Na razie szkoleniowiec GTŻ zajmuje się głównie młodzieżą żużlową. W przygotowaniu zimowym uczestniczą juniorzy z licencją: Mateusz Rujner, Karol Szychowski i Denis Niedzielski oraz 10 adeptów szkółki żużlowej.
- Trójka naszych zawodników z licencją chodzi na treningi regularnie - informuje Robert Kempiński. - Natomiast z pozostałej "dziesiątki" systematycznie w zajęciach bierze udział sześciu. To chłopcy w wieku 10-14 lat. Nie zawsze rodzice są w stanie ich przywieźć. Czasem, jeśli nie mają możliwości ich odebrać, to umawiamy się, że ich odwiozę do domu, byle tylko chodzili. Część szkółkowiczów już miała kontakt z motocyklem, ale nie wszyscy. Część z nich trenowała na motocyklach do mini żużla, a niektórzy stopniowo wdrażali się do jazdy na dużym torze. Początkowo jeździli z zablokowanym gazem. Wdrażają się do żużla stopniowo.
Grudziądzanie chcą mieć zaplecze własnych juniorów. Jeśli z tej, dość licznej grupy wyłoni się dwóch-trzech, którzy uzyskają licencję, będzie dobrze.
W nowym sezonie więcej jeździć ma Rujner. Wiadomo: podstawowym młodzieżowcem będzie Kamil lub Emil Pulczyński. Drugim właśnie Rujner, lub - jeśli będzie się dobrze spisywać - Niedzielski - to i on dostanie swoje szanse.
- Denis Niedzielski niedawno zdobył licencję, ale potrafił już na torze wygrywać z Rujnerem. Kto wie, może szybko "dojrzeje" do jazdy w lidze - nie wyklucza Kempiński. - O sprzęt dla młodzieżowców w naszym klubie jestem spokojny. Będą mieć dobre motocykle. Tylko żeby nasi juniorzy spełnili oczekiwania podczas sezonu.
Juniorzy i szkółkowicze trenują codziennie. Dwa razy w tygodniu w siłowni, dwa razy w hali, raz na basenie na Lotnisku oraz w terenie.
Na razie w GTŻ nie ma wielkiej presji na szukanie jeszcze jednego juniora.
Jeśli senior, to z KSM 6,5
Także zangażowanie Australijczyka, Daveya Watta oddala się, bowiem grudziądzanom potrzebny jest żużlowiec ze średnią KSM około 6,5, żeby mógł zastąpić praktycznie każdego zawodnika.
Nie zostanie w Grudziądzu także David Ruud. Dwa lata bronił barw GTŻ, a teraz podpisał kontrakt z Wybrzeżem Gdańsk. Szwed w 2012 r nie startował (przez kontuzje) zbyt wiele, ale swoją markę ma. Z KSM wynoszącym 6.5 pasował do grudziądzkiego teamu, ale to już nieaktualne.
- Jaka jest siła naszej drużyny, zobaczymy na pierwszych sparingach. Najlepiej jest sprawdzić się z ekipą z ekstraligi. Porozumieliśmy się z menadżerem Włókniarza. Jeszcze nie ustaliliśmy tego, czy najpierw pojedziemy u nas, czy w Częstochowie, ale termin jest pewny: 23 i 24 marca - informuje Kempiński. - Na pewno będą to ciekawe widowiska dla kibiców obu drużyn. Ze strony gości - m.in. Emil Sajfutdinow, Grigorij Łaguta czy Rune Holta, a z naszej Chris Harris, Scott Nicholls czy Norbert Kościuch. Jeszcze okaże się, czy drużyny wystąpią w pełnych, najsilniejszych składach. Chcielibyśmy odjechać sparingi także z Polonią, umówilismy się na 16 marca i Startem Gniezno.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje