Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudzień '70. Ten wyrok to masakra!

Hanka Sowińska [email protected] 52 326 31 33
"Na gorąco" komentuje Hanka Sowińska
"Na gorąco" komentuje Hanka Sowińska Agata Kozicka
- Wyrok zwalił nas z nóg - tak decyzję warszawskiego sądu skomentowała 87-letnia Izabela Godlewska, matka Zbyszka Godlewskiego, który 17 grudnia 1970 r. zginął od kul karabinu w Gdyni w drodze do stoczni. Mnie też!!!

"Krwawy Kociołek - to kat Trójmiasta/ Przez niego giną dzieci, niewiasty/ Poczekaj draniu, my cię dostaniem" - tak autor "Ballady o Janku Wiśniewskim" odgrażał się wicepremierowi Stanisławowi Kociołkowi.

16 grudnia 1970 r. w telewizyjnym wystąpieniu Kociołek wezwał robotników do podjęcia pracy. Posłuchali. Rankiem, 17 grudnia w rejonie stacji kolejki miejskiej w Gdyni przywitały ich serie z karabinów. Od kul padło 13 stoczniowców (w sumie, w grudniu 1970 r. zginęło ponad 40 osób, przeszło tysiąc zostało rannych).

Przeczytaj również: Polski Grudzień. Podrożało mięso, zginęli robotnicy!

Była masakra, były trupy i himalaje nieszczęść. I był proces, który trwał kilkanaście lat.

W piątek (19 kwietnia) warszawski sąd ogłosił wyrok: uniewinnił Kociołka, bo tylko "namawiał do podjęcia pracy, a nie do przyjścia do stoczni" (sic!). Dwóch wojskowych skazał na dwa lata w zawieszeniu nie za zabójstwo, ale za... śmiertelne pobicie.

Kulami z karabinu!!!

- Wyrok zwalił nas z nóg - powiedziała 87-letnia Izabela Godlewska, matka Zbyszka, który właśnie 17 grudnia zginął w Gdyni w drodze do stoczni (Zbyszek Godlewski to pierwowzór Janka Wiśniewskiego, fikcyjnego bohatera ballady).

Mnie też.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska