https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądzanin Zygmunt Spychała najlepszym kujawsko-pomorskim rzemieśnikiem 2009 roku (prywatne zdjęcia)

Tekst i Fot. MARYLA RZESZUT, [email protected], tel. 56 45 11 931
Rzemeślnik Roku Zygmunt Spychała z żoną
Rzemeślnik Roku Zygmunt Spychała z żoną
Kujawsko-Pomorska Izba Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bydgoszczy wybrała Zygmunta Spychałę Rzemieślnikiem Roku 2009 za markę zakładu, podtrzymywanie tradycji rodzinnych i działalność dla miasta oraz regionu - rozmowa ze Zygmuntem Spychałą, prowadzącym po dziadku i ojcu piekarnię i cukiernię.

- Zdystansował pan cukierników bydgoskich, toruńskich i z innych miast naszego regionu. To duża satysfakcja?

- Na pewno, zwłaszcza, że znany bydgoski cukiernik Adam Sowa osobiście mi pogratulował. Wspominając, że jego ojciec uczył się zawodu w piekarni grudziądzkiej Franciszka Gilginasa. Ja zaś cieszę się, że ciężką pracą, wraz z żoną osiągnęliśmy liczącą się pozycję w branży. Od 20 lat pracuje z nami w zakładzie także nasz syn, Janusz. To już w piekarnictwie czwarte pokolenie mojej rodziny.

Zygmunt Spychała prywatnie oraz piekarnia i cukiernia w Grudziądzu - galeria zdjęć

- Czyli - przed wojną dziadek prowadził piekarnię?

- Mój dziadek, Bazyli Spychała miał fabrykę chleba przy ul. Chełmińskiej. W miejscu, gdzie dziś jest "Zodiak”, oraz filię na Fortecznej. Był reż rajcą miejskim, członkiem Rady Naczelnej Rzemiosła Polskiego i doradcą prezydenta RP Józefa Włodka. Dziadek cieszyłby się z kontynuacji przeze mnie jego życiowej postawy. Także mój ojciec, który kultywował rodzinne tradycje. W 1945 r skonfiskowano mu firmę. Odebrał ją w 1989 r.

- Obaj wiele robili dla swojego miasta. Podobnie, jak pan.

- Pomagam potrzebującym, jeśli tylko mogę. Mamy z żoną spore archiwum dyplomów, podziękowań i nagrody, np. statuetkę "Przyjaciel Teatru” za lata 2006 i 2009. Uważam, że kulturę swojego miasta należy wspierać. Nie odmawiamy pomocy także niepełnosprawnym, dzieciom, osobom starszym czy sportowcom. Także miejscowym "dinozaurom” big-beatu oraz kościołom. Jestem bursztynowym fundatorem ołtarza św. Klemensa Dworzaka, patrona piekarzy i cukierników, w kościele św. Piotra i Pawła w Gdańsku. W Grudziądzu zaś pomogliśmy w renowacji i konserwacji ołtarza Sanktuarium Matki Boskiej Łaskawej w Farze. nie żyjemy tylko dla siebie. Myślę, że nie tylko renoma naszego zakładu, ale wspieranie różnych środowisk regionu zaważyło na przyznaniu mi tytułu Rzemieślnika Roku 2009 w konkursie obejmującym całe województwo. Jest dla mnie ważny, gdyż doceniła mnie Kujawsko-Pomorska Izba Rzemiosła i Przedsiębiorczości.

 

Tutaj są zdjęcia z uroczystości wręczenia nagród najlepszym rzemieślnikom w regionie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska