nad sensem stosowania bieżni oraz przyrządu do nordic walking jak to widać na jednym ze zdjęć...

Zważając na ton oraz język w szczególności tego fragmentu:    
"To co zaprezentowane zostało w Grudziądzu z aluminium to pseudosiłownia wyłącznie dla już aktywnych ludzi, którzy i tak potrzebują ćwiczeń na inne partie mięśni"
mam nieodparte wrażenie, że jedyne co chce Pan osiągnąć to zdyskredytować mój pomysł co w pewnych okolicznościach jest całkowicie zrozumiałe.

Z poważaniem,

Szymon Sadowski

 

 

g
gość

A kto będzie brał poradę psychiatryczną na oczach publiki ? Chyba faktycznie wariat !!! Do dziennych ośrodków psychiatrycznych ludzie wchodzą i rozgładają się czy aby znajomi ich nie widzieli.

S
Sól w oku

Każda inicjatywa jest cudna. Każda .

A błędy drążka nie pręgowanego  czy dosiężnego, albo brak tego do wymyku lub UNIKU życie samo wyprostuje , doposaży .

Czy mieliśmy kiedyś taki  sprzęt jak  orliki hale do tenisa, ścieżki rowerowe, spacerowe,  itp ? To teraz mamy  powód by ruszyć z klatek 23 m2 albo 36 m2 albo apartament 50 m2  na zajęcia w terenie, w przestrzeń i nie narzekać. A jak już to w ruchu, a nie przed ekranem.

To zmienia myślenie 

No skąd macie wiedzieć  jak , gdy  nigdzie was nie widzę, a latam jak ktoś napisał  :"Sól  w .....ie".

 

Dobry festyn np. przy Flisaku zorganizował Szpital z Oddz. Psychiatrycznego.

Wszystko było tam ok. Muzyka bez fałszu, fantastycznie śpiewała jedna dziewczyna. Naprawdę dobre rękodzieło na dwóch straganach , pogoda, plener, pora, dzień i....brakowało klientów pod parasolem "porady psychiatryczne". 

Stałam 1,5 godz. i NIKT nie zaszczycił  personelu gotowego objaśniać nam , dlaczego czasami wpada nam szkiełko z rozbitego lustra z baśni "Królowa śniegu" i wszyscy stajemy się Kajem. Świat czarno szary, róże robaczywe  itp. skojarzenia , jeśli ktoś baśń tę czytał. 

 

Pomyślałam, że dyby tam mierzyli słuch, ciśnienie albo "widzenie rzeczy po mojemu" - byłyby tam tłumy . 

Nie przysiadł nikt.

Ja też nie.

Między spacerującymi byli moi adwersarze z ratusza, a nie dam im satysfakcji przecież, że w "poradach psychiatrycznych" zweryfikuję  widzenie ich polityki miasta .

Odkupiłam tchórzostwo wazonikiem za kilkanaście złotych wykonanym przez ODWAŻNYCH.

Ł
Łukasz

Testował urządzenie, ma złe uchwyty do podciągania dla dłoni, powinny one być gładkie, a nie szorstkie do gryfów, przez co powodują zrywanie odcisków, proponuje Panu Sadowskiemu zapoznać się z konstrukcja drążka dosiężnego. Ogólnie bardzo dobry pomysł ale posiada poważne niedoróbki, brak górnej drabinki, brak wolnego drążka do wymyków, no i jeszcze raz położę nacisk na niszczenie dłoni powoduje to kontuzje i przestoje a trochę skóry trzeba zetrzeć by wygładzić taka tarkę. Myślę że prototyp po paru przeróbkach będzie się nadawał do kalisteniki.

M
Mariusz

Uważam, że pomysł jest rewelacyjny! Oczywiście ciekawszym i bardziej uniwersalnym rozwiązaniem, była by siłownia zewnętrzna skierowana dla uzytkowników w całym zakresie wiekowym. pojawia się natomiast kwestia, że jest tam sporo elementów ruchomych które póżniej trzeba będzie regularnie serwisować... czyli nie jest to jednorazowy wydatek. Natomiast to urzadzenie bedzie stać przez lata, bez konieczności inwestowania chociaż by złotówki! Jednym słowem: POPIERAM!

K
Krys

nie za takie pieniądze;d

d
draw
W dniu 15.09.2013 o 23:40, igrek napisał:

gościu - drawie nie żartuj sobie, sztandar wyprowadzono już dawno :)

Hm, bywają osoby o darze jasnowidzenia, są też takie, które wyłącznie mówią, że to potrafią. Pan, Panie igrek, do której grupy się zalicza ?

G
Gość
W dniu 15.09.2013 o 23:40, igrek napisał:

gościu - drawie nie żartuj sobie, sztandar wyprowadzono już dawno :)

A pudło mądralo z mpgnu. :D

i
igrek
W dniu 15.09.2013 o 23:35, gość napisał:

Draw się pogrąża / To ty igrek wychodzisz ze sporów z nim na głupka! :(

gościu - drawie nie żartuj sobie, sztandar wyprowadzono już dawno :)

g
gość
W dniu 15.09.2013 o 23:22, igrek napisał:

Nie pogrążaj się forumowiczu draw.

Draw się pogrąża / To ty igrek wychodzisz ze sporów z nim na głupka! :(

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska