Naprawdę istnieją takie imiona? Jak można dać córce na imię Mrówka czy Amnezja albo chłopcu Odo? Totalnie tego nie rozumiem.
Kamila
To tylko imiona. Może czasami trochę krzywdzące, ale to uznanie rodziców. Tu jedynym wyjściem byłby zakaz nadawania takich imion. Tym bardziej że niektóre to chyba z bajek pochodzą albo są przetłumaczone z języka angielskiego. Ich nawet nie ma w kalendarzu.
Kamila
Dzieci biedne z tego powodu wśród rówieśników nie będą. Od pierwszego dnia w szkole stają się najbardziej znane. Nie wyobrażam sobie, żeby u mnie w szkole ktoś nie wiedział, kto to Żyraf.
Rafał
Zobacz: Guantanamera i Żyraf. Najdziwniejsze imiona, jakie nadaliśmy dzieciom w 2016 r.
Już sobie wyobrażam, co takie dziecko będzie musiało znosić, gdy trochę dorośnie. Wyśmiewanie w szkole czy nawet w dorosłym życiu będzie na porządku dziennym. Rodzice nie myślą przyszłościowo. Fajnie tak nazwać bobasa, ale gdy dorośnie, to pojawi się problem. Trzeba myśleć. Janek Okropne. Jak można nazwać dziecko Myszon? Lub Mrówka? To nie jest normalne.
Agnieszka
Wolfgang czy Mercedes to normalne imiona i nie rozumiem tej podniety. Zresztą jakie to ma znaczenie, jak kto ma na imię? Szweiz
Zastanawiam się, jak to jest możliwe, że w ogóle dochodzi do zarejestrowania takich dziwacznych imion. Przecież urzędnik ma prawo odmówić szalonym rodzicom wpisania imienia, które może godzić w dobro dziecka.
Sebastian
Nie twierdzę, że wszystkie dzieci mają mieć na imię Kazimierz lub Małgorzata, ale co ma w głowie ojciec czy matka, dając dziecku na imię Żyraf? Poważnie robi to z czystym sumieniem? A jak to dziecko ma przetrwać ze zdrową psychiką w szkolnej dżungli?
Janina