https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądzanie utknęli w Laskowicach. Pociąg pospieszny się spóźnił, a osobowy nie poczekał

MARYLA RZESZUT [email protected] tel. 56 45 11 931
fot. arch.
- Inter City z Jeleniej Góry do Gdyni spóźnił się 12 minut do Laskowic. Tu już nie czekały na niego osobowe do Czerska i Grudziądza! - w szoku są pasażerowie, którzy na następne połączenie musieli czekać ponad trzy godziny.

Konduktorzy spóźnionego pospiesznego do Gdyni zapewniali pasażerów, że składy osobowe w Laskowicach poczekają. Tak się jednak nie stało.

W niedzielę, 12 lipca pospieszny Inter City zamiast o godz. 6.19, przyjechał do Laskowic o 6.31. Pasażerowie, którzy mieli się przesiąść na pociągi Arrivy w kierunku Grudziądza i Czerska, zastali puste perony. Następny pociąg do Grudziądza był dopiero o 9.40!

Osobowe odjechały

- Jadę tyle godzin aż ze Śląska, z czworgiem dzieci! - rozpaczała kobieta. - To nie mógł pociąg te kilkanaście minut zaczekać? Zawsze czekał, ale teraz najwyraźniej ta zasada nie obowiązuje!
Do Grudziądza spieszyły się do pracy w niedzielę m.in. dwie młode kobiety. - Konduktor zapewniał w pospiesznym, że nie będzie problemu z przesiadką! - nie dowierzały w to, co się stało.

Denerwował się też kierowca TIR-a, który samochód zostawił w Poznaniu, by przyjechać pociągiem do Grudziądza. Z kolei młodzież widząc, że nie ma połączenia, poszła na auto-stop.

Pozostali utknęli w Laskowicach na dobre. Wszędzie cicho, głucho. Słońce prażyło. Bar nieczynny. Autobusy PKS w niedziele tu nie jeżdżą. Nie ma jak w niedzielę rano wydostać się z Laskowic do Grudziądza.

Pasażerowie zażądali w kasie zwrotu pieniędzy za bilety na pociągi osobowe. Otrzymali je.

Nie ma śladu zgłoszeń

Pytamy dyrektora eksploatacyjnego Arrivy w Toruniu Mieczysława Cichosza, dlaczego pociągi nie zaczekały na pospieszny.

- Konduktorzy pociągu Inter City powinni zgłosić do dyspozytora w Laskowicach, że mają na pokładzie pasażerów zainteresowanych przesiadkami - tłumaczy dyrektor Cichosz. - Wówczas, o ile spóźnienie jest w granicach kilkunastu minut, pociągi Arrivy poczekają. Jednak nie ma śladu takiego zgłoszenia. Sprawdziłem to u naszego dyspozytora w Laskowicach, a ten z kolei w dyspozytorni w Gdańsku.

Pozostaje złożenie skargi

Zasady postępowania w przypadku spóźnień pociągów i skomunikowania przesiadek regulują wytyczne, podpisane m.in. przez PKP Przewozy Regionalne, PKP Inter City, PKP PLK i Arrivę. Obligują konduktorów spóźnionego pociągu do zgłaszania grupy pasażerów chcących się przesiąść.

Pytamy zatem w Zakładzie Północnym Inter City w Gdańsku, czy konduktorzy zgłaszali potrzebę poczekania osobowych do Czerska i Grudziądza na pospieszny. I tu dowiedzieliśmy się, że nie ma zapisów zgłoszenia, ale może sprawę załatwiano tylko telefonicznie. Jeśli pasażerowie wniosą skargę, to wdrożone dochodzenie wykaże, kto jest winny.

Można więc pisać skargę do: Inter City Zakład Północny, Gdynia 81 220, ul. Osada Kolejowa 12 oraz do: Arriva sp. z oo., 87 100 Toruń, Szosa Chełmińska 17.

Można też unikać jazdy koleją, zwłaszcza z przesiadkami.
Udostępnij

Komentarze 71

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gośc
Smutno się człowiekowi robi gdy musi korzystac z tak obrzydliwych toalet dworcowych.Najlepiej byłoby siusiać za wagonami ale ...wtedy mandat a i niebezpiecznie.Gorzej...bo i kto zobaczy .Przeciez kulturę narodu mierzy sie m.in. jakoscią toalet.A może ktoś wie dlaczego tak jest.....byle jak i smrodno.
B
Bełz
A kto korzysta z toalet?
g
gośc
Ach jak my kochamy prymitywne warunki w toaletach...wstyd.Tylko kto jest właścicielem takich toalet.Okropność.
m
maja
no to mamy szynobusy z prysznicami , bardzo komfortowe
D
Dan Mejer
Mogła to być woda z klimatyzacji właśnie.
K
Kolejfan
Dziś w szynobusie Arrivy w stronę Laskowic po 13 godzinie leciała wewnątrz...woda na głowy pasażerów.
Nowe pojazdy i przeciekają całe. Klimatyzacji nie ma, woda z dachu leci.
Przecież to są poważne błędy PESY która powinna je naprawić
A
ArKoKo
Większośc dworców ma toalety obrzydliwe,nasz grudziądzki też i za to nawet biorą pieniądze.Obskurne,cuchnace pomieszczenia przypominają PRL .W toaletach stały wiadra ze szmatami od mycia podłogi i cuchnęło lizolem,tfu...pociągi się spóźniają,nikt nie interwniuje ...przesiadki są zmorą podróznych,informacja pod psem .Podają nawet pociągi,których nie ma.Czy jest ktoś kto za to wszystko odpowiada?

Nie narzekaj, nie narzekaj ... Grudziądzki WCecik jest oddany od bardzo dawna w ajencję, dlatego czeszą niemożebną kasę za siusiu . Warunki ?? No cóż ... Jak na mój gust mogły by być lepsze, zwłaszcza że za przysłowiowe siusiu kasują . W tym WCeciuku nie zmieniło się nic od momentu jego powstania. Proponuję na ten przykład skorzystać z WC w Laskowicach Pomorskich albo w Toruniu Wschodnim ... Tam to dopiero jest urokliwie :-))
g
gośc
Większośc dworców ma toalety obrzydliwe,nasz grudziądzki też i za to nawet biorą pieniądze.Obskurne,cuchnace pomieszczenia przypominają PRL .W toaletach stały wiadra ze szmatami od mycia podłogi i cuchnęło lizolem,tfu...pociągi się spóźniają,nikt nie interwniuje ...przesiadki są zmorą podróznych,informacja pod psem .Podają nawet pociągi,których nie ma.Czy jest ktoś kto za to wszystko odpowiada?
G
Gość
Witam. W minionym tygodniu 22 lipca pociag relacji laskowice grudziadz 6.25 odjechal z 30 minutowym opoznieniem bo na trasie zepsol sie wczesniejszy pociag arrivy..powrotny z pracy 15.55 opozniony o 30 minut..nie wiadomo z jakich przyczyn..ale ten pociag w ogole nie przyjechal..arriva nie miala pociagu..pasazerowie czekali az przyjedzie pociag z laskowic zeby miec czym wrocic..po 25 min.podstawi jakis pociag a raczej wagon saune...w piatek 23 rano planowo..z powrotu zrezygnowlam bo znow sauna..bylo mi slabo od goraca..pojechalam samochodem..poniedzialek 26 lipiec..godzina 6.25 pociag opozniony 60 minut...arriva nie ma pociagu bo pojechal sciagac zepsuty pociag arrivy pod czersk..pasazerowie czekaja..oczywiscie kazdy do pracy spozniony..nie wiem co juz mowic w pracy..przeciez nie ma zimy..sniegu..a spozniam sie prawie codziennie..zbieram zaswiadczenia z arrivy o opoznieniach jako jakikolwiek dokument..kazde spoznienie musze odrobic...niech ktos nam- pasazerom pomoze..tak sie nie da dojezdzac..nie da pracowac..dlaczego musze placic za spoznienie swoim wolnym czasem!..? jak dlugo jeszcze!?

Ja tez jechałem 22 lipca pociągiem, pierwszy kurs tego dnia do Laskowic z Grudziądza o 5:33 szynobus ARRIVY zepsuł się w Dubielnie, żeby go ściągnąć z torów przyjechał inny z Laskowic. Ten sam który odholował zepsuty szynobus do Laskowic jechał do Grudziądza widziałem jak ludzie wsiadali
b
barbara
współczuję , jechałam kilak dni temu , raz i już miałam dośc , a co dopiero dojezdżać codziennie . Szok!!!
a
agnieszka
Witam. W minionym tygodniu 22 lipca pociag relacji laskowice grudziadz 6.25 odjechal z 30 minutowym opoznieniem bo na trasie zepsol sie wczesniejszy pociag arrivy..powrotny z pracy 15.55 opozniony o 30 minut..nie wiadomo z jakich przyczyn..ale ten pociag w ogole nie przyjechal..arriva nie miala pociagu..pasazerowie czekali az przyjedzie pociag z laskowic zeby miec czym wrocic..po 25 min.podstawi jakis pociag a raczej wagon saune...w piatek 23 rano planowo..z powrotu zrezygnowlam bo znow sauna..bylo mi slabo od goraca..pojechalam samochodem..poniedzialek 26 lipiec..godzina 6.25 pociag opozniony 60 minut...arriva nie ma pociagu bo pojechal sciagac zepsuty pociag arrivy pod czersk..pasazerowie czekaja..oczywiscie kazdy do pracy spozniony..nie wiem co juz mowic w pracy..przeciez nie ma zimy..sniegu..a spozniam sie prawie codziennie..zbieram zaswiadczenia z arrivy o opoznieniach jako jakikolwiek dokument..kazde spoznienie musze odrobic...niech ktos nam- pasazerom pomoze..tak sie nie da dojezdzac..nie da pracowac..dlaczego musze placic za spoznienie swoim wolnym czasem!..? jak dlugo jeszcze!?
P
Psik
Dziwię się tym ludziom. W takiej sytuacji biorę taksówkę ( proszę o rachunek z dokładną datą, godziną trasą ) i wysyłam go kolejowym urzędasom. Podejrzewam, że kasy tak szybko nie zwrócą i wtedy zakładam pozew do Sądu. Sprawa 100 procentowo wygrana. Nie ma z kim rozmawiac, bo i o czym. Ludzie, już teraz wiecie co macie robic.
G
Gość
A nie przyszło obywatelowi do głowy, że zarządzający infrastrukturą PKP PLK S.A. dał sygnał do odjazdu i gów** go obchodziły skrupuły i wyrzuty sumienia prywatnego przewoźnika ?? Jest to kolejny przejaw złośliwości państwowego molocha pod kątem niemieckiej (już bądź co bądź) spółki kolejowej ??

Tak PKP PLK są winne temu że ARRIVA na pierwszy kurs do stacji węzłowej Laskowice gdzie ludzie przesiadają w różnych kierunkach wysyła szynobus 001 z całym szacunkiem nie bądz śmieszny. Poza tym infrastruktura kolejowa będzie stopniowo modernizowana bo Polska na ten cel ma do wykorzystania środki z Unii Europejskiej do 2013 roku 30 miliardów zł polecam artykuł w rzeczpospolitej "Międzynarodowy wyścig o budowę polskich torów" Piszesz o złośliwości państwowego molocha a czy DB monopolista niemiecki nie był by złośliwy wobec obcej firmy w swoim kraju ...
A
ArKoKo
Wczoraj pierwszy pociąg - szynobus przewoźnik ARRIVA do Laskowic o 5:33 którym min. ludzie jeżdżą do pracy, gdzie większość w Laskowicach przesiada na pociągi w kierunku Trójmiasta, Bydgoszczy zepsuł się w Dubielnie, czego efektem było że ci co przesiadali w Laskowicach nie zdążyli na swoje połączenia. Gdy wracałem popołudniu z Trójmiasta pociąg przyjechał opóźniony do Laskowic 12 minut, pociąg firmy ARRIVA który planowy odjazd miał 18:59 nie zaczekał na ludzi przesiadających do Grudziądza, na następny pociąg do Grudziądza ludzie musieli czekać prawie 2 godziny. do 20:52. Tak szanuje klienta prywatny przewoźnik...

A nie przyszło obywatelowi do głowy, że zarządzający infrastrukturą PKP PLK S.A. dał sygnał do odjazdu i gów** go obchodziły skrupuły i wyrzuty sumienia prywatnego przewoźnika ?? Jest to kolejny przejaw złośliwości państwowego molocha pod kątem niemieckiej (już bądź co bądź) spółki kolejowej ??
G
Gość
Wczoraj pierwszy pociąg - szynobus przewoźnik ARRIVA do Laskowic o 5:33 którym min. ludzie jeżdżą do pracy, gdzie większość w Laskowicach przesiada na pociągi w kierunku Trójmiasta, Bydgoszczy zepsuł się w Dubielnie, czego efektem było że ci co przesiadali w Laskowicach nie zdążyli na swoje połączenia. Gdy wracałem popołudniu z Trójmiasta pociąg przyjechał opóźniony do Laskowic 12 minut, pociąg firmy ARRIVA który planowy odjazd miał 18:59 nie zaczekał na ludzi przesiadających do Grudziądza, na następny pociąg do Grudziądza ludzie musieli czekać prawie 2 godziny. do 20:52. Tak szanuje klienta prywatny przewoźnik...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska