Konduktorzy spóźnionego pospiesznego do Gdyni zapewniali pasażerów, że składy osobowe w Laskowicach poczekają. Tak się jednak nie stało.
W niedzielę, 12 lipca pospieszny Inter City zamiast o godz. 6.19, przyjechał do Laskowic o 6.31. Pasażerowie, którzy mieli się przesiąść na pociągi Arrivy w kierunku Grudziądza i Czerska, zastali puste perony. Następny pociąg do Grudziądza był dopiero o 9.40!
Osobowe odjechały
- Jadę tyle godzin aż ze Śląska, z czworgiem dzieci! - rozpaczała kobieta. - To nie mógł pociąg te kilkanaście minut zaczekać? Zawsze czekał, ale teraz najwyraźniej ta zasada nie obowiązuje!
Do Grudziądza spieszyły się do pracy w niedzielę m.in. dwie młode kobiety. - Konduktor zapewniał w pospiesznym, że nie będzie problemu z przesiadką! - nie dowierzały w to, co się stało.
Denerwował się też kierowca TIR-a, który samochód zostawił w Poznaniu, by przyjechać pociągiem do Grudziądza. Z kolei młodzież widząc, że nie ma połączenia, poszła na auto-stop.
Pozostali utknęli w Laskowicach na dobre. Wszędzie cicho, głucho. Słońce prażyło. Bar nieczynny. Autobusy PKS w niedziele tu nie jeżdżą. Nie ma jak w niedzielę rano wydostać się z Laskowic do Grudziądza.
Pasażerowie zażądali w kasie zwrotu pieniędzy za bilety na pociągi osobowe. Otrzymali je.
Nie ma śladu zgłoszeń
Pytamy dyrektora eksploatacyjnego Arrivy w Toruniu Mieczysława Cichosza, dlaczego pociągi nie zaczekały na pospieszny.
- Konduktorzy pociągu Inter City powinni zgłosić do dyspozytora w Laskowicach, że mają na pokładzie pasażerów zainteresowanych przesiadkami - tłumaczy dyrektor Cichosz. - Wówczas, o ile spóźnienie jest w granicach kilkunastu minut, pociągi Arrivy poczekają. Jednak nie ma śladu takiego zgłoszenia. Sprawdziłem to u naszego dyspozytora w Laskowicach, a ten z kolei w dyspozytorni w Gdańsku.
Pozostaje złożenie skargi
Zasady postępowania w przypadku spóźnień pociągów i skomunikowania przesiadek regulują wytyczne, podpisane m.in. przez PKP Przewozy Regionalne, PKP Inter City, PKP PLK i Arrivę. Obligują konduktorów spóźnionego pociągu do zgłaszania grupy pasażerów chcących się przesiąść.
Pytamy zatem w Zakładzie Północnym Inter City w Gdańsku, czy konduktorzy zgłaszali potrzebę poczekania osobowych do Czerska i Grudziądza na pospieszny. I tu dowiedzieliśmy się, że nie ma zapisów zgłoszenia, ale może sprawę załatwiano tylko telefonicznie. Jeśli pasażerowie wniosą skargę, to wdrożone dochodzenie wykaże, kto jest winny.
Można więc pisać skargę do: Inter City Zakład Północny, Gdynia 81 220, ul. Osada Kolejowa 12 oraz do: Arriva sp. z oo., 87 100 Toruń, Szosa Chełmińska 17.
Można też unikać jazdy koleją, zwłaszcza z przesiadkami.
Udostępnij