https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądzcy strażacy w swoje święto wyróżnili bohatera. Mężczyznę, który z przerębla uratował sąsiada [zdjęcia]

Lern
Krzysztofowi Kwiryngowi gratuluje komendant Leszek Głowacki
Krzysztofowi Kwiryngowi gratuluje komendant Leszek Głowacki Piotr Bilski
Strażacy z Grudziądza obchodzili wczoraj swoje święto. Na placu jednostki przy ul. Piłsudskiego wyróżnili Krzysztofa Kwirynga. Mężczyznę, który z przerębla uratował sąsiada.

Świętowali Grudziądzcy strażacy, zawodowcy i ochotnicy

- Nie spodziewałem się takiego uznania - mówi skromnie Krzysztof Kwiryng, który na początku kwietnia uratował ze swoim ojcem Zbigniewem tonącego w przeręblu sąsiada.

Czytaj: Uratowali sąsiada, który wpadł w przerębel na Jeziorze Parkowym
Mężczyzna, który mieszka w Kitnowie w powiecie grudziądzkim, wczoraj został wyróżniony za swoją postawę.

Podczas uroczystości z okazji Międzynarodowego Dnia Strażaka


Wyświetl większą mapę



Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
strażak
Na zdjęciach widnieje pan Tafelski. Czy on choć raz brał udział w jakiejś akcji Straży Pożarnej, czy tylko jest od wręczania dyplomów, odznaczeń i spijania śmietanki. A swoją drogą to za co on ma te odznaczenia na klapie????????/

Zapytaj Tafelskiego.
G
Gość
Na zdjęciach widnieje pan Tafelski. Czy on choć raz brał udział w jakiejś akcji Straży Pożarnej, czy tylko jest od wręczania dyplomów, odznaczeń i spijania śmietanki. A swoją drogą to za co on ma te odznaczenia na klapie????????/
G
Gość
Radziłbym Pomorskiej i Straży Pożarnej wyjaśnić sytuację, jak faktycznie było z tym ratowaniem tonącego. Pokrzywdzono w ten sposób kobietę, która jako pierwsza usłyszała wołanie o pomoc i zaalarmowała sąsiadów, pominięto ludzi, którzy wchodzili do lodowatej wody i ratowali człowieka, a doceniono tylko tych, co pożyczyli drabinę. Więcej rzetelności i sprawdzania faktów życzę. Od dziś przestaję czytać pomorską za brak profesjonalizmu. A może sam uratowany też wypowiedziałby się w tej kwestii.
A
Adam
Fakt- reakcja na jakiś drobny wystepek (musi być na tyle drobny, aby bandzior mógł wyjść już nazajutrz na wolnosc)rozpoczyna pasmo problemów. Najpierw przesłuchania, potem czekanie na rozprawy, które często się nie odbywają wg terminów. Do tego wizyty bandziora albo jego kumpli i straszenie rodziny. I już po 2 latach będzie wyrok- np. 6 m-cy w zawieszeniu. A świadek dopiero teraz zaczyna się bać...Ale strażakom gratuluję pomysłu , bo tak rzadko docenia się czyjes poświęcenie. Brawo.
l
lip
I to jest godne zachowanie służb mundurowych. Uhonorowanie odwagi i zdecydowanej reakcji, kiedy było zagrożone życie drugiego człowieka. Szkoda tylko, że sprawa wygląda zupełnie inaczej, gdy napastnikiem nie jest lód, woda i przerębel a po prostu inny człowiek. Wtedy zamiast statuetki możemy się spodziewać niestety tylko problemów.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska