Abramczyk Polonia Bydgoszcz ma szanse na udane zakończenie sezonu, choć jeszcze niedawno wydawało się to mało możliwe.
Nie ma co ukrywać - bydgoskiej ekipie prezent (na nawet dwa), zrobił Lokomotiv Daugavpils, przegrywają u siebie z Unią Tarnów i Ostrovią. Poloniści to wykorzystali - pokonali u siebie Unię 49:41 i opuścili ostatnie miejsce w tabeli.
Radość kibiców podczas meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - U...
- Niemożliwe stało się możliwe! - komentował te wydarzenia Grzegorz Zengota, który w tym spotkaniu zadebiutował w bydgoskich barwach i bardzo pomógł Abramczyk Polonii w wygraniu meczu (7+1 pkt).
Do ścigania wrócił po bardzo długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Gdy rozpoczął treningi, Motor Lublin wypożyczył go do Bydgoszczy. - Dziękuję wszystkim, którzy byli przy mnie, wierzyli i walczyli razem ze mną, żeby ten moment nadszedł. Po pierwszym wyścigu... nie potrafię tego opisać, ale radość, która mnie rozpierała była przeogromna - komentował swój powrót do ścigania. - Polonia! Wygrywamy i walczymy dalej - napisał, dodając: - Wiara czyni cuda.
Poloniści awansowali na 7. miejsce w tabeli, wciąż jednak są mocno zagrożeni spadkiem. Przed nimi wyjazd do Łodzi (sobota, godzina 14,.00) - a to raczej misja bez szans na powodzenie. Rozgrywki zakończą u siebie z Ostrovią (4.10, godz. 13.30).
Lokomotiv wciąż może zaskoczyć, choć rywali ma wymagających - w najbliższy weekend powalczy w Gdańsku (niedziela, godz. 14.00), a sezon zakończy u siebie, meczem z Orłem Łódź.
