Zobacz także: W 15. rocznicę powstania PO Schetyna przejmuje władzę
Grzegorz Schetyna oficjalnie szefem PO

Podaj powód zgłoszenia
W dniu 26.01.2016 o 22:00, SANDIEGO napisał:Chcesz mi powiedzieć, że Polacy mają zawsze wybór: lepsze zło albo gorsze dobro. :o
Szczerze mówiąc scena polityczna w tym kraju jest zawsze tak ustawiona, że praktycznie nie ma żadnego wyboru. Wszystko jest z góry ustalone po linii partyjnej, i trzeba to tylko przyklepać. Ja mówi porzekadło, jakbyś nie stał du...a zawsze w tyle. :(
W dniu 26.01.2016 o 19:42, KubuśPuchatek napisał:Tylu samo ile będzie miał "Kaczkowski", jeśli w partii będą wybory. Widać żeście nietutejsi i gubicie się meandrach naszej wsiowej "demokracji". Bo wicie rozumicie, prezes ma zawsze rację :P
Chcesz mi powiedzieć, że Polacy mają zawsze wybór: lepsze zło albo gorsze dobro. :o
W dniu 26.01.2016 o 18:15, SANDIEGO napisał:Ilu miał rywali? :wacko: Pytam, bom ciekawy. :)
Tylu samo ile będzie miał "Kaczkowski", jeśli w partii będą wybory. Widać żeście nietutejsi i gubicie się meandrach naszej wsiowej "demokracji". Bo wicie rozumicie, prezes ma zawsze rację :P
I już wiadomo, jaki kierunek obierze Platforma Obywatelska pod wodzą Grzegorza Schetyny. W swoim wystąpieniu nowy szef ugrupowania jasno to określił. Ma zamiar zewrzeć szeregi podupadającej partii, przypuszczając frontalny atak na Prawo i Sprawiedliwość. Czyli w PO właściwie bez zmian. Najwidoczniej przegrane podwójne wybory i dołujące sondaże okazały się dla platformersów niewystarczająco zimnym prysznicem. Chociaż nie, jeden nowy pomysł Schetyna przestawił. Tyle że ściągnął go od... „Gazety Polskiej”.
W pseudowyborach, w których wzięło udział 52 proc. uprawnionych do głosowania członków partii, Grzegorza Schetynę „wybrano” na nowego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Dostał 91 proc. głosów. Ogłoszenie wyników odbyło się we wtorek w warszawskim hotelu Gromada.
Zanim je podano, przemawiały Hanna Gronkiewicz-Waltz i Ewa Kopacz. Następny był Schetyna, który skupił się w swoim wystąpieniu przede wszystkim na Prawie i Sprawiedliwości.
"Ludzie zostali oszukani, taka jest prawda. Jak mawia klasyk – Polacy chcieli wybrać lepszą PO, a wybrali gorszy PiS. Obiecano Budapeszt. To była teza, którą przywoływał prezes Kaczyński. Idziemy w kierunku Aten. PiS odwraca nas bokiem do Unii Europejskiej, później tyłem do Unii Europejskiej, a jak się stoi tyłem do Unii, to się jest twarzą do Rosji"
– grzmiał nowy szef Platformy.
Zapewniał też, że jego partia będzie „twardą opozycją, nie tylko telewizyjną”. – Musimy bronić Polski, przed tymi, którzy chcą oddać ją w ręce jednej osoby, która działa z tylnego siedzenia, z Żoliborza – straszył Schetyna. Było też nawoływanie „chodźcie z nami” oraz zapowiedź powołania gabinetu cieni. Jednak najciekawszy okazał moment, kiedy Schetyna oświadczył, że zamierza tworzyć obywatelskie kluby.
– Potrzeba naszej aktywności. Stworzymy sieć klubów obywatelskich i zorganizujemy ich zjazd 3 maja – powiedział.
To chyba jasne, skąd Grzegorz Schetyna zaczerpnął pomysł na tworzenie klubów. Mówił o tym już w grudniu ubiegłego roku.
"Trzeba też stworzyć miejsca do inicjowanych przez nas dyskusji z Polakami: o przyszłości, samorządności, o tym, jak chronić społeczeństwo obywatelskie i osiągnięcia ostatnich 25 lat. Podśmiewywaliśmy się, kiedy tworzono kluby „Gazety Polskiej”, że to jest sekta, ale to był jakiś pomysł na przekonywanie do siebie ludzi"
– stwierdził obecny szef PO na łamach „Polityki”.
Wychodzi więc na to, że Grzegorz Schetyna pozazdrościł pomysłu „Gazecie Polskiej”, a teraz próbuje go po swojemu zrealizować. Ciekawe tylko, z jakim skutkiem?
Ilu miał rywali? :wacko: Pytam, bom ciekawy. :)